Reklama

Wiara

Drogi do świętości
Powrót do Źródła

Nawróć nas, Panie!

Wielki Post – w Kościele od starożytności czas przygotowania do chrztu. Ale jak go mamy przeżywać my, już ochrzczeni?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Otwierając wielkopostny cykl artykułów „Powrót do Źródła”, warto spojrzeć wstecz i zobaczyć, jak pierwsi chrześcijanie wracali do odkrywania na nowo swojej tożsamości. Zgubić ją można łatwo przez grzech. Dlatego odwrócenie się od zła to ważny krok, by ponownie wybrać Chrystusa. Początkowo w Kościele istniał tzw. stan pokutników, czyli tych, którzy poważnie i publicznie sprzeniewierzyli się swojej wierze. Przyjęcie w ich szeregi odbywało się w poniedziałek po Pierwszej Niedzieli Wielkiego Postu, a od VII wieku – w środę przed tą niedzielą. Wtedy publicznych pokutników posypywano popiołem.

Z czasem stan pokutników zaczął zanikać, a gest posypania głów popiołem Kościół rozciągnął na wszystkich wiernych. Każdy z nas przecież potrzebuje nawrócenia. Każdy z nas jest pokutnikiem. Chrystus na pustyni zdystansował się od Szatana i opowiedział się za Bogiem. Podobnie czas 40-dniowej pokuty mają przeżyć chrześcijanie. Jak się jednak nawrócić?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie swoją siłą

Konieczność nawrócenia może budzić w nas opory. Nie jest łatwo przecież zmienić swoje życie. Nieraz od lat zmagamy się z tymi samymi słabościami. Nie widzimy możliwości przemiany swojego życia. Może też być tak, że nawet nie wiemy, co zmienić. Ktoś powie – przecież spowiadam się regularnie, modlę się, staram się dobrze żyć, co więcej mam robić? Rzeczywiście, myślenie o nawróceniu jako tylko o własnym wysiłku może zniechęcać. Ale nawrócenie to w pierwszym rzędzie łaska Boża, a nie nasza praca. Nawrócenie to dar od Boga.

Autor Księgi Lamentacji modli się: „Nawróć nas, Panie, do Ciebie wrócimy”. Tym bardziej utwierdzimy się, że nawrócenie to łaska, jeśli zrozumiemy, czym w istocie ono jest. Po grecku nawrócenie to metanoia. Słowo to oznacza zmianę myślenia. Nawrócenie więc to nie tylko zewnętrzna zmiana w postępowaniu człowieka, ale głęboka przemiana całej osoby. Zmiana postępowania – jeśli już występuje – jest rezultatem zmiany w myśleniu. Bez zmiany w głowie zewnętrzna aktywność może być pusta i szybko można się wypalić. Zresztą pewnie wielu z nas doświadczyło „słomianego” zapału. Od dziś będę dłużej się modlić, będę czynić więcej dobra... – jeśli nie ma w tym wewnętrznego przekonania, skończy się na niczym. Potrzebna jest zmiana całej osoby – myślenia i działania. Jest to na tyle wielkie dzieło, że bez łaski Bożej się nie uda. Wysiłek człowieka jest jednak potrzebny do odpowiedzi na Boże „dotknięcie”.

Reklama

Łzy pokuty

Nawrócenie zaczyna się właśnie od tego „dotknięcia”. Coś mnie musi ruszyć. Inaczej nie będę wiedział, co w sobie zmienić, ani nie będę miał do tego motywacji. Impulsem do nawrócenia mogą być zewnętrzne wydarzenia (np. trudne doświadczenia) albo wewnętrzne poruszenia. Przez nie Bóg może pukać do mojego serca. Może być jednak tak, że wcale Jego głosu nie będę słyszał. Albo nawet nie będę pozwalał Mu cokolwiek powiedzieć. Bo jak człowiek ciągle żyje w biegu i nie zadaje sobie żadnych pytań o sens tego wszystkiego, to normalne, że nic go nie będzie motywowało do zmiany siebie. Będzie to tylko życie na powierzchni. I nawet pozornie może ono wydawać się szczęśliwe, ale jednak czegoś będzie brakowało.

Aby pozwolić Bogu do siebie mówić, trzeba tak jak Jezus wyjść na pustynię. Szczególnie nadaje się do tego Wielki Post. Pustynię można znaleźć także w mieście. Jest to przestrzeń ciszy, zatrzymania, refleksji. Zwolnij! Pomyśl, jak żyjesz i dokąd to wszystko prowadzi. Pustynią może być podarowanie sobie czasu na osobistą modlitwę, rachunek sumienia, rekolekcje, lekturę Pisma Świętego. W takich okolicznościach możemy usłyszeć głos Boga. Wtedy wreszcie mogą pojawić się trudne pytania o to, jak traktuję samego siebie, drugiego człowieka i Pana Boga. Może już dawno nie żyję jak chrześcijanin? Jedynie spełniam zewnętrzne obowiązki, ale w sercu jest pustka. Wtedy też wreszcie mogą pojawić się we mnie łzy skruchy – będące nieocenioną łaską od Pana Boga. Te łzy to pierwszy znak przemiany serca i powrót do łaski chrztu. Świetnie to ujął św. Ambroży, gdy mówił o dwóch rodzajach nawrócenia: „Kościół ma wodę i łzy: wodę chrztu i łzy pokuty”. Po doświadczeniu skruchy naturalnie rodzi się w moim sercu potrzeba zmiany życia. I w ten sposób mogę być bliżej Chrystusa. Jest to mój świadomy wybór, a jednocześnie wynik działania łaski Bożej. Tak też spełniają się słowa kolekty z Pierwszej Niedzieli Wielkiego Postu: „Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez doroczne ćwiczenia wielkopostne postępowali w rozumieniu tajemnicy Chrystusa i dzięki Jego łasce prowadzili święte życie”.

2017-03-01 09:49

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Grzegorz Strzelczyk: Kościół musi zareagować na współczesne zagrożenia dla wiary

[ TEMATY ]

Kościół

wiara

esthermm/pl.fotolia.com

"Fundamentalną sprawą jest przestrzeganie przed klasycznymi błędami teologicznymi takimi jak gnoza, dualizm, traktowanie szatana jako źródła teologicznego" - powiedział w wywiadzie dla KAI ks. dr Grzegorz Strzelczyk. Teolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach odniósł się do współczesnych zagrożeń dla wiary związanych z modą na egzorcyzmy i zainteresowania demonami. Wyraził przekonanie, że konieczne będzie napominanie niektórych księży.

Ks. Grzegorz Strzelczyk: – Ja się nie zastawiam nad zainteresowaniem. Czasami pewne rzeczy trzeba powiedzieć, a ten post był prostym sygnałem dla środowiska teologicznego: chłopaki, trzeba się ogarnąć! Niestety mamy – w mojej ocenie – aktualnie dość dużą bierność teologów wobec sytuacji, która jeśli nie zaczyna być groźna dla ludzi, to na pewno powoduje straszne zamieszanie. Przecież jako teologowie mamy sporą odpowiedzialność za czystość doktryny…

CZYTAJ DALEJ

Największą wartością człowieka jest służba innym

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 30-37.

Wtorek, 21 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera i Towarzyszy

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller: samobójstwo dla chrześcijan nie jest opcją

2024-05-21 14:30

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

samobójstwo

Kard. Müller

Karol Porwich/Niedziela

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Samounicestwienie przez samobójstwo, narkotyki i alkohol lub powiedzenie «nie» naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan - stwierdził na zakończenie tradycyjnej pielgrzymki do Chartres były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Przewodniczył on w Poniedziałek Wielkanocny w tym sanktuarium Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego z udziałem 18 tys. wiernych. Wśród młodych, którzy przybyli w poniedziałek do katedry w Chartres, było także 1500 zagranicznych pielgrzymów, głównie z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, ale także z USA i wielu innych krajów. Trzydniowa pielgrzymka, odbywająca się od 1983 roku przyciągnęła w tym roku rekordową liczbę pątników.

W swoim kazaniu kardynał Müller odniósł się do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcę zobaczyć Boga” i porównał ludzkie życie i historię Kościoła do pielgrzymki: „Aby zobaczyć Boga, musimy podążać za Chrystusem na drodze naszego życia, aż dotrzemy do celu w naszym wiecznym domu” - zaznaczył. Przypomniał, że światłem na tej drodze jest Logos, Jezus Chrystus, który „prowadzi nas bezpiecznie do sensu i celu naszego życia, kiedy widzimy Boga twarzą w twarz”. Cytując konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II zaznaczył, że „Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych podąża naprzód w pielgrzymce, głosząc krzyż i śmierć Pana, aż przyjdzie” (n.8).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję