Reklama

Aspekty

Jestem na swoim miejscu

Ludzkie życie pisze różne scenariusze. Jedno zdarzenie może zmienić wszystko. Tak było w przypadku Dariusza Wojciechowskiego.

2024-05-07 08:47

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 19/2024, str. V

[ TEMATY ]

sylwetka

Karolina Krasowska

Dariusz Wojciechowski jest prezesem Polskiego Związku Niewidomych w Zielonej Górze. tworzy teksty piosenek dla zespołu akustyki i poezję. Na swoim „koncie” ma 2 tomiki

Dariusz Wojciechowski jest prezesem Polskiego Związku Niewidomych  
w Zielonej Górze. tworzy teksty piosenek dla zespołu akustyki i poezję. Na swoim „koncie” ma 2 tomiki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez długi czas wiódł „normalne” życie. Miał rodzinę, prowadził nawet własną działalność. Wszystko zmieniło się w okolicach jego 40 urodzin. Dziś, mimo niepełnosprawności, jest spełnionym i szczęśliwym człowiekiem, który pomaga innym, i jak mówi, nie zamieniłby obecnego życia, na to „poprzednie”.

Za mgłą

Darek Wojciechowski pochodzi z Nietkowa koło Zielonej Góry. Po studiach zamieszkał koło Torunia, gdzie podjął pracę i założył rodzinę. 6 lat temu jego „poukładane” życie zmieniło się w jednym momencie. Z dnia na dzień stał się niepełnosprawny. – Jechałem autostradą w delegację. W pewnym momencie, już po zmroku, światła jadących przede mną samochodów „rozjechały się”, widziałem wszystko podwójnie. Z trudem wróciłem do domu. Już w szpitalu okazało się, że mam wylew płynu surowiczego pod okiem. Miał mi się wchłonąć, ale tak się nie stało. Później okazało się, że wywiązał się tam stan zapalny. W międzyczasie choroba zaatakowała drugie oko. W ciągu kilku miesięcy prawie całkowicie straciłem wzrok – zaczyna Darek Wojciechowski. – Lekarze określają mój stan jako „praktyczna ślepota obu oczu”. Tak bardzo nie widzę, że jest to już uznawane za ślepotę. Nie jestem w stanie rozpoznać z odległości 5 cm czyjejś twarzy, liczę palce z odległości 30 cm. Widzę tylko na obrzeżach jednego oka, za potężną mgłą, z której prawie się nic nie wyjawia. Widzę jedynie w 4%. Mam znaczny stopień niepełnosprawności – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zacząłem żyć

Po utracie wzroku rozpadła się jego rodzina, a Darek z osoby, która prowadziła własną działalność, stał się rencistą. Po 20 latach powrócił w rodzinne strony. Musiał budować swoje życie zupełnie od nowa. Czy miał pretensje do Boga? – U mnie było zupełnie odwrotnie. Poprzez to, co mnie spotkało, nawróciłem się. Czułem tu działanie Ducha Świętego, bo nawrócenie nastąpiło spontanicznie. Słuchałem rekolekcji przez internet i w jednej chwili poczułem jakby oświecenie. Wiara pomogła mi zaakceptować to, co mnie spotkało, bo dzięki temu, mogę realizować dziś pewną misję. Traktuje to jako dar Boży, a nie przekleństwo. Wcześniej dużo pracowałem. Byłem w takich trybach, moje życie było jałowe i nie było w nim miejsca dla Pana Boga. Paradoksalnie zacząłem żyć przez duże „ż” dopiero po utracie wzroku. Bóg dał mi siłę, odwagę i przebojowość, by pokonywać trudności. Wcześniej mi tego brakowało, bo byłem nieśmiały. Dziś czuję, że jestem na swoim miejscu. Dziś Bóg jest obecny w moim życiu, oddaję Mu wszystko. Wiara jest też sposobem na życie, nadaje mu sens i cel – podkreśla Darek.

Reklama

Zmieniać świat

Mimo niepełnosprawności czuł w sobie siłę. Małymi kroczkami zaczął pomagać innym, angażując się np. w Parafialnym Zespole Caritas, prowadząc klub dyskusyjny w zielonogórskiej Bibliotece Norwida czy motywując innych na TikToku, pokazując, że z każdych trudności można wyprowadzić dobro. – Jeden krok prowadził do drugiego. Zaczęły pojawiać się nowe propozycje. Tak dostałem pracę w Fundacji „Szansa dla niewidomych”, gdzie jeszcze bardziej mogłem pomagać ludziom. Dziś jestem prezesem Polskiego Związku Niewidomych w Zielonej Górze i wiceprzewodniczącym Miejskiej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych. Piszę artykuły do różnych czasopism, poświęcone problemom ludzi niewidomych i niepełnosprawnych. Działam, próbuję zmieniać świat na lepsze, oczywiście w małym wymiarze. Czasami to będzie nasza rodzina, czasami wioska, dzielnica, a czasami grupa osób niewidomych w powiecie, tak jak to jest w moim przypadku. Dziś mogę pracować dla ludzi, rozwiązywać konkretne problemy – przyznaje. Dodaje, że w przypadku niepełnosprawności wzroku pierwszym źródłem pomocy są np. MOPS-y i GOPS-y, które kierują daną osobę do organizacji, które profesjonalnie zajmują się niesieniem pomocy i rehabilitacją. A ta polega na nauce samodzielnego funkcjonowania.

Dostrzegać dobro

Wśród członków związku jest bardzo dużo seniorów i osób samotnych, którzy potrzebują zainteresowania i uwagi. – Przychodzą do nas wypić kawę, herbatę, porozmawiać. Wyjeżdżają na wycieczki, chodzą do teatru i filharmonii. Mają zajęcia z psychoterapeutą, wykłady o cukrzycy, czy np. profilaktyce raka piersi. Wysyłamy ludzi na szkolenia, które uczą ich, jak sobie radzić na co dzień: jak się ubrać, zrobić kanapkę, czy pranie, czy poruszać się z białą laską. To wszystko udaje się robić dzięki ludziom dobrej woli. Nasze działania opierają się na dobrym sercu i ludzkiej życzliwości. I to też jest piękne, to olbrzymia wartość. To buduje ludzi, bo zaczynają oni dostrzegać w swoim życiu dobro i pozytywnie patrzeć na nie – dodaje.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pasterz zagubionych

„...zrozumiał, że bezpowrotnie zniszczył najlepsze swoje lata. Wyrzuty sumienia doprowadzały go do obłędu. Z pokładów bólu i rozpaczy zrodziła się ogromna wola, by zerwać z nałogiem i ocalić strzępy życia. Wychodził ze szpitala z ciałem pokrytym świeżymi bliznami i mocną determinacją, że teraz będzie inaczej. Tej wewnętrznej mocy starczyło zaledwie na kilka ulic. Swe kroki skierował do pierwszego napotkanego sklepu, gdzie kupił butelkę wódki. Przechodząc obok wystawy, zobaczył swe odbicie w sklepowej szybie. Splunął na nie z pogardą, a w najbliższej bramie wysączył trunek do ostatniej kropli. Potem było jak dawniej. Świat mamił kolorami, gdzieś uleciały troski. Odszukał więc dawnych kompanów i w szóstkę oddali się orgii picia. Pili i umierali. Po pół roku przy życiu zostało ich dwóch...”.

Cytowany fragment pochodzi z opowiadania, które opublikowałem kilka lat temu. Powstało ono na podstawie rzeczywistego zdarzenia, którego narratorem był mój dobry znajomy, sąsiad z tej samej ulicy. Zajmując się przez długi czas problematyką uzależnień, podobnych relacji, których dramaturgii nie wymyśliłby żaden scenarzysta, wysłuchałem wiele. Spotykałem zniszczonych starców, a przecież byli to ludzie młodzi. Z ich ust padały prawdziwe, twarde słowa o spustoszeniu i przerażającej degradacji, jakiej w ich życiu dokonał alkohol. Z chaosu wyrzucanych z siebie myśli zawsze wyłaniał się obraz zarówno krańcowej rezygnacji jak też rozpaczy z powodu własnej bezsilności wobec potęgi nałogu, a także wołanie o pomoc. Gdy zawodziły terapie tego świata, umierała też nadzieja. I wtedy, zrządzeniem Opatrzności, na drodze straceńców pojawiał się kapłan, którego legenda wykracza daleko poza granice naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże

2024-05-30 15:28

[ TEMATY ]

kard. Kazimierz Nycz

kard. Nycz

PAP/Radek Pietruszka

Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże; dziś nikomu w naszym podzielonym społeczeństwie nie potrzeba nowych wojenek i podziałów - mówił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas centralnej procesji Bożego Ciała w Warszawie.

Centralne uroczystości Bożego Ciała rozpoczęły się w czwartek mszą św. pod przewodnictwem kard. Nycza w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Po mszy św. wyruszyła tradycyjna procesja do czterech ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Biskupi na Boże Ciało: wartość Eucharystii, jedność, prawo do publicznego wyrażania wiary

2024-05-30 21:50

[ TEMATY ]

Boże Ciało

Karol Porwich / Niedziela

Znaczenie Eucharystii, uczestnictwo we Mszy świętej, świadectwo wiary, konieczność ewangelizacji, ale także kwestie społeczne takie jak prawo do publicznego wyznawania wiary, miejsce symboli religijnych w przestrzeni publicznej, religia w szkołach czy aborcja były tematem kazań polskich biskupów na uroczystość Bożego Ciała.

Znaczenie Eucharystii

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję