Reklama

Niedziela Podlaska

Wdzięczni za 100-lecie niepodległości!

11 listopada br. radośnie świętujemy wielki jubileusz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Dziękczynienie za odzyskaną wolność zanosimy podczas diecezjalnych obchodów w Winnie-Poświętnej w dekanacie ciechanowieckim połączonych z poświęceniem kościoła pw. św. Doroty Dziewicy i Męczennicy. Nowo wyremontowana i odrestaurowana najstarsza drewniana świątynia w diecezji stanowi wotum-pomnik w 100-lecie niepodległości

Niedziela podlaska 45/2018, str. IV

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

Andrzej Kierzkowski

Kościół pw. św. Doroty Dziewicy i Męczennicy w Winnej-Poświętnej

Kościół pw. św. Doroty Dziewicy i Męczennicy w Winnej-Poświętnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po 123 latach niewoli...

11 listopada 1918 r. Polska wróciła na mapę Europy, a Polacy odzyskali prawo do samostanowienia i zrzucili jarzma rosyjskie, niemieckie i austriacko-węgierskie. Powstanie Polski po 123 latach niebytu było możliwe dzięki wielkiej determinacji narodu polskiego dążącego do jednego celu – zbudowania silnej, niezależnej Rzeczypospolitej. Zbiorowy wysiłek naszych przodków realizowany był na różnych płaszczyznach. Oprócz walk zbrojnych, starań politycznych, dyplomatycznych, modlitwa nieustannie towarzyszyła Polakom w tych trudnych czasach. Słowa: „Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie” niosły się z ogromną mocą po najróżniejszych zakątkach. Bez wątpienia pieśń „Boże, coś Polskę” stała się duchową twierdzą oraz potężną bronią narodu walczącego o wolną Ojczyznę. Kolejnym silnym głosem wołającym do nieba o dar wolności były liczne nabożeństwa, procesje patriotyczne, Msze św. sprawowane w intencji Ojczyzny.

Za sprawą Bożej Opatrzności prośby zostały wysłuchane. Po 123 latach niewoli odrodziła się wolna, suwerenna Ojczyzna. Niepodległość wymodlona, wywalczona oraz wypracowana przez Polaków doprowadziła do upodmiotowienia społecznego, religijnego i narodowego. Z kolei prześladowania za głoszoną wiarę skutkowały zawiązaniem jeszcze mocniejszej wspólnoty pomiędzy Kościołem a narodem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół pw. św. Doroty Dziewicy i Męczennicy w Winnie-Poświętnej 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości przywołuje pamięć walk narodowo-wyzwoleńczych, niemych świadków tragicznych wydarzeń, jak również imiennych i bezimiennych bohaterów, dzięki którym spełnił się sen o wolnej Ojczyźnie. Ofiarnym zmaganiom z orężem w ręku i modlitwą na ustach przyświecała idea niepodległej Polski rozbudzana w małych ojczyznach.

Jednym z niemych świadków pamięci jest kościół parafialny w Winnie-Poświętnej zaliczany do najstarszych drewnianych świątyń diecezji drohiczyńskiej. Powstanie parafii sięga XV wieku. Pierwszy kościół w Winnie-Poświętnej został ufundowany przed rokiem 1432. Na początku wieku XVII wybudowano kolejną świątynię, która doświadczyła tragicznych dziejów naszego kraju. W czasie potopu szwedzkiego w 1657 r., kościół został obrabowany i zniszczony. Obecna świątynia pw. Matki Bożej Zbawiciela została wzniesiona w roku 1690. Jej konsekracji dokonał 6 czerwca 1717 r. biskup łucki ks. Joachim Przebendowski. W roku 1790 przeprowadzono generalny remont drewnianej świątyni. Swoją cegiełkę w wystrój świątyni dołożył w roku 1794, podczas insurekcji kościuszkowskiej, ówczesny proboszcz ks. Piotr Chludziński, który przekazał na potrzeby kościoła największy dzwon oraz kosztowne wota.

Reklama

II wojna światowa oprócz wielkiego dramatu ludzkiego, niosła za sobą szereg innych smutnych następstw. Niepowetowanym uszczerbkiem były zarekwirowane w 1944 r. przez wojska niemieckie trzy dzwony, z których dwa wróciły do parafii pięć lat później. Historyczna podróż od początków powstania świątyni pokazuje, jak wiele pamięta kościół w Winnie-Poświętnej, począwszy od powstańczych zrywów, zsyłek na Sybir, obozów koncentracyjnych, represji i mordów UB aż po próby rozpalenia ducha narodu w okresie komunizmu. Nie sposób nie wspomnieć o kulcie maryjnym, który rozwijał się już od wieku XVII, dzięki obecności słynącego łaskami obrazu Matki Bożej Wińskiej. Dowodem wdzięczności za matczyną opiekę i wstawiennictwo są pozostawione liczne wota i pieśń „Witaj, Winnej Przewodniczko”.

Wotum wdzięczności

Dziś świętujemy 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Wspominamy i oddajemy hołd wszystkim kustoszom niezależnej, dumnej Polski: żołnierzom i ludności cywilnej walczącej Ojczyzny, wielkim postaciom świata nauki, kultury, literatury i muzyki, których narzędziem ku pokrzepieniu serc było słowo oraz muzyka. Aż w końcu otaczamy pamięcią wojowników ducha; kapłanów i osoby życia konsekrowanego, zaangażowanych na rzecz odzyskania Niepodległości poprzez kształtowanie sumień i rozpalania ducha narodowego. To dzięki ich pracy i wysiłkowi żyjemy dziś w wolnej Polsce.

Reklama

Wyrazem wdzięczności diecezji drohiczyńskiej za dar wolności naszej Ojczyzny jest nowo odrestaurowany kościół w Winnie-Poświętnej. Radosne świętowanie stulecia niepodległości zostało połączone z uroczystą konsekracją świątyni, która stanowi wotum-pomnik. Dzięki staraniom obecnego proboszcza ks. Bohdana Sawickiego, ofiarności parafian, licznych darczyńców, wielu instytucji oraz władz państwowych i samorządowych udało się po ponad 200 latach przeprowadzić generalny remont kościoła. Odnowiona i odrestaurowana świątynia cieszy oko oraz napawa radością i nadzieją, iż widzialny znak wiary będzie służył Bogu i ludziom. Ponadto, wotum jest swoistym zobowiązaniem skierowanym ku żyjącym, aby nie zapominali, za jaką cenę cieszymy się wolnością.

Polskość trzeba nosić w sercu!

Obchodzony wielki jubileusz 100-lecia odzyskania niepodległości przypomina nie tylko o naszym polskim wczoraj, dniu dzisiejszym, ale także jest drogowskazem ku przyszłości. Jak pisał Cyprian Kamil Norwid: „aby drogę mierzyć przyszłą, trzeba-ć koniecznie pamiętać, skąd się wyszło”. Nie sposób zapomnieć o wielkich budowniczych polskości, ich miłości do Ojczyzny, pozostawionego przez nich testamentu spisanego krwią. Nasi poprzednicy walczyli o Polskę wolną, niepodległą, silną wiarą i wartościami. Nie byłoby to możliwe bez solidnego oparcia, które znajdowali w wierze w Boga.

Miłość do Ojczyzny bez wiary w Pana Boga nie ostoi się, zwłaszcza w trudnych momentach. Stąd, tak wielka jest potrzeba budowania przyszłości na solidnych fundamentach, od których zależy trwałość rodziny i całego narodu. Co zatem powinno być busolą i światłem w czasie wielkiego jubileuszu? Odpowiedź jest prosta – wcielanie w życie dewizy „Bóg, Honor, Ojczyzna”. I nie chodzi tu o górnolotność, niemającą żadnego potwierdzenia w rzeczywistości, lecz o prawdziwą polskość zrodzoną i noszoną w sercu.

Reklama

Ku przyszłości!

Kiedy pochylimy się nad tymi, którzy cierpieli, oddali swoje życie, byśmy my mogli żyć w lepszych czasach, nie możemy przejść obojętnie wobec pozostawionego zobowiązania. Nie możemy zadowalać się bylejakością, trwać w zajadłych sporach i waśniach, podsycanych przez wrogów Ojczyzny. Musimy zjednoczeni w miłości i trosce o naszą przyszłość stawiać czoła kolejnym próbom czasu, których nie brakuje. Odstępowanie od wiary katolickiej i chrześcijańskich zasad jako podstawy życia rodzinnego, narodowego i funkcjonowania państwa, to najpoważniejsze z zagrożeń, które doprowadziły już raz w przeszłości do upadku Rzeczypospolitej. Szerzące się zniewolenia, takie jak: alkohol, narkotyki, hazard, pornografia wyniszczają duchowo i moralnie. Coraz większym echem odbija się szkalowanie Polski na arenie krajowej i poza nią, znieważanie tradycji, kultury, piętnowanie wszystkiego, co stanowi narodowa chlubę wypracowaną rękami naszych przodków. Bolesna historia naszej Ojczyzny powinna jeszcze bardziej przestrzec nas przed małością duchową, która wiedzie ku upadkowi.

Niech troska św. Jana Pawła II o Polskę wyrażona słowami: „Wolność stale trzeba zdobywać, nie można jej tylko posiadać. Przychodzi jako dar, utrzymuje się poprzez zmaganie”, będzie drogowskazem ku przyszłości w wolnej, silnej wiarą i wartościami Ojczyźnie. By to, co przed laty zakazane: biało-czerwona flaga, orzeł biały, mowa ojczysta już nigdy nie odeszło w niebyt. Niech słowa: „Odwagi. Ja jestem! Nie bójcie się!” (Mk 6, 50), dodają otuchy w stawaniu się żołnierzami sprawy Bożej, sprawy człowieka i Ojczyzny.

2018-11-07 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: uroczystości dziękczynne w stulecie niepodległości

[ TEMATY ]

Jasna Góra

100‑lecie niepodległości

Magda Nowak/Niedziela

Patriotyzm jest powołaniem mówił na Jasnej Górze abp Wacław Depo. Mszą św. dziękczynną pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego rozpoczęły się dziś na Jasnej Górze główne uroczystości dziękczynne za stulecie niepodległości. Dokładnie 100 lat temu, 4 listopada 1918 r. Sanktuarium zostało wyzwolone od zaborców stając się „skrawkiem” wolnej Polski.

- Dziękujemy Bogu, że przyszła do nas wolność przez to święte miejsce. Jutrzenką wolności, w sposób symboliczny, dla całej Polski stało się to Sanktuarium - mówił o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry na rozpoczęcie uroczystości.

CZYTAJ DALEJ

Patronka dnia - św. Małgorzata z Cortony

[ TEMATY ]

Św. Małgorzata z Cortony

pl.wikipedia.org

Małgorzata z Kortony

Małgorzata z Kortony

W historii św. Małgorzaty występuje wiele elementów z baśni lub fabularnego filmu. Piękna dziewczyna, książęcy zamek, macocha, które nie toleruje przybranej córki, kochanek, który umiera w tajemniczy sposób, a na końcu oczywiście szczęśliwe zakończenie- nawrócenie, które doprowadzi Ją do świętości.

W 1247 r. na świat przychodzi Małgorzata, w wieku 8 lat zostaje osierocona przez matkę, a ojciec żeni się ponownie. Zazdrosna macocha nie toleruje dziewczynki, co objawia się w uprzykrzaniu jej życia. Młoda Małgorzata szuka wolności, w wieku 18 lat zakochuje się w Arseniuszu z Montepulciano, z którym ucieka, myśląc, że ich uczucie zakończy się małżeństwem. Niestety nigdy do tego nie doszło, po mimo przyjścia na świat ich dziecka, gdyż szlachecka rodzina nie zgadza się na ich związek. Małgorzata próbuje wtopić się w życie rodziny swojego ukochanego, hojnie pomagając ubogim.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz

2024-05-15 20:26

[ TEMATY ]

KUL

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Kościół, choć nie jest z tego świata, pełni swoją misję tu i teraz na tym świecie - mówił biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski podczas Mszy św. w kościele akademickim na zakończenie drugiego dnia 56. Tygodnia Eklezjologicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tematem tegorocznej edycji tego wydarzenia jest „Kościół i Państwo - razem czy osobno?”, a jego organizatorem jest Wydział Teologii KUL.

W homilii hierarcha, nawiązując do tekstu dzisiejszej Ewangelii, podkreślił, że Chrystus trwa w nieustannej opiece i modlitwie za wszystkich ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję