Reklama

Kościół

5 maja

Szlak sanktuariów maryjnych na Ukrainie: Obraz Matki Bożej Latyczowskiej

Dzisiejszym celem naszej wędrówki po Ukrainie jest Latyczów, położony na Podolu na środkowej Ukrainie.

[ TEMATY ]

sanktuarium

Ukraina

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest stolicą rejonu w obwodzie chmielnickim. Właśnie Latyczów jest miejscem związanym z kultem obrazu Matki Bożej, któremu od nazwy miejsca nadano tytuł Latyczowska. Jest to obraz namalowany około połowy XVI wieku, według wzoru wizerunku Matki Bożej Śnieżnej Salus Populi Romani z bazyliki Santa Maria Maggiore w Rzymie, przywieziony z Rzymu między 1594 a 1597 rokiem.

Obraz przedstawia Matkę Bożą trzymającą w lewej ręce Dzieciątko, w prawej zaś berło. Święte postacie przyozdobiono sukienkami o precyzyjnie kutych motywach roślinnych. W tle obrazu zwisają kiście winogron, a głowę Maryi otacza 12 gwiazd. Wizerunek ten ma wysokie walory artystyczne, świadczące o tym, że mogło powstać w którymś z warsztatów włoskich.

Podziel się cytatem

Reklama

Historia Latyczowa pokazuje, że około 1606 roku biskup kamieniecki Paweł Wołucki sprowadził do Latyczowa dominikanów, którzy przybyli z otrzymanym od Klemensa XVIII obrazem Matki Bożej jako błogosławieństwem na pracę misyjną. Został on umieszczony w ufundowanej przez Potockich pierwszej kamiennej świątyni. Od początku obecności w latyczowskiej świątyni obraz zasłynął wieloma cudami.

Reklama

W 1648 roku podczas najazdu Chmielnickiego, ojcowie dominikanie chcąc ochronić obraz, zabrali go do Lwowa. Dopiero w 1772 roku obraz powrócił do Latyczowa. W związku z licznymi cudami na mocy dekretu Piusa VI, 4 października 1778 roku biskup bakowski Stanisław Rajmund Jezierski ukoronował uroczyście obraz złotymi koronami.

W 1832 roku, po powstaniu listopadowym, rząd carski skasował klasztor w Latyczowie. W czasie I wojny światowej obraz był chroniony przez jakiś czas w Winnicy, powrócił do Latyczowa, ale już w 1920 roku w związku z najazdem bolszewików został przewieziony do Warszawy. Związek Kresowiaków postanowił o umieszczeniu go w świeżo budowanej Kaplicy Kresowej kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP w Warszawie. W międzyczasie jednak decyzją władz kościelnych wrócił na Kresy – w roku 1933 do kościoła parafii Św. Trójcy w Lubomlu – do czasu, gdy w listopadzie 1935 roku został umieszczony w katedrze w Łucku. 6 sierpnia 1945 roku obraz ponownie opuścił Kresy Wschodnie wraz z siostrami służkami NMP i umieszczony w ich kaplicy w Lublinie.

Reklama

Cudowny Obraz 4 października 2014 roku został na stałe przeniesiony do kościoła pw. Matki Bożej Różańcowej w Lublinie, który 7 października 2017 roku dekretem abp. Stanisława Budzika został ustanowiony sanktuarium Matki Bożej Latyczowskiej, Patronki Nowej Ewangelizacji. 7 października 2018 roku cudowny obraz Matki Bożej Latyczowskiej został rekoronowany przez arcybiskupa Stanisław Budzika złotymi koronami pobłogosławionymi przez papieża Franciszka.

W samym Latyczowie od 2006 roku znajduje się kopia wizerunku Matki Bożej Latyczowskiej pobłogosławiona 28 maja 2006 roku w Krakowie przez Benedykta XVI. Inna kopia obrazu znajduje się w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Warszawie. Powstała ona w zastępstwie oryginalnego obrazu, który miał trafić do tego kościoła, ale ostatecznie wrócił na Kresy. Przetrwała II wojnę światową i mimo zniszczenia Kaplicy Kresowej jest otoczona lokalnym kultem.

Wpatrzeni w Oblicze Matki Bożej wołajmy:

Matko i Pani nasza Latyczowska, już od kilku stuleci przychodzą ludzie przed Twoje Oblicze. Przychodzą z bólem swego serca, a odchodzą pocieszeni. Dzisiaj i ja przychodzę przed Twoje Oblicze ze swymi troskami i bólami. Przychodzę pełen nadziei, że Ty Matko i Pani nasza zaradzisz wszystkim moim problemom. Proszę Cię Maryjo, udziel pokoju dniom naszym.

2022-05-04 21:10

Ocena: +7 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na skrawku powiślańskiej ziemi

Niedziela Ogólnopolska 37/2015, str. 26-27

[ TEMATY ]

sanktuarium

Archiwum sanktuarium

Kościół parafialny – sanktuarium w Księżomierzy

Kościół parafialny – sanktuarium w Księżomierzy

Kilka lat temu na mapie archidiecezji lubelskiej pojawiło się nowe sanktuarium maryjne – w Księżomierzy. Dekret abp. Józefa Życińskiego, przekazany parafii w czerwcu 2010 r., wynosił miejscowy kościół do godności sanktuarium. W opinii parafian i przybywających tam z różnych stron Polski pielgrzymów tą decyzją Kościół oficjalnie potwierdził kilkusetletni kult Matki Bożej. 8 września, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, sanktuarium świętowało jeden z dorocznych odpustów

Od ponad 400 lat nasza miejscowość jest świadkiem szczególnego kultu Maryi, czczonej w wizerunku Matki Bożej Księżomierskiej – mówi ks. Andrzej Woch, kustosz sanktuarium. – Maryja wybrała sobie ten skrawek powiślańskiej ziemi, by nie tylko odbierać cześć od wiernych, lecz również obdarzać ich łaskami wyproszonymi u Bożego Syna, a naszego Pana, Jezusa Chrystusa – podkreśla. Pielgrzymi zmierzający na tzw. Pole Zjawienia oraz przed obraz Matki Księżomierskiej otrzymują tu wiele łask, w tym dary przemiany życia i pokoju serca. – Maryja, Gwiazda Przewodnia w dochowaniu wierności Chrystusowi i Kościołowi, jest dla nas wzorem odwagi, bezkompromisowości i wierności aż do końca, w każdych okolicznościach życia. Dziś tak bardzo potrzeba, abyśmy byli świadkami Chrystusa, solą ziemi i światłem świata. Maryja pokazuje, że każdy ma być wierny swojemu Stwórcy i Odkupicielowi, niezależnie od panujących opcji politycznych czy uwarunkowań kulturowych, i dawać świadectwo o naszym Zbawicielu. Miejscem, gdzie można się tego nauczyć i próbować naśladować Maryję, jest sanktuarium w Księżomierzy – zaprasza Ksiądz Kustosz.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję