Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Koncert na miarę stolicy

30 listopada w Miejsko-Gminnym Centrum Kultury Sportu i Turystyki w Siewierzu odbył się niezwykły koncert patriotyczny. Patronowały mu słowa zaczerpnięte z Listu św. Pawła do Galatów: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus” (Ga 5,?1)

Niedziela sosnowiecka 50/2018, str. VI

[ TEMATY ]

koncert patriotyczny

Agnieszka Raczyńska

Koncert pod hasłem: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus”

Koncert pod hasłem: „Ku wolności wyswobodził nas Chrystus”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bodźcem do zorganizowania tej wyjątkowej uczty duchowej pod patronatem honorowym pasterza Kościoła sosnowieckiego bp. Grzegorza Kaszaka oraz burmistrza Miasta i Gminy Siewierz Zdzisława Banasia była 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości oraz 40. rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.

Historyczna podróż w czasie

Trudu zorganizowania koncertu podjęła się parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Siewierzu na czele z proboszczem ks. Markiem Cudą. Opracowania scenariusza i reżyserii podjęła się niezastąpiona w tej materii parafianka – p. Irena Świertok-Kmiecikowa, nazywana często „Ireną od aniołów”. – Pani Irena jest autorką książki „Uczyń aniołów swoimi przyjaciółmi” wydanej w Bibliotece „Niedzieli”. Jest także inicjatorką wielu wydarzeń kulturalnych i religijnych w naszej parafii i mieście. Jej zawdzięczamy przygotowanie Misterium Drogi Krzyżowej, koncertów z okazji beatyfikacji i kanonizacji Papieża Polaka oraz programu z okazji 300-lecia koronacji Jasnogórskiego Obrazu. Jej dziełem są też kolejne edycje Orszaku Trzech Króli oraz Noworocznego Koncertu Charytatywnego, które już w styczniu 2019 r. przed nami. Wszystkie programy artystyczne to prawdziwy majstersztyk. Pani Irena wraz z występującymi na scenie artystami i tym razem zaskoczyła publiczność, zabierając ją w podróż śladami niezwykłych postaci polskiej historii – zaznacza proboszcz parafii ks. Marek Cuda.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Artyści na scenie

Wśród wykonawców byli uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II w Siewierzu oraz innych szkół: Katarzyna Machura, Aleksandra Kolasa, Julia Czapla, Dominika Wylon, Weronika Machura, Julia Góral, Aleksandra Bąk, Katarzyna Jędrzejczyk, Kamila Kryczek, Piotr Gocyła, Dawid Kolasa, Bartosz Brzyski, Jakub Jąderko, Łukasz Kocel, Mikołaj Legawiec i Jan Nowakowski. W koncercie wystąpili także parafianie: Aleksandra Bąk i Grzegorz Węglarz. Na szczególne słowa uznania zasługują także soliści, którzy wyśpiewali bliskie sercu każdego Polaka pieśni: Ewelina Bednarz, Aleksandra Machura, Aneta Machura, Mariusz Naglik, Grzegorz Biernacki (tenor Opery Śląskiej w Bytomiu) oraz Chór parafialny „Barka” pod batutą Grzegorza Kolasy. Solistom przy fortepianie akompaniowali: Dawid Kolasa, Mariusz Torbus, Michał Rus i Robert Król. Zgromadzoną publiczność do łez wzruszył występ najmłodszego wykonawcy – 11-letniego Maksymiliana Pasternaka, ucznia klasy V Szkoły Podstawowej nr 2 w Siewierzu. Chłopiec wcielił się w postać obrońcy Lwowa i zaśpiewał pieśń na cześć Orląt Lwowskich: „Dziś idę walczyć mamo, może nie wrócę więcej…”. Niezwykłe wzruszenie wywołał też utwór „Rozmowa matki z synem”.

Reklama

Mistrzowski pokaz talentów

– Przygotowania do koncertu trwały pół roku a włączyło się w nie blisko 80 osób. Wszyscy wykonawcy dali piękny popis swoich umiejętności. To prawdziwa przyjemność pracować z zespołem bardzo odpowiedzialnych, zdolnych i wrażliwych młodych ludzi. Było to pierwsze moje z nimi spotkanie, ale mam nadzieję, że nie ostatnie – zaznacza p. Irena Świertok-Kmiecikowa. Warto zwrócić uwagę także na osoby, które były poza sceną, na tzw. drugi plan, a są nimi: Grażyna i Jerzy Duda, Damian Dawczyński, Sylwia Grabe-Lewandowska, akustyk Oskar Mrzygłód, Adam Wylon, Olga Myrta, Grzegorz Węglarz, Krzysztof Kolasa, Mariusz Torbus, Rycerze Kolumba oraz pracownicy Referatu Oświaty Kultury i Promocji: Katarzyna Węcel-Ptaś, Marcin Machura i Grzegorz Bański, którzy zadbali o zaproszenia i plakaty. – Słowa wdzięczności należą się także chórzystce Bogusi Korusiewicz za wykonanie biało-czerwonych rozetek okolicznościowych dla wszystkich wykonawców i pomoc w dekorowaniu sali widowiskowej. Wielkie słowa podziękowań i uznania kierujemy w stronę naszej Orkiestry Reprezentacyjnej Miasta i Gminy Siewierz i kapelmistrza pana Grzegorza Zawodniaka, który przed koncertem wystąpił w repertuarze pieśni patriotycznych – podkreśla p. Irena.

Reklama

Uczta duchowa

Bogaty w treści ponad 2-godzinny program składał się z dwóch części. W pierwszej ukazany został 200-letni okres naszej historii, od roku 1773 aż do roku 1920. Przywołane zostały wydarzenia i postaci, które w szczególny sposób zapisały się na kartach naszej historii z podkreśleniem roli polskiego Kościoła w walce o niepodległość. – W tej części koncertu została wymieniona jedynie niewielka grupa kapłanów i zakonników, którzy złożyli swe życie na ołtarzu Ojczyzny, ale ci wymienieni – „mocarze ducha” – zapewne zaskoczyli i zachwycili obecnych na koncercie, a przede wszystkim wzbudzili wdzięczność, bo wiara i patriotyzm przetrwały w zniewolonej Polsce w dużej mierze dzięki nim, ich odwadze, heroicznemu zaangażowaniu i modlitwie. Z pomocą 170 fotografii mogliśmy zobaczyć ludzi Kościoła, który zawsze solidaryzował się z polskim narodem. Księża i zakonnicy angażowali się w działalność konspiracyjną, wstępowali w szeregi powstańców, chwytali za broń, nauczali języka polskiego i katechizmu mimo okrutnych represji, tortur, zsyłania na Syberię i śmierć – podkreśla p. Irena.

Druga część koncertu poświęcona była krakowskiemu kardynałowi Karolowi Wojtyle, który 16 października 1978 r., na historycznym konklawe, został wybrany jako 264. następca św. Piotra przez 111 biskupów świata. Był to szczególny dla nas, Polaków moment, który – jak powiedział poeta – „można nazwać cudem”.

Lekcja historii

Na zakończenie patriotycznej uczty duchowej głos zabrali patroni honorowi: ordynariusz naszej diecezji bp Grzegorz Kaszak oraz burmistrz Zdzisław Banaś, którzy wyrazili słowa uznania i wdzięczności za koncert z ogromnym rozmachem scenicznym, za ogromny kunszt patriotycznego spektaklu, za dostarczenie wzruszających emocji i przeżyć, za wyjątkowo pięknie przeprowadzoną lekcję polskiej historii. Owacjami na stojąco za przeżycie niezwykłego koncertu nagrodziła organizatorów i artystów wierna publiczność, która włączyła się w odśpiewanie hymnu „Boże, coś Polskę” zwieńczającego koncert.

2018-12-12 07:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymaj się! Walka ma sens!

9 listopada 2018 r. o godzinie 19:15 w kościele parafialnym w Czerwieńsku odbędzie się Koncert Patriotyczny objęty Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości. Uczcijmy pieśnią pamięć bohaterów, którzy budzili Polskę do zmartwychwstania.

W tym roku w sposób szczególny pamiętamy o odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Nasza Ojczyzna obchodzi swoje setne, ponowne narodziny. Po 123 latach życia Polaków pod władzą zaborców pragniemy celebrować wolność, do której tak dzielnie dążyli nasi przodkowie, w imię której wielu oddało życie, której musieli bronić, bo ponownie chciano nam ją odebrać.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję