Reklama

Niedziela Sandomierska

Wierni Chrystusowi

Przedpołudniowa liturgia Mszy św. Krzyżma w sandomierskiej bazylice katedralnej była wyrazem jedności duchowieństwa, które posługuje w Kościele lokalnym.

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z biskupem Krzysztofem Nitkiewiczem, Mszę św. celebrowali biskup pomocniczy senior Edward Frankowski oraz duchowni przybyli z parafii Diecezji Sandomierskiej. W modlitwie uczestniczyło około 500 ministrantów, dziewczęta z ruchów katolickich, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego, siostry zakonne oraz wierni.

Po pozdrowieniu liturgicznym ze strony Biskupa Ordynariusza, ks. kan. Jan Ziętarski, wikariusz biskupi ds. duchowieństwa, złożył życzenia z okazji kapłańskiego święta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na początku wygłoszonej homilii, biskup Nitkiewicz podziękował kapłanom za codzienną posługę.

– Dzisiejsza poranna liturgia jest swoistą osią wokół której obraca się nasze życie. Tym bardziej więc dziękuję wam za to, że tu jesteście i że możemy razem koncelebrować Eucharystię. Korzystając z okazji pragnę wyrazić wdzięczność za wielką troskę jaką otaczacie wiernych, za posługę w świątyni, za katechezę, za opiekę nad chorymi. Dziękuję za to, że jesteście dobrymi gospodarzami i kustoszami kościelnego patrymonium. Dziękuję księżom pełniącym funkcje diecezjalne oraz kapłanom zakonnym angażującym się chętnie w życie naszego Kościoła lokalnego – powiedział Ordynariusz.

Biskup mówił następnie o problemach, jakie napotykają w swojej posłudze kapłani, podkreślając, że mogą liczyć na wsparcie wielu osób świeckich, którzy bezinteresownie angażują się w duszpasterstwo i nie szukają konfliktów.

– Nie traćmy nadziei. Każda dobra myśl, każdy dobry uczynek lub dzieło nie pozostaną daremne. Te ziarna wcześniej czy później zakiełkują i przyniosą plon. Bóg nie oczekuje od nas cudów – to należy do Niego – ale wierności w wypełnianiu misji, jaka została nam powierzona – powiedział kaznodzieja.

Zwrócił również uwagę na niebezpieczeństwo ulegania fałszywemu przekonaniu, że człowiek jest samowystarczalny. Że wszystko zależy od duszpasterza.

Reklama

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

– Oleje katechumenów, chorych i krzyżma, które zostaną dzisiaj poświęcone i będą służyły w sakramentalnej posłudze, korygują tę duchową wadę wzroku. Kierują nasze oczy we właściwą stronę, w stronę Zbawiciela. Kapłan bowiem działa w imieniu Chrystusa i otrzymaną od niego władzą. Nikt z nas nie jest źródłem łaski sakramentalnej, lecz sam Bóg. „Niech więc uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych! A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny” – przypomina św. Paweł apostoł. Ten rodzaj wierności wymaga ciągłego wpatrywania się w Jezusa, żywej rozmowy z naszym Zbawicielem i konsekwentnego podążania Jego drogą. Nieważne jaki jest Twój rocznik święceń albo wiek, Chrystus i Kościół potrzebują nas wszystkich. Niech każdy będzie zawsze gotowy powiedzieć: Adsum! – zakończył homilię biskup.

Po homilii, kapłani odnowili z biskupem swoje przyrzeczenia złożone w dniu przyjęcia święceń. Następnie Biskup Ordynariusz dokonał poświęcenia oleju chorych, katechumenów i krzyżma, które księża proboszczowie zabrali do swoich parafii.

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przed końcowym błogosławieństwem bp Nitkiewicz, życzenia na ręce Biskupa Ordynariusza złożyli przedstawiciele ministrantów.

Po Mszy św. ministranci i scholanki udali się do Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie mogli zwiedzić uczelnię, dowiedzieć się o zasadach jej funkcjonowania oraz obejrzeć krótki film.

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

2024-03-28 16:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: Młody człowieku - wstań i idź!

2024-04-28 10:52

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

"Młody człowieku, który chcesz wziąć w ręce swe życie, wstań! Otwórz swoje serce przed Bogiem, podziękuj Mu, przyjmij piękno, którym jesteś; zakochaj się w swoim życiu. A potem idź! Wyjdź, idź z innymi, szukaj samotnych, nadaj barwy światu swoją kreatywnością, pomaluj drogi życia Ewangelią. Wstań i idź" - wezwał Franciszek podczas spotkania z młodzieżą na placu przed bazyliką Santa Maria della Salute w Wenecji. Papież zachęcił: "Weź życie w swoje ręce, zaangażuj się; wyłącz telewizor i otwórz Ewangelię; zostaw telefon komórkowy i spotkaj się z osobami!

Franciszek zachęcił młodych do dzielenia się doświadczeniami, które są tak piękne, że nie można ich zatrzymać dla siebie. "Jesteśmy tu dzisiaj właśnie po to: aby na nowo odkryć w Panu piękno, którym jesteśmy i by radować się w imię Jezusa, Boga młodego, który miłuje młodych i który zawsze zaskakuje" - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję