Reklama

Watykan

Trzy piety Michała Anioła w Muzeach Watykańskich

W Dzień Zaduszny wspominamy i opłakujemy naszych zmarłych. W sztuce sakralnej od wieków przedstawiano Matkę Bożą opłakującą trzymanego na kolanach Jezusa. Począwszy od przełomu XIV i XV wieku taki wizerunek rozpowszechnił się w całej Europie - tego typu przedstawienia nazywane są pietami od włoskiego pietà – „miłosierdzie”, „litość” (łac. pietas).

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autorem najbardziej znanych na świecie piet jest Michał Anioł – jego pieta, która zdobi Bazylikę św. Piotra uważana jest za jedno z najpiękniejszych arcydzieł sztuki rzeźbiarskiej. Artysta miał zaledwie 23 lata, gdy francuski kardynał Jean de Bilheres de Lagraulas zamówił tę rzeźbę – kontrakt między młodym rzeźbiarzem i kardynałem został podpisany 26 sierpnia 1498 r. Michał Anioł od razu zabrał się do pracy – sam udał się do Carrary, gdzie kupił blok marmuru, który uważał za „najdoskonalszy” ze wszystkich, jakich kiedykolwiek użył. Artysta rzeźbił pietę dwa lata, a gotowe dzieło było tak doskonałe i godne podziwu, że Giorgio Vasari w swoich Żywotach najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów chwalił jego pracę tymi słowami: „To rzeczywiście cud, że bryła kamienia, bezkształtna z początku, została doprowadzona do doskonałości, którą natura zwykle stara się stworzyć w ciele! Żaden inny rzeźbiarz, żaden najznakomitszy nawet artysta, nie zdoła nigdy osiągnąć tego poziomu kompozycji i wdzięku”.

Sam Michał Anioł był bardzo zadowolony ze swojego dzieła i często odwiedzał kaplicę św. Petroneli, w której była wystawiona. Podczas jednej z takich wizyt usłyszał pielgrzymów z Lombardii, którzy przypisywali jego dzieło innemu artyście. Bardzo go zdenerwowało, że nikt nie zna imienia twórcy rzeźby, dlatego na wstędze, która przebiega przez szatę Maryi wyrzeźbił dłutem napis: “Angelus Bonarotus Florentinus faciebat” (Michał Anioł Florentyńczyk wykonał).

Podziel się cytatem

Reklama

Nie wszyscy jednak wiedzą, że ten genialny włoski artysta wykonał jeszcze dwie inne piety – Pieta Bandini (dziś wystawiona w Muzeum Katedralnym we Florencji) i Pietà Rondanini (eksponowana w Mediolanie w Castello Sforzesco).

Reklama

Włodzimierz Rędzioch

Pieta Bandini wzięła swoją nazwę od jej właściciela Francesco Bandini – Michał Anioł sprzedał ją bankierowi z Florencji w 1561 r. Jak dowiadujemy się od niejakiego Ascanio Condivi, który oglądał rzeźbę w czasie jej wykonywania (lata 1547 – 1555), na początku Michał Anioł chciał podarować ją jakiemuś kościołowi, by być pochowanym pod ołtarzem, gdzie miała by być umieszczona. Świadczy to o wielkim znaczeniu religijnym i głębokim związku osobistym artysty z tym dziełem. Niestety Pieta Bandini nie została ukończona, gdyż artysta zniszczył lewą nogę Jezusa - prawdopodobnie zirytowany wyjątkowo twardym marmurem.

Reklama

Pieta florencka przedstawia dramatyczny moment, w którym Nikodem przekazuje Maryi martwe ciało Chrystusa, już wypolerowane, w odróżnieniu od innych części pozostawionych w stanie surowym, niedokończonym. Nikodem ma oblicze samego Michała Anioła, który obejmuje Jezusa, Maryję i Marię Magdalenę.

Natomiast Pieta Rondanini pozostała niedokończona w rzymskiej pracowni Michała Anioła, niedaleko Kapitolu. Pisze o niej Daniele da Volterra w liście do Vasariego z dnia 17 marca 1564 r., miesiąc po śmierci Buonarrotiego. Ta pieta jest odmienna od poprzednich, gdyż przedstawia dwie wydłużone, prawie stojące postacie. Postać stojąca z tyłu i podtrzymująca Chrystusa to Matka Boża, chociaż niektórzy uważają, że chodzi o Nikodema. Pieta Rondanini to ostatni owoc twórczego geniuszu artysty u schyłku jego życia – Miała Anioł miał już wtedy prawie dziewięćdziesiąt lat.

Badacze zgodnie uważają, że dwie ostatnie Piety Michała Anioła są rezultatem jego zmagań nie tylko artystycznych, ale także intensywnych przeżyć duchowych artysty głęboko religijnego.

Podziel się cytatem

Dziś możemy podziwiać trzy Piety Michała Anioła razem – ich gipsowe kopie naturalnej wielkości zostały wystawione w Muzeach Watykańskich, w korytarzu prowadzącym do Pinakoteki. Wystawa ma charakter tymczasowy.

2023-10-31 07:42

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Perspektywy porozumienia Chińskiej Republiki Ludowej ze Stolicą Apostolską

[ TEMATY ]

Watykan

Chiny

railwayfx/Fotolia

Chiny sygnalizują gotowość do uregulowania relacji ze Stolicą Apostolską. Spowodowałoby to scalenie obu odłamów Kościoła katolickiego w Chinach – podziemnego i kontrolowanego przez władze – i ułatwiłoby wsparcie polityki społecznej przez organizacje kościelne. Sukcesem byłaby również akceptacja przez papieża spornych nominacji biskupich. Normalizacja relacji wymagałaby wycofania przez Stolicę Apostolską uznania Tajwanu za państwo. Unormowanie stosunków byłoby korzystne dla relacji polsko-chińskich, w których sytuacja katolików w ChRL jest tematem kontrowersyjnym.

Polityka władz chińskich wobec religii opiera się na zasadzie trzech niezależności sformułowanych w latach 50. – samozarządzaniu, czyli autonomii wobec ośrodków zagranicznych (np. papieża), samofinansowaniu, a także pracy jedynie chińskich duchownych (zakaz działalności misjonarzy). Podejście władz ChRL do religii – od okresu „reform i otwarcia” – stawało się coraz bardziej pragmatyczne, szczególnie podczas rządów Hu Jintao oraz Xi Jinpinga.

CZYTAJ DALEJ

Pokorny piewca Ewangelii

Niedziela Ogólnopolska 20/2020, str. VIII

wikipedia.org

Taką osobą był św. Bernardyn ze Sieny, który żył i działał w Italii na przełomie XIV i XV stulecia. Jego liturgiczne wspomnienie obchodzimy 20 maja.

Przyszły reformator Zakonu Braci Mniejszych od najmłodszych lat odznaczał się nietuzinkowymi zdolnościami. Choć jego rodzice zmarli, gdy był jeszcze dzieckiem, zdobył szeroką wiedzę, m.in. z prawa i teologii.

CZYTAJ DALEJ

Śp. ks. Tadeusz Kasperek - proboszcz, jakich mało

2024-05-20 22:29

Katarzyna Dybeł

    Emerytowany proboszcz parafii pw. św. Piotra w Wadowicach i honorowy obywatel Miasta Wadowice ks. prałat Tadeusz Kasperek zmarł 17 maja br. w krakowskim szpitalu.

    Charyzmatyczny kapłan, ksiądz z powołania, ceniony i lubiany, obdarzony licznymi talentami, mocną osobowością i determinacją w posługiwaniu tym, których Bóg stawiał na jego drodze. Pełen niewyczerpanej energii i wciąż nowych pomysłów, zawsze otwarty i gościnny, rozmodlony i umiejący rozmodlić innych, gotowy rozmawiać z każdym niezależnie od jego poglądów, twórczy, kochający Kościół – proboszcz jakich mało. Wyjątkowy gospodarz i organizator, dla wielu przyjaciel, duchowy ojciec, spowiednik i mistrz ewangelicznego słowa. Serce i czas miał dla wszystkich, ale w centrum jego duszpasterskiej troski były dzieci i osoby chore, starsze, zmagające się z cierpieniem i niezrozumieniem. Przez ostatnie lata swego życia doświadczył krzyża ciężkiej choroby i kalectwa, który niósł w heroiczny sposób, ofiarując wiele z tego cierpienia w intencji swoich parafian.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję