Reklama

Kultura

Polska specjalność

Jeszcze raptem kilka tygodni temu z wypiekami na twarzy śledziliśmy losy bohaterów "Informacji zwrotnej", a już na szczyty wspiął się serial "1670".

Niedziela Ogólnopolska 4/2024, str. 55

[ TEMATY ]

serial

Materiały promocyjne producentów filmu Akson Studio/Netflix

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy to tragiczny opis wydarzeń, które spadły na niepijącego alkoholika, onegdaj gwiazdy rocka. Ot, Marcin Kania (tu jedna z tzw. życiowych kreacji Arkadiusza Jakubika) budzi się pijany w mieszkaniu swojego dorosłego syna. Nosi ślady pobicia, zaczyna szukać syna, ten nie odbiera telefonów, nikt nie wie, co się z nim dzieje. Marcin wyrusza na poszukiwania. Z każdym odcinkiem powracają flashbacki, puzzle zaczynają się układać, co prowadzi do odkrycia wstrząsającej prawdy. Nie chcę zdradzać detali, są bowiem tacy, którzy jeszcze do serialu nie dotarli, pokazuje on jednak pewien fenomen. Po pierwsze, mamy znakomitą prozę poddającą się genialnie ekranizacji (film bazuje na powieści Jakuba Żulczyka). Po drugie, są tacy, którzy potrafią przenieść słowo na filmowe klatki. Warto tutaj wrócić do książki Szczepana Twardocha Król, która też doczekała się serialowej adaptacji 4 lata temu, do tego stopnia jednak „nadmuchano balon”, że niestety, konfrontacja z pierwowzorem wypadła blado. A zdradzę, że jako fan audiobooków potrafiłem czasami siedzieć kilkanaście minut na parkingu, by dosłuchać do końca jakiegoś rozdziału czy wątku.

Ale wróćmy do ostatnich premier. Choć ich fabuły dzieli kilka wieków, to paradoksalnie w obu jak w lustrze odbijają się nasze realia narodowe. Wydarzenia, w jakiś sposób wpisujące się w te faktyczne, to jednak – jak choćby w przypadku Informacji zwrotnej – odwołania do handlu roszczeniami i dzikiej warszawskiej reprywatyzacji, które ukazują mroczną stronę naszej rzeczywistości. Taką, w której ludzie – w konfrontacji z chęcią zysku, gigantycznego zysku – potrafią pominąć wszelkie normy i zasady. Niestety, smutna to rzeczywistość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na tym tle 1670, choć w formie komedia z ważnym dopiskiem: satyryczna, to de facto pokazanie naszej codzienności, przywar, czegoś, co często określamy mianem polskich grzechów głównych w barwnej scenerii XVII-wiecznej wsi Adamczycha. Zgodnie z tytułem cofamy się do 1670 r. Jan Paweł Adamczewski (rewelacyjny Bartłomiej Topa), głowa szlacheckiej rodziny i właściciel (mniejszej) połowy Adamczychy, marzy o zapisaniu się na kartach historii Polski – najpotężniejszego państwa na świecie jako największy Jan Paweł w historii ojczyzny. Oczywiście, od razu czujemy to mrugnięcie okiem, nigdy jednak nie jest przekraczana granica dobrego smaku i kultury. I co dalej? Liczne życiowe sukcesy pozwalają myśleć, że bohater jest na dobrej drodze. W końcu wszystko, co ma, odziedziczył sam (sic!), a całą resztę osiągnął ciężką pracą własnych chłopów (Maciej, pomocnik kowala, grany przez Kiryła Pietruczuka, który zatrzymał się w Polsce, chociaż z Litwy jechał w ramach... Erasmusa do Niderlandów, to dla Jana Pawła „swój chłop, znaczy się mój chłop”). Ambitne plany głównego bohatera zakłóca jednak niełatwa codzienność właściciela ziemskiego – na sejmiku znów trzeba zawetować pomysł podniesienia podatków, nieprzekonani do teorii skapywania chłopi tracą motywację do pracy, córka sprzeciwia się wydaniu za syna magnata, a podstępny sąsiad Andrzej knuje, jak zebrać większe plony w tym roku... W dodatku Rzeczpospolita szlachecka złośliwie akurat teraz chyli się ku upadkowi, a własna córka Aniela, ot, taka XVII-wieczna Greta Thunberg (tu Martyna Byczkowska), krzewi ideę segregacji odpadów i, oczywiście, jest weganką. I co z tego, że cała wieś do tego samego rowu wylewa odchody, myje w nim warzywa, goli się... Na szczęście opatrzność zawsze jest po stronie Polski, a postępowe myślenie Jana pozwoli mu wybrnąć z każdej sytuacji i sięgnąć po wieczną chwałę! Uff.

Serial liczy osiem odcinków i wymaga skupienia, pod płaszczykiem lekkiej formy przemycane są bowiem rozmaite, czasami sprytnie ukryte smaczki. W odczytaniu wszystkich pomoże zapewne kolejne obejrzenie całości, co mam jeszcze przed sobą. A na koniec coś ważnego – zdjęcia i sceneria 1670 są ujmujące. Obrazy i scenografia, podobnie jak kostiumy – rewelacyjne.

2024-01-23 14:19

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na planie serialu „Ojciec Mateusz”

Niedziela rzeszowska 26/2016, str. 7

[ TEMATY ]

serial

aktorka

Archiwum Natalii Janowiec

Natalia Janowiec z Arturem Żmijewskim i Samborem Czarnotą

Natalia Janowiec z Arturem Żmijewskim i Samborem Czarnotą

Natalia Janowiec z Jasła znana jest czytelnikom „Niedzieli Rzeszowskiej”. Spełnia się m.in jako aktorka i dziennikarka. – Przygoda ze sceną rozpoczęła się już w dzieciństwie. Miałam marzenia, by zostać piosenkarką. Od dzieciństwa śpiewałam w domu, szkole, kościele, jednym słowem wszędzie, gdzie było to możliwe – opowiada. Z biegiem czasu zaczęła marzenia realizować. Zapisała się do szkolnego kółka teatralnego, gdzie miała zajęcia aktorskie. – Robiłam domowe przedstawienia, brałam udział w szkolnych przedstawieniach – wylicza. W szkole gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej rozpoczęła intensywną pracę nad głosem, uczęszczając na lekcje śpiewu do Młodzieżowego Domu Kultury w Jaśle. – Lata tam spędzone wspominam bardzo miło. Umożliwiły mi dalszy rozwój umiejętności artystycznych – przyznaje Natalia. Chciała dalej doskonalić swój warsztat. Została przyjęta do krośnieńskiej szkoły wokalno-aktorskiej prowadzonej przez Marka Wiatra, znanego artystę, śpiewaka operowego, malarza i grafika. Wzięła też kilka lekcji teatralnych w Krakowie, prowadzonych przez aktorów krakowskiego teatru „Bagatela”, m.in. Dariusza Starczewskiego oraz Sebastiana Oberca.

CZYTAJ DALEJ

Kosowo/ Szefowa MSZ: Rosja przeprowadziła atak hybrydowy na nasz kraj

2024-05-08 07:20

[ TEMATY ]

Rosja

Adobe Stock

Rosja przeprowadziła we wtorek atak hybrydowy na Kosowo po tym, gdy ogłosiliśmy chęć wysłania na Ukrainę sprzętu wojskowego - napisała na platformie X minister spraw zagranicznych i diaspory Kosowa Donika Gervala.

"Rosja zaatakowała Kosowo atakiem hybrydowym po naszym ogłoszeniu wsparcia dla Ukrainy w postaci sprzętu wojskowego, by pomóc temu państwu w uzasadnionej obronie przed rosyjską ludobójczą agresją" - wyjaśniła kosowska minister.

CZYTAJ DALEJ

Lednica i Festiwal Życia w Kokotku – dwa największe w Polsce wydarzenia katolickie dla młodzieży łączą siły

„Wracaj do domu” - to wspólne hasło, które towarzyszyć będzie dwom największym wydarzeniom katolickim organizowanym dla młodzieży w Polsce - Spotkaniu Lednica 2000 oraz Festiwalowi Życia w Kokotku. Dom to nie tylko ściany ale i relacje. To właśnie odkrywanie i budowanie relacji oraz doświadczanie Kościoła, jako domu, do którego można wracać - będzie tematem spotkań zaplanowanych 1 czerwca oraz od 8 do 14 lipca br. O idei i szczegółach programu tegorocznej „Lednicy” mówili uczestnicy konferencji prasowej, która odbyła się dziś w Sekretariacie KEP w Warszawie.

28. Ogólnopolskie Spotkanie Młodych LEDNICA 2000 organizowane przez Dominikańską Fundację Lednica 2000 odbędzie się 1 czerwca br. na Polach Lednickich. Od 8 do 14 lipca br. trwać będzie z kolei Festiwal Życia, organizowany przez Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA. Jak wyjaśnił bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży, zarówno o. Tomasz Nowak OP, duszpasterz Lednicy, jak i o. Tomasz Maniura OMI, odpowiedzialny za Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA współpracują w ramach tej Rady, która łączy różne inicjatywy i osoby zaangażowane na rzecz młodych. - Widzimy, że razem możemy zrobić więcej i skuteczniej - podkreślił.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję