Reklama

Szczęśliwa trzynastka

Niedziela świdnicka 21/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Koniec maja to wyjątkowy czas w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Świdnickiej. 22 maja nastąpiło pożegnanie diakonów przez alumnów roku I, uroczyste wyznanie wiary oraz deklaracja o dobrowolności święceń. Dzień później trzynastu diakonów przyjęło święcenia prezbiteratu podczas Mszy św. w świdnickiej katedrze. A w niedzielę 24 maja - po raz pierwszy jako księża - odprawią Msze św. prymicyjne w swoich rodzinnych parafiach.
„Szczęśliwa trzynastka” - tak nazywa tegorocznych neoprezbiterów rektor seminarium ks. Tadeusz Chlipała. Jak najlepsze zdanie ma również o nich bp Adam Bałabuch, sufragan diecezji świdnickiej, który w latach 2005-08 kierował WSD.
- Znam tę grupę od lat. Patrzę w przyszłość z optymizmem - mówi bp Adam Bałabuch. - Są zdolni, dobrze przygotowani do pełnienia roli kapłanów. Pokazali to choćby podczas praktyk duszpasterskich - udowodnili wówczas, że dobrze sobie radzą w codziennej pracy na parafiach. Jestem przekonany, że Kościół diecezji świdnickiej skorzysta na ich posłudze w najbliższych latach.
Dziś po sześciu latach studiowania księża ze wzruszeniem wspominają początki swojej nauki i chwile, w których rodziło się ich powołanie.
- Pierwszy rok rozpoczynaliśmy w dwóch grupach - trzeba bowiem pamiętać, że diecezji świdnickiej nie było jeszcze na mapie. Zaczynaliśmy naukę w seminariach dwóch innych diecezji: wrocławskiej i legnickiej. W sumie było nas wówczas 73. Do święceń grupa mocno się przerzedziła.
Tegoroczni neoprezbiterzy mówią, że pierwsze dni pobytu w seminarium były dla nich niejednokrotnie zaskoczeniem.
- Stało się tak, mimo że przecież wcześniej bywaliśmy na dniach otwartych uczelni, wiedzieliśmy więc, jak wygląda plan dnia kleryka. Rzeczywistość jednak potrafi zaskakiwać - przyznają ze śmiechem. - Niektórzy z nas nauczyli się bowiem prac polowych czy prowadzenia traktora.
Księża wspominają z rozrzewnieniem dni, w których rodziło się świdnickie seminarium.
- Opuszczone poszpitalne budynki, zarośnięty ogród przypominający dżunglę. Trzeba było zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Przykład zresztą dawał nam bp Ignacy Dec, który przy pomocy kosy walczył z chwastami porastającymi ogród - opowiadają. - My również nie próżnowaliśmy. Dziś, kiedy patrzymy na niemalże wyremontowany i rozbudowany budynek seminarium, na nasz „Dom Ziarna”, otoczony wypielęgnowanym ogrodem, nie możemy uwierzyć, że jeszcze kilka lat temu była to ruina.
Jednak prace fizyczne nie mogły przysłonić formacji duchowej. To dzięki zaangażowaniu i wysiłkowi księży przełożonych i profesorów oraz samych kleryków diecezja świdnicka cieszy się w maju z trzynastu nowych księży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga krzyżowa wg ks. Piotra Pawlukiewicza - Stacja czterdziesta – śmierć kogoś bliskiego...

Przyjacielu, po coś przyszedł?...

To Chrystusowe pytanie skierowane do Judasza było ostatnimi słowami Zbawiciela, jakie wypowiedział przed swoim pojmaniem i uwięzieniem. Zanim rozpoczniemy Drogę Krzyżową w tym uświęconym miejscu, stańmy wobec tych słów: Przyjacielu, po coś przyszedł? Dlaczego podjąłeś trud podróży?
Krzyż jest zgorszeniem, głupstwem, porażką. Na pewno chcesz iść za zgorszeniem, głupstwem i porażką? Nosimy krzyżyki na łańcuszkach, wieszamy je w domach, szkołach, szpitalach i nierzadko potem pod tymi krzyżami przeklinamy, że coś się nam nie powiodło, że nie poszło po naszej myśli, że ktoś nas odrzucił. Mówimy o krzyżu, śpiewamy o krzyżu, a kiedy przychodzi, często jesteśmy zaskoczeni i oburzeni.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga

2024-03-29 07:59

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Bp Adrian Galbas

Bp Adrian Galbas

Mnie nieraz trudno jest wierzyć w Boga. Wiara bywa ciężka i męcząca, ale gdy słyszę o czyjejś śmierci, wówczas właśnie wiara jest pociechą - powiedział PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas.

W rozmowie z PAP metropolita katowicki abp Adrian Galbas wyjaśnił, że cierpienie samo w sobie nie jest człowiekowi potrzebne, ponieważ niszczy i degraduje. Jednak w momentach, gdy przeżywamy cierpienie, męka Chrystusa może być pociechą i wzmocnieniem.

CZYTAJ DALEJ

Aby pomóc żołnierzom na froncie

2024-03-29 15:21

Uchodźczynie z Ukrainy, w imieniu Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowowschodnich zorganizowały stoisko podczas kiermaszu wielkanocnego przy Dworku Laszczyków, dochód z którego został przeznaczony dla żołnierzy sił zbrojnych na Ukrainie, walczących na froncie.

Dla chętnych były np. smakowite świąteczne babki ukraińskie, mające wielu amatorów tzw. „sało” (czyli słonina w ziołach i przyprawach), śledziki bez octu, sadzonki ostrej papryczki, bułeczki dyniowe i czekoladowe, pieczywo na zakwasie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję