Reklama

Niedziela Świdnicka

Szczawno-Zdrój. Telegram siostry Faustyny

Po odbytych rekolekcjach, napisali autorski scenariusz i stanęli do konkursu, w którym wygrali stypendium. I tak powstał spektakl o Bożym Miłosierdziu, który zagościł do Szczawna - Zdroju.

[ TEMATY ]

spektakl

Szczawno‑Zdrój

Boże Miłosierdzie

św. Faustyna Kowalska

Ryszard Wyszyński

Arkana przygotowań i reżyserii odsłonił przed publicznością reżyser Adam Woronowicz

Arkana przygotowań i reżyserii odsłonił przed publicznością reżyser Adam Woronowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Jestem z tobą" to przedstawienie opowiadające historię świętej s. Faustyny Kowalskiej i bł. ks. Michała Sopoćki, których Bóg wybrał dla przypomnienia światu o swoim Miłosierdziu. Spektakl powstał z inicjatywy dwójki młodych aktorów, absolwentów Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi: Aleksandry Posielężnej i Karola Górskiego, którzy poruszeni treścią "Dzienniczka" św. s. Faustyny, napisali scenariusz, zapraszając do współpracy Adama Woronowicza (znanego z roli ks. Jerzego Popiełuszki w filmie pt. „Wolność jest w nas”), który jako przyjaciel pomógł dwójce aktorów w realizacji ich marzeń. Pięć lat temu z rąk Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, aktorzy otrzymali stypendium "Młoda Polska", które pomogło im w zrealizowaniu sztuki.

Okiem aktora

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Pomysł zrodził się parę lat temu. Po rekolekcjach Grupy św. Wita, którą współtworzymy z Karolem, pojawiła się taka myśl, czy nie warto stworzyć teatralnego dzieła w oparciu o „Dzienniczek” s. Faustyny? – opowiada odtwórczyni głównej roli Aleksandra Posielężna, podkreślając, że spektakl do tej pory mogli zobaczyć widzowie z Warszawy, Kalisza, Radomia, Krakowa, Wejherowa czy Rzeszowa, ale w tak wspaniałym miejscu jak zabytkowy szczawieński teatr, aktorzy grali po raz pierwszy.

Reklama

- Żeby się z bliska przyjrzeć, jak wygląda życie sióstr i dobrze przygotować się do roli Faustyny, przez jakiś czas mieszkałam w klasztornej bursie. Było to dla mnie dużym przeżyciem i jednocześnie wydarzeniem umacniającym wiarę – opowiadała Aleksandra, podkreślając, że spektakl nie tylko oddziaływuje na nią samą, ale przede wszystkim, co raz silniej na widzów.

Ryszard Wyszyński

Duchowa pociecha

Do głębokiego przeżycia treści „Dzienniczka” siostry Faustyny Kowalskiej 25 września br. do Teatru Zdrojowego młodzi aktorzy zaprosili szeroką szczawieńską publiczność, wśród której nie zabrakło włodarzy miasta oraz przedstawicieli lokalnego duchowieństwa na czele z biskupem świdnickim Markiem Mendykiem. Publiczność długo oklaskiwała aktorów brawami - tak entuzjastycznie dziękowano za ich telegram o miłosierdziu Bożym. - Piękna sztuka i warta obejrzenia. Wspaniale zagrane role przez dwoje aktorów ukazujące głębię relacji s. Faustyny i ks. Sopoćko. Jestem pełna podziwu i szacunku dla reżysera. To wspaniały, ciepły i skromny człowiek – mówił Małgorzata z Wałbrzycha. Z kolei Elżbieta ze Szczawna - Zdroju dodała, że to przedstawienie to duchowa pociecha i każdy powinien je zobaczyć.

Ryszard Wyszyński

Przypomnijmy, że Dzienniczek s. Faustyny to arcydzieło literatury mistycznej i najczęściej tłumaczona na świecie polska książka.

2022-10-01 04:00

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. inf. Józef Strugarek - duchowy ojciec Szczawna-Zdroju

[ TEMATY ]

Szczawno‑Zdrój

śmierć kapłana

ks. Józef Strugarek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. inf. Józef Strugarek (1937-2024)

Ks. inf. Józef Strugarek (1937-2024)

Odznaczał się głęboką wiarą, niezachwianą nadzieją i miłosierdziem. 7 marca zmarł ks. inf. Józef Strugarek długoletni proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczawnie-Zdroju.

Odchodząc do wieczności pozostawił niezatarte ślady w sercach tych, którzy mieli okazję go poznać. Ks. Józef Strugarek urodził się 3 stycznia 1937 roku w Brodnicy (diecezja toruńska). Tam też ukończył szkołę średnią. Swoją życiową drogę początkowo skierował ku medycynie, aby po trzech latach studiów na Akademii Medycznej podjąć decyzję o zmianie kierunku życia i wstąpić do Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję