Zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie środowiska i ubóstwo szerzące się na świecie współzależą od siebie i dlatego muszą być jednocześnie zwalczane. Ukazuje to w sposób wyraźny encyklika „Laudato si’” papieża Franciszka, podkreślił podczas jej wczorajszej prezentacji w Watykanie niemiecki klimatolog Hans Joachim Schellnhuber.
W swoim wykładzie dyrektor Instytutu Badania Skutków Zmian Klimatu w Poczdamie i członek Papieskiej Akademii Nauk skrytykował poważny brak równowagi między krajami bogatymi i biednymi pod względem zużycia zasobów naturalnych. Zachód i uprzemysłowione kraje Azji Wschodniej zużywają większość kopalnych nośników energii, a na skutek spowodowanego przez to ocieplenia klimatu cierpią przede wszystkim biedne społeczeństwa Południa. „Wbrew temu, co czasem się mówi, to nie masy ubogich niszczą planetę, ale konsumpcja bogatych”, podkreślił mówca dodając, że ten brak równowagi widać szczególnie wyraźnie w podziale majątku: 60 najbogatszych ludzi na świecie posiada tyle samo, co 3,5 mld najuboższych.