Reklama

Zamilkł „głos” Jana Pawła II

Joaquín Navarro-Valls zmarł w wieku 80 lat. Żył bardzo intensywnie, szczególnie kiedy w czasie pontyfikatu Jana Pawła II był dyrektorem Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej

Niedziela Ogólnopolska 29/2017, str. 4

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Joaquína Navarro-Vallsa po raz ostatni spotkałem 25 listopada 2016 r., w dniu śmierci Fidela Castro. Chciałem z nim przeprowadzić wywiad na temat historycznej podróży Jana Pawła II na Kubę. Był jak zwykle elegancko ubrany – nosił granatowe i szare garnitury i odpowiednio dobrane krawaty. Jego zawsze młodzieńcza twarz wtedy naznaczona była chorobą.

Urodził się w hiszpańskim mieście Kartagena 16 listopada 1936 r. Chciał być lekarzem. Studiował medycynę na uniwersytetach w Granadzie i Barcelonie, specjalizował się w psychiatrii. Ale miał też inną pasję – dziennikarstwo, dlatego zaczął studia dziennikarskie na Uniwersytecie Nawarry w Pampelunie, a następnie na Uniwersytecie Harvarda w Stanach Zjednoczonych. Jeszcze jako student nawiązał kontakt z Opus Dei (Dzieło Boże) i stał się jego członkiem jako numerariusz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W początkach lat 70. ubiegłego wieku przeniósł się do Rzymu i zamieszkał w siedzibie Dzieła, gdzie przebywał także jego założyciel – św. Josemaría Escrivá de Balaguer. Jako rzymski korespondent hiszpańskich mediów poznał osobiście Jana Pawła II, towarzyszył mu w jego podróżach apostolskich. Również dla Papieża była to okazja, by poznać tego błyskotliwego dziennikarza, którego w 1984 r. postanowił powołać na stanowisko dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Navarro – tak go wszyscy nazywali – był kimś więcej niż szefem Biura Prasowego – dziennikarze uznawali go za „głos” Papieża, czemu nie należy się dziwić, zważywszy na fakt, że Ojciec Święty darzył go wielkim zaufaniem i prawie codziennie się z nim spotykał.

Gdy kiedyś zapytałem go, jak odnosił się do niego Jan Paweł II, odpowiedział: „Były to przede wszystkim relacje zawodowe, dzięki którym mogłem wypełniać swoje zadanie. Towarzysząc Papieżowi w jego podróżach, byłem przy nim na wakacjach i w czasie pobytów w szpitalu. Prowadząc z nim długie rozmowy, miałem okazję poznać zarówno jego myśli, sposób widzenia świata, jak i jego osobistą relację z Bogiem. Godziny, lata spędzone razem bardzo mnie ubogacały. Wzbudzało to we mnie podziw dla Papieża i w pewnym sensie uczucie przyjaźni”.

Reklama

Joaquín Navarro-Valls będzie kojarzony przede wszystkim z pontyfikatem Jana Pawła II. Przez ponad 20 lat był jednym z najbliższych współpracowników Papieża z Polski – współpracownikiem bardzo kompetentnym, zaufanym i całkowicie oddanym. Odegrał szczególną rolę w długim okresie choroby i agonii Jana Pawła II – tylko on, dziennikarz, a zarazem lekarz, ze znajomością rzeczy, a zarazem delikatnością mógł informować kolegów ze światowych mediów o stanie zdrowia Papieża. I tak jak kiedyś towarzyszył Ojcu Świętemu w jego podróżach po krańce ziemi, tak samo był przy nim w jego ostatniej podróży po kres życia.

Po śmierci Jana Pawła II, na wyraźną prośbę Benedykta XVI, Navarro-Valls pozostał na stanowisku dyrektora Biura Prasowego. Po przejściu na emeryturę wrócił do życia uniwersyteckiego. Od 2007 r. pełnił funkcję przewodniczącego Rady Doradczej Uniwersytetu Campus Bio-Medico w Rzymie. Nie zaprzestał również pracy dziennikarskiej, pisał komentarze na tematy kulturalne i społeczne do jednej z włoskich gazet.

Kiedyś wyznał, że ma w komputerze 600 stron notatek, które robił na bieżąco, oraz refleksji na temat wydarzeń, których był świadkiem. Uważał, że napisanie wspomnień o latach spędzonych u boku Jana Pawła II jest jego obowiązkiem moralnym. Kto wie, czy udało mu się to zrobić w okresie choroby...

Joaquín Navarro-Valls zmarł na raka trzustki 5 lipca 2017 r. w jednej z rzymskich rezydencji Prałatury Opus Dei. W ostatnich miesiącach życia towarzyszyli mu członkowie Dzieła.

2017-07-12 10:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Zbliżają się Światowe Dni Dzieci

2024-05-12 13:07

[ TEMATY ]

Światowe Dni Dzieci

Adobe Stock

Na dwa tygodnie przed Światowymi Dniami Dzieci swój udział w tym wydarzeniu zgłosiło 64 tys. dzieci wraz z opiekunami. Pochodzić będą z 85 krajów świata. Organizatorzy zadbali, aby w pierwszym w historii takim spotkaniu z papieżem uczestniczyli również przedstawiciele krajów pogrążonych w wojnach. Dzięki specjalnemu funduszowi solidarności przyjadą też ubogie dzieci, zamieszkujące m.in. brazylijskie fawele czy slumsy w Buenos Aires i na Haiti.

„Światowe Dni Dzieci są profetyczną intuicją Papieża Franciszka, która wniesie wiele życia do Kościoła” - podkreśla o. Enzo Fortunato, koordynator tego wydarzenia. Franciszkanin wskazuje na ogromną solidarność, jaka towarzyszy przygotowaniom. „Mamy informacje o dzieciach z różnych krajów europejskich, które sprzedały ulubione zabawki, by sfinansować przyjazd swych rówieśników z uboższych państw. Dzieje się to wśród rodzin związanych m.in. z Ruchem Focolari” - mówi o. Fortunato. Udział najmłodszych z krajów objętych konfliktami zbrojnymi stanie się możliwy dzięki zaangażowaniu Wspólnoty św. Idziego. Obecne będą m.in. dzieci z Ukrainy i Ziemi Świętej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję