Reklama

GPS na życie

Bez tego się nie obejdzie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znam osoby, których śniadanie składa się z kubeczka jogurtu i garści muesli (jak codziennie wytrzymują na tym do obiadu? – nie wiem). Rzesze Polaków wylewają siódme poty i zaciskają zęby, ćwicząc z Ewą Chodakowską, względnie przy włączonym filmiku z YouTube’a – co jest opcją zdecydowanie tańszą, bo nie tylko nie trzeba wykupywać karnetu, ale też można bez kompleksów wdziać stary dres. Gwiazdy i ich pseudoodpowiedniki opowiadają w mediach o wymyślnych sposobach umartwiania ciała, mających na celu wtłoczenie owego ciała w formę budzącą pożądanie lub zawiść. I wszystkie te zabiegi i zachowania są powszechnie akceptowane – natomiast, gdy mowa jest o poście, zaraz rośnie ciśnienie, bo jak można współczesnego człowieka nakłaniać do praktyk rodem z ciemnego średniowiecza?!

Drodzy Państwo, z chrześcijaństwem w wersji light jest podobnie jak z fitnessem uprawianym na „aby, aby”. Wysiłek, owszem, niewielki, ale efekty równie znikome. Zwyczajnie – nie da się iść za Jezusem, omijając trudne miejsca. Bez drogi krzyżowej nie byłoby zmartwychwstania. Bez Wielkiego Postu nie będzie Wielkanocy. To znaczy, w kalendarzu pojawi się oczywiście stosowny wpis, a na stole szynka i pisanki, tylko co z tego, skoro serce nie wypełni się radością, zachwytem i nadzieją? Owocem takiej Wielkanocy będzie co najwyżej niestrawność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żeby nie było nieporozumień – 40 dni postu nie są nam dane po to, żeby tak mocno się umartwić, że aż święta staną się czasem dzikiego uwolnienia od tej męki i wszystko nagle zrobi się piękne i wspaniałe. To byłoby zbyt proste. Sprawdziłam w źródłach (czyli w Biblii) – Jezus nie wychodził na pustynię dla samego zmagania się z głodem i chęcią udowodnienia sobie, jaki jest twardy. W ciszy i odosobnieniu, odmawiając sobie tego, do czego miał pełne prawo, rozmawiał z Ojcem. Po to i my mamy te 40 dni, żeby zbliżyć się do Boga, wejść z Nim w prawdziwą relację.

Reklama

Post może wyglądać różnie. Dzieci np. w ramach wielkopostnych postanowień najczęściej odmawiają sobie cukierków. O tak, to bardzo sympatyczne postanowienie, wielu ludzi tak się już przyzwyczaiło, że stosują je od lat 10, 15, 40… Bo choć we wszystkich innych dziedzinach życia weszli już dawno w dorosłość, to jeśli chodzi o życie duchowe, zatrzymali się na etapie I Komunii św. Dlatego jeśli chcemy się zabrać do sprawy poważnie, musimy przyjrzeć się sobie i znaleźć coś, czego brak choć trochę będzie nam doskwierał. I może się okazać, że cukierki to pikuś, bo dużo trudniej będzie zrezygnować z… czytania plotek w necie przez całe 40 dni, albo z wyskakiwania na latte machiatto w przerwie między zajęciami. Już nawet nie wspomnę o odpuszczeniu sobie ulubionego programu. Oczywiście sens w tym będzie tylko, jeśli zyskany czas spędzę z Bogiem.

Umartwianie się ma nam pokazać, co naprawdę tkwi w naszych sercach, co nas być może zniewala. Pokazuje nam też dobitnie, jak jesteśmy słabi. Zobaczcie, że mało co jest równie irytujące, jak post ścisły – bo każde poważne umartwienie sprawia, że człowiek zaczyna się wściekać. I to jest ten moment, kiedy musi zwrócić się do Boga. Inaczej zgłupieje i albo odpuści sobie post, albo uparcie dotrwa do końca, tylko że całą złość skieruje na bliźnich. Poza tym post nas przygotowuje – Jezus po 40 dniach nie zszedł z pustyni na śniadanie, ale stoczył walkę ze złym duchem. Zwycięską walkę. W Wielkim Poście walczymy o nasze nawrócenie, a tylko frajer myśli, że wygra ot tak.

2014-03-04 15:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeźwy – znaczy silny

Niedziela Ogólnopolska 45/2017, str. 50-51

[ TEMATY ]

wywiad

Niedziela Młodych

Materiały prasowe organizatorów kampanii „Nie piję, bo kocham"

Natalia Niemen, wokalistka i kompozytorka, ambasadorka kampanii społecznej „Nie piję, bo kocham”, mówi o problemie alkoholizmu

PRZEMYSŁAW CHMIELOWIEC: – Co dla Pani oznacza hasło przewodnie kampanii społecznej „Nie piję, bo kocham”?

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej rozwiązującej węzły!

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

1. Znak krzyża

CZYTAJ DALEJ

Siostry duchaczki: Gwidon z Montpellier – nowy błogosławiony w duchu Franciszka

2024-05-21 17:37

[ TEMATY ]

błogosławiony

Przemysław Radzyński

Bł. Gwidon z Montpellier

Bł. Gwidon z Montpellier

Na ogłoszenie Gwidona błogosławionym trzeba było czekać 800 lat, ale to wydarzenie opatrznościowe, bo to człowiek na nasze czasy - mówią siostry kanoniczki Ducha Świętego de Saxia z Krakowa, duchowe córki nowego błogosławionego - Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego.

Gwidon urodził się w drugiej połowie XII wieku we francuskim mieście Montpellier w zamożnej rodzinie. Przed rokiem 1190 zaczął służyć ubogim i potrzebującym, zakładając dla nich dom, szpital na obrzeżach Montpellier. Od samego początku to dzieło powierzył Duchowi Świętemu. W krótkim czasie znalazł wielu naśladowców, którzy zainspirowali się jego przykładem i zapragnęli służyć ubogim i potrzebującym. I w ten sposób narodziła się wspólnota, której członkami byli mężczyźni i kobiety, ludzie świeccy i duchowni.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję