Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prowadź nas, Panie...

„Tam, gdzie Ja idę, wy pójść teraz nie możecie” – mówi Jezus (por. J 8, 21). Bo marności tego świata przesłoniły wasze życie. Gonitwa za tym, co przemija, co mól niszczy, co ziemskie – oto dewiza współczesnego człowieka. A Jezus powiedział: „Gromadźcie sobie skarby w niebie” (Mt 6, 20). To wszystkie wasze dobre uczynki. Powiedział też: „Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3). W innym miejscu powtórzył za Izajaszem: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie” (Mt 15, 8). Zaznaczył wyraźnie: „Nie każdy, który Mi mówi «Panie, Panie!», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie” (Mt 7, 21). Dlatego czyńmy to, co mówi nam sumienie, a poprowadzi nas Bóg.

Łączę pozdrowienia – Krystyna

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

List do Czytelników

Historia mojego korespondowania zaczęła się dokładnie półtora roku temu. Wtedy to, w maju, zmarł nagle mój mąż. Będąc długo w szoku po jego śmierci, zaczęłam swoje przeżycia przelewać na papier. W ten sposób poprzez „Niedzielę” znalazłam przyjaciół. Na początku było ich dwoje, potem doszła jeszcze trzecia osoba. Miałam się komu wyżalić, wiedziałam, że po drugiej stronie ktoś czeka na mój list i wkrótce mi odpowie.

Były to listy pełne ciepłych słów pociechy i zapewnień o modlitwie. Bardzo ich potrzebowałam, bo narastały we mnie ból i pretensje do Pana Boga. Tak na wymianie listów minął prawie rok. Z dwiema osobami nadal koresponduję, trzeci korespondent – ten, który chyba najwięcej mi pomógł – zakończył pisanie. Jestem mu wdzięczna, bo przeprowadził mnie przez cały okres żałoby. Wspierał i pocieszał, a tego najbardziej było mi potrzeba. Do dziś zachowuję te listy – gdy mi smutno, wracam do nich i ciągle są mi pomocą. Zachęcam zatem do odręcznego pisania, bo list można schować i po jakimś czasie czytać po raz drugi lub któryś z rzędu.

Reklama

A na zakończenie podzielę się jeszcze pewną informacją. Mam schowany list od mojej nieżyjącej mamy, pisany przed 50 laty, gdy byłam na koloniach w Warszawie. To jest dopiero pamiątka!

Stała Czytelniczka „Niedzieli”

2016-01-20 09:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję