Reklama

Kościół

Zamazany portret młodzieży

Opinie o polskiej młodzieży są dziś podzielone. Zresztą sami młodzi ludzie nie bardzo wiedzą, jacy są. Oko socjologa pozwala jednak dostrzec pewne zmiany, które zachodzą wśród młodego pokolenia. Podstawą do naszkicowania portretu polskiej młodzieży jest badanie, które pod koniec 2016 r. przeprowadziła Fundacja Centrum Badań Opinii Społecznej w 82 dziennych szkołach ponadgimnazjalnych

Niedziela Ogólnopolska 42/2018, str. 30

[ TEMATY ]

młodzi

Grażyna Kołek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy mówi się o młodzieży i jej ambicjach, trzeba mieć na uwadze, że jest to grupa dość różnorodna i aby móc coś o młodych ludziach powiedzieć, warto się tej różnorodności przyjrzeć. Badacze z firmy IQS, opracowujący regularne raporty o kondycji młodzieży, podzielili tę grupę na pięć tzw. plemion.

Największa grupa (ok. 30 proc.) to Ziomki. Dla nich bardzo ważny jest modny wygląd. Wolny czas spędzają w galeriach handlowych i na Instagramie, żeby wiedzieć, co się aktualnie nosi. Kochają kupować. Mają parcie na imprezę. Mówią: „Mamy prawo do przyjemności i fajnego życia”. Jednocześnie częściej niż inni obawiają się, że sobie w nim nie poradzą, i bardzo boją się przyszłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Druga grupa to Domisie (23 proc.). Są tradycjonalistyczni i konserwatywni. Szukają ładu i stabilności. Uważają, że przysięga małżeńska powinna być nierozerwalna. Dla nich bardzo ważne będą miłość, związek, rodzina, przyjaciele. I dla nich najważniejsze jest, aby być ważnym dla innych. Chętnie zostaną w domu rodzinnym, z wytartą sofą, a nawet dołożą się do budżetu rodziców.

Trzecie plemię to Lajfhakerzy (19 proc.). To grupa młodych wilczków. Są często singlami i mają bardzo wysokie poczucie własnej wartości. Są optymistyczni i sprawczy. Wierzą, że zrobią kariery. Kasę wydają przede wszystkim na siebie. I siebie traktują jako markę – perfekcyjnie zarządzają swoim wizerunkiem. Jak się ich ogląda na Facebooku, a częściej na Instagramie, to ma się wrażenie, że są to superbogate, bananowe dzieci. Fotografują się podczas zagranicznych podróży, w knajpach itd. A potem wchodzisz do ich domu, a tam... meblościanka. Chodzi im bowiem o to, żeby żyć takim lepszym życiem.

Czwarta grupa to Regreci (16 proc.). Są to najczęściej pracujący biedni. Ich hasłem jest „Polska w ruinie”. Mówią antysystemowo i antykorporacyjnie. Są ewidentnie wkurzeni. Połowa z nich myśli, że będzie im się żyło gorzej niż ich rodzicom. Niemal 70 proc. martwi się, co będzie jutro. A 60 proc. mówi, że nie stać ich na bazowe rzeczy. Wejście w dorosłość jest dla nich bardzo bolesne.

Reklama

Piąte plemię to Hipsterzy. To najmniej liczna grupa (12 proc.), ale w mediach jest ich pełno. To tzw. warszawka – prawdziwie bananowe dzieci z bogatych domów. Ponieważ dostają od rodziców dwa razy więcej kasy niż reszta młodych, łatwo im mówić, że pieniądze się nie liczą, że ważne są kreatywność i talent. Są obywatelami świata. Chcą eksplorować i odkrywać. To jest jedyna grupa, która nie ma nacjonalistycznych przekonań ani patriotycznych ciągot. Są bardziej tolerancyjni. Lubią się bawić ciałem, stylem. Gardzą mainstreamowymi markami, uważają je za kod zwykłości i braku indywidualizmu.

Czy coś ich wszystkich łączy?

87 proc. młodych uważa, że świat jest niesprawiedliwy. Mają poczucie, że żyją w czasach wielkiej ściemy. W świecie skonstruowanym przez ściemniających polityków, ściemniające instytucje, ściemniające przedsiębiorstwa i ściemniające media. Rzeczywistość wydaje się młodym całkowicie zakłamana.

To ogólnie panujące poczucie „ściemy” to efekt ich rozczarowań. Mieli skończyć studia, nauczyć się języków, pracować w Londynie, jeździć na imprezy do Berlina. W tej narracji byli zanurzeni. A okazało się, że studia są słabe, mało rozwijające, a już na pewno nie gwarantują zatrudnienia. Chcieliby zdobyć doświadczenie, ale trzeba iść na staż – bezpłatny, a nie każdego stać, żeby pracować za darmo.

Narzędzia socjologa nie sięgają tajemnicy ludzkiego serca. Co więcej, młodzi ludzie żyją w epoce wielkich zmian, a nawet, jak mówi papież Franciszek, w sytuacji zmiany epoki. Dlatego ostrożność w ferowaniu wyroków jest bardzo wskazana. Niemniej o dzisiejszych młodych możemy powiedzieć tyle:

Reklama

– są znudzeni na samym początku swojego życia;

– są zdolni, ale rozpraszają swoją energię;

– to sprawni profesjonaliści, ale dziecinnie bezradni w zakresie życiowej mądrości;

– komunikują się z całym światem, ale są niezdolni do kontaktu sami z sobą;

– łowcy wrażeń, niepotrafiący jednak uchwycić całości;

– dzieci Boże i dzieci świata;

– nadzieja Kościoła, ale i nadzieja rynków widzących w nich lojalnych konsumentów.

Koniec

2018-10-16 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Testament do wypełnienia

Jedni przyjeżdżają do Polski z wiedzą i świadomością patriotyczną, jakiej nie mają Polacy w naszym kraju, inni uczą się ojczyzny swoich dziadków czy pradziadków dopiero na miejscu

Julka Bernad pochodzi z Siemianówki k. Lwowa. Jej babcia nie zdążyła repatriować się po wojnie do nowej Polski - właśnie w tym czasie leczyła zniszczonego wojną brata. W latach 50. ubiegłego wieku Sowieci nie pozwolili jej już na powrót do ojczyzny. Siemianówkę zamieszkują głównie Polacy. Mówi się o niej „polska wieś”. Jest tu katolicki kościół. Obchodzi się wszystkie polskie święta. W domu Julki mówi się tylko w języku polskim. Język ukraiński, mimo że chodziła do ukraińskiej szkoły podstawowej i gimnazjum, zawsze był na drugim miejscu. Od dzieciństwa marzyła o Polsce. I wymarzyła… Pewnego dnia polski ksiądz w polskim kościele powiedział o naborze do szkoły w Polsce. - To była chyba największa radość, jaka mnie spotkała od urodzenia - mówi 16-letnia dziś Julka, uczennica warszawskiego Liceum Ogólnokształcącego Niepublicznego Kolegium św. Stanisława Kostki w Warszawie - jak brzmi pełna nazwa szkoły prowadzonej pod auspicjami Oddziału Warszawskiego Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Abby Johnson: to, że zobaczyłam aborcję na własne oczy rozdarło mi serce

2024-03-26 21:00

[ TEMATY ]

#NiezbędnikWielkopostny2024

Archidiecezja Krakowska

Film "Unplanned – Nieplanowane" był prawdziwym ciosem dla Planned Parenthood - największej sieci klinik aborcyjnych w USA.

W każdą środę Wielkiego Postu chcemy zachęcać Was do wielkiej modlitwy za dzieci zagrożone aborcją oraz ich matki, a także za nienarodzonych i ofiary aborcji.

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję