Reklama
Wprowadzając w uroczystość, ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii, podkreślił ogrom duchowego zaangażowania wspólnoty w ostatnich miesiącach. - Od dziewięciu miesięcy nasza wspólnota modliła się za wstawiennictwem bł. Bernarda o potrzebne łaski dla nas, dla naszej wspólnoty w Oławie. Prosiliśmy o nową wiarę, moralność w naszej parafii, archidiecezji i całej Ojczyźnie. Pamiętaliśmy w naszej modlitwie o trwającym synodzie.
Kapłan dziękował także za konkretne owoce jubileuszu – zarówno duchowe, jak i materialne: - Mocno wierzę, że bł. Bernard, który zakładał nowe wspólnoty i budował kościoły, pomógł także nam wykonać remont elewacji naszego kościoła. Wierzę, że to jego wstawiennictwo doprowadziło nas do tego dzieła, wartego prawie półtora miliona - podkreślił ks. Woźny, przypominając o wydarzeniach towarzyszących jak: m.in. pielgrzymka do grobu błogosławionego w Berlinie oraz turniej piłkarski Liturgicznej Służby Ołtarza z udziałem ponad 300 młodych z archidiecezji wrocławskiej. Odbywały się również prezentacje, warsztaty historyczne i koncert adwentowy Oławskiej Orkiestry Kameralnej. -My, Oławianie i parafianie kościoła, w którym błogosławiony przyjął swoją Chrzest, pierwszą Komunię Świętą, i odprawił Mszę świętą prymicyjną jesteśmy zobowiązani do zachowania dziedzictwa, które nam przekazał. Niech nasza modlitwa będzie wielkim dziękczynieniem za świadectwo jego życia.
W wygłoszonej homilii metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, skupił się na jednym z tematów, których Jezus nie unikał, czyli zapowiedzi prześladowań. - Paradoksalnie, Jezus tego tematu nie unikał. Wręcz przeciwnie – mówił o nadchodzących prześladowaniach bardzo otwarcie. Każdy z Ewangelistów zapamiętał przynajmniej jedną taką naukę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Arcybiskup wskazywał, że prześladowania nie były jedynie doświadczeniem pierwszych chrześcijan, lecz pozostają aktualnym elementem życia wiary: -Współczesny człowiek chce słyszeć, że Jezus obiecuje sukces, powodzenie i spełnienie własnych planów. Tymczasem On obiecał jedno: jeśli Mu zaufamy, uwolni nas od strachu.
Nie zabrakło także nawiązania do życia bł. Bernarda Lichtenberga: -Bóg uwolnił go od lęku. Kiedy był przesłuchiwany przez nazistów, mówił jasno: jeśli państwo wydaje zarządzenia sprzeczne z nauką Chrystusa i moim sumieniem, będę postępował zgodnie z sumieniem i przyjmę wszystkie konsekwencje. Tak mówi tylko człowiek odważny, człowiek, którego Bóg uwolnił od strachu - mówił abp Kupny, dodając, że Jezus dał swoim uczniom oręż, którego boi się każde zło: - Zło zawsze boi się słowa, dlatego próbuje je zagłuszyć. A jednak to właśnie słowo jest środkiem, który Chrystus dał swojemu Kościołowi. To Duch Święty czyni je skutecznym, nie nasze umiejętności.
Na zakończenie homilii padło pytanie skierowane do wiernych: - Czy czujemy się ludźmi, których Jezus może uważać za bliskich swojego serca? Możemy dziś wyjść z tego kościoła nie jako tłum, ale jako przyjaciele Jezusa, jeśli otworzymy się na Jego słowo - podkreślił metropolita wrocławski, dodając: - Bł. Bernard pokazał nam, że można być wiernym Chrystusowi nawet w najtrudniejszych warunkach. Dlatego i my starajmy się być wierni, dawać świadectwo wiary, miłości i nadziei pokładanej w Jezusie Chrystusie.
Na zakończenie Eucharystii, abp Józef Kupny wręczył ,medale św. Jadwigi Śląskiej. Otrzymali je parafianie: Zofia Chłoń, Bogusława Królicka, Andrzej Walasek. Metropolita wrocławski poświęcił także nowy relikwiarz na relikwie bł. ks. Lichtenberga oraz jego popiersie.
