Reklama

Na dnie popiołu

Niedziela Ogólnopolska 5/2010, str. 32-33

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół katolicki dotarł do Haiti wraz z pierwszymi Europejczykami, którzy 6 grudnia 1492 r. pod wodzą Krzysztofa Kolumba wbili pierwszy chrześcijański krzyż w tę ziemię „Nowego Świata”. 3 maja 1493 r. papież Aleksander VI przyznał nowo odkryte ziemie Hiszpanii pod warunkiem, że wysłani zostaną z tego kraju misjonarze zdolni zaszczepić wiarę chrześcijańską tamtejszym ludom.

Początek Haiti

W owym czasie wyspę zamieszkiwali południowoamerykańscy Karaibowie oraz podbici przez nich rdzenni Arawakowie. Zmuszani byli do ciężkiej pracy w kopalniach i na plantacjach. Dominikanie, jedni z pierwszych misjonarzy na wyspie, byli śmiałymi obrońcami tubylców, nieludzko wykorzystywanych przez konkwistadorów. To oni zaproponowali, by na wyspę przywieźć Afrykańczyków jako silniejszych i bardziej wytrzymałych fizycznie. Był to początek narodu haitańskiego, który powstał z deportowanych Afrykańczyków, pochodzących z różnych grup etnicznych. Kulturę Haiti kształtowały wpływy kultury francuskiej, hiszpańskiej i Ameryki Północnej.
Francuzi, którzy w miejsce Hiszpanów dwa razy okupowali wyspę, nie dbali o przekazywanie wiary katolickiej, a niejednokrotnie prześladowali gorliwych misjonarzy, którzy próbowali ewangelizować niewolników. Haitańczycy podejmowali wiele działań, by uzyskać niepodległość. Udało się to dopiero 18 listopada 1803 r., po zwycięskiej bitwie pod Vertières, pod dowództwem Dessalines, przeciwko armii francuskiej. Oficjalnie niepodległość została ogłoszona 1 stycznia 1804 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół katolicki

Rzeczywista organizacja Kościoła katolickiego na Haiti miała miejsce po podpisaniu konkordatu w 1860 r. między Stolicą Apostolską a rządem Haiti. Większość księży pochodziła z Francji i choć formowanie lokalnego duchowieństwa rozpoczęło się w 1920 r., to dopiero Sobór Watykański II przyczynił się do odrobienia opóźnień w tej dziedzinie. W 1966 r. papież mianował pięciu miejscowych biskupów. Od tego momentu kościół haitański był w stanie rozpocząć poszukiwania własnej tożsamości, zachowując jednocześnie jedność ze Stolicą Apostolską.
Od 1988 r. Kościół na Haiti ma dwie archidiecezje, które składają się z 9 diecezji z 16 biskupami, wszyscy są Haitańczykami. W 251 parafiach i 1500 wiejskich wspólnotach chrześcijańskich pracuje ok. 400 księży diecezjalnych i 1300 zakonników, należących do ponad 70 rodzin zakonnych. Oczywiście, jest to stan sprzed trzęsienia ziemi, które nawiedziło ten kraj w styczniu 2010 r. W ostatnich latach następował nieustanny wzrost powołań lokalnych. Liczba seminarzystów diecezjalnych doszła do ponad 300 osób.
Nie tylko powołania lokalne świadczą o zakorzenieniu się Kościoła katolickiego na Haiti, ale również sposób sprawowania liturgii i nauczania katechizmu. Używanie języka kreolskiego, muzyka, instrumenty lokalne i zwyczaje ludowe, bez odejścia od doktryny Kościoła uniwersalnego, świadczą o próbie odkrywania „Semina Verbi” ukrytych w religii przodków.
Jakie straty poniósł Kościół haitański w wyniku kataklizmu, trudno jeszcze ocenić. Nikt jeszcze nie wie, ile kościołów legło w gruzach, ilu biskupów, księży, zakonników i świeckich chrześcijan zginęło. Jedno jest pewne, że wiele trzeba będzie odbudować i że pod popiołem, który pozostał po trzęsieniu ziemi, na pewno jest diament, do którego odnalezienia zobowiązani jesteśmy wszyscy przez naszą braterską pomoc.

Reklama

Salezjanie

Wśród licznych rodzin zakonnych pracujących na Haiti są również salezjanie, którzy przybyli tam w 1936 r. Od samego początku misjonarze salezjańscy zajęli się najuboższą młodzieżą, starając się przez zakładane przez nich szkoły, zwłaszcza zawodowe, dać im szansę startu społecznego i nauczyć zarabiania na życie.
Pierwszy haitański salezjanin - ks. Serges Lamaute złożył śluby zakonne w 1946 r. Rok później br. Hubert Sanon złożył swoje śluby zakonne na Kubie. 5 młodych Haitańczyków zostało wysłanych w 1948 r. do Francji w celu ukończenia nowicjatu i studiów filozoficznych.
Na Haiti pracowało 66 salezjanów (3 z nich zabiło trzęsienie ziemi, a większość odniosła różnego rodzaju rany), prawie wszyscy to Haitańczycy. Żyjąc w 9 wspólnotach, prowadzili wiele dzieł, zajmowali się edukacją najbiedniejszych dzieci i młodzieży, pochodzących często prosto z ulicy. Trzęsienie ziemi z 12 stycznia zniszczyło całkowicie 6 z 9 dzieł salezjańskich na Haiti, a naruszyło poważnie wszystkie. Są to przede wszystkim szkoły, które dzień po dniu walczyły przez edukację i formację zawodową o godne życie najbiedniejszych dzieci i młodzieży tego kraju.

Pomoc

Całe Zgromadzenie Salezjańskie włączyło się w międzynarodową pomoc dla Haiti. Akcją pomocową koordynuje Salezjańskie Dykasterium Misyjne z siedzibą w Rzymie. Plany udzielania pomocy międzynarodowej są już wdrażane, pierwsze ciężarówki z niezbędnymi artykułami, wysłane z salezjańskich placówek na Santo Domingo, dotarły już do miejsca przeznaczenia. Artykuły pierwszej pomocy, mimo pewnych trudności, są rozdawane ludności. Niebezpieczeństwo szabrownictwa zostało zażegnane, przynajmniej chwilowo, dzięki interwencji organizacji Volontariato Internazionale per lo Sviluppo (VIS) związanej z salezjanami.
W drugiej fazie pomocy dla Haiti wszystkie dzieła będą musiały być jak najszybciej odbudowane, aby mogły przygarnąć, dać szansę kształcenia i nadzieję na lepsze jutro dzieciom i młodzieży, którym udało się przeżyć kataklizm.

Ks. Kazimierz Jan Gajowy SDB - arabista i pedagog pracujący na rzecz pokoju i solidarności między ludźmi różnych kultur i religii w kontekście islamsko-chrześcijańskim. W 2008 r. odznaczony w Libanie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „Polonia Restituta”.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.

CZYTAJ DALEJ

Oddał Wszystko Maryi! – prawdziwa historia Prymasa Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Upokarzany, okłamywany i wyszydzany – tak wyglądał okres więzienia Prymasa Polski. Pomimo wielkich prób, nie ugiął się. Pozostał wierny Bogu. Na dniach odbędzie się jego beatyfikacja. Jaka jest prawdziwa twarz Prymasa Wyszyńskiego? Czego może nas dziś nauczyć? Odpowiedzi udziela Milena Kindziuk w reporterskiej biografii „Kardynał Stefan Wyszyński. Prymas Polski”.

Władze państwowe pozbawiły Wyszyńskiego wszelkich praw. Został uwięziony, nie wiadomo na jak długo, bez wyroku, bez aktu oskarżenia. Był jak więzień obozu koncentracyjnego, lecz jego dramat rozgrywał się na oczach całej Europy. Nieustannie dopominał się więc Prymas pozwolenia napisania listu wyjaśniającego do władz państwowych. Uważał, że jego milczenie mogłoby być odczytane jako zgoda na zaistniałą sytuację lub lekceważenie postawionych mu zarzutów.

CZYTAJ DALEJ

Przekazywać dziedzictwo Orzecha

2024-05-29 09:00

Magdalena Lewandowska

Eucharystia w intencji ks. Stanisława Orzechowskiego w kaplicy DA Wawrzyny

Eucharystia w intencji ks. Stanisława Orzechowskiego w kaplicy DA Wawrzyny

Wychowankowie i przyjaciele ks. Stanisława Orzechowskiego zebrali się w 3. rocznicę jego śmierci, by podziękować za jego życie i świadectwo wiary.

Eucharystii w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego „Wawrzyny” przewodniczył ks. Wojciech Zięba, proboszcz parafii NMP Częstochowskiej, a wcześniej przez 14 lat współpracownik Orzecha w prowadzeniu "Wawrzynów". Mszę św. koncelebrowało 9 kapłanów, m.in. kanclerz wrocławskiej kurii ks. Jacek Froniewski, ks. Aleksander Radecki i prowincjał Polskiej Prowincji Klaretynów o. Piotr Bęza, który głosił homilię. On także przez 6 lat współpracował z Orzechem jako duszpasterz akademicki. – Przyciągała nas do Orzecha jego ogromna autentyczność i szczerość, wiara i miłość do Jezusa potwierdzona życiem – mówił o. Bęza – Mimo, że już za życia był „legendą”, to pamiętam jego ogromny dystans do siebie. Autorytet, który od razu budził i to nie przez to, że był duży, ale przez to co i jak mówił. To był kapłan, który nie bał się pytań i nie bał się odpowiadać na trudne pytania – dodawał klaretyn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję