Reklama

Niedziela Sandomierska

Brama do pierwszej księgi bożego objawienia

Z ks. Adamem Lechwarem, dyrektorem ośrodka „Brama Bieszczad”, o radościach i trudnościach w prowadzeniu tego typu placówki, rozmawia ks. Adam Stachowicz

Niedziela sandomierska 8/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

jubileusz

Ks. Adam Stachowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADAM STACHOWICZ: – Macie pierwszy okrągły jubileusz. Dziesięć lat – wydaje się to mało, ale tak naprawdę to wystarczający czas, aby nie tylko zdobyć doświadczenie, ale też wykształcić pewien profil działalności. Co jest głównym celem pracy w ośrodku? Komu on ma służyć? Co tu macie do zaoferowania?

KS. ADAM LECHWAR: – Kiedy dziesięć lat temu rodziła się myśl o posiadaniu w Bieszczadach stałej bazy, a nie tylko przejściowej – takiej wypożyczanej na wakacje, wówczas wiele wyzwań i problemów związanych z realizacją tego projektu było trudnych do przewidzenia. To fakt! Jesteśmy w Ruchu Światło-Życie naszej diecezji bogatsi o wiele doświadczeń. Często w medialnych przekazach i innych rozmowach – powiedzielibyśmy „stolikowych” – słyszy się o pieniądzach Kościoła, które trzeba opodatkować, o powinnościach, jakie Kościół ma wobec ubogich, o Kościele seniorów i nieobecnej w nim młodzieży itp., itd. W szerokiej opcji tych wątków dokonywały się nasze działania. Była to odpowiedź na narzekania, że młodzieżą nikt się nie zajmuje, że proponuje się jej jakąś mizerię, z której ona na pewno nie zechce skorzystać ze względu na podłe warunki materialne na rekolekcjach oazowych, nieciekawe miejsca, albo jakiś górnolotny, nieprzystający do życia program wychowawczy. Zawsze znajdą się ludzie, którzy rozumieją problem i szczerze poradzą czy też wprost pomogą. Proszę zauważyć, że po 1989 r. pojawiły się nowe okoliczności życia ludzi wiary w naszej ojczyźnie. Powstały też nowe zapotrzebowania i możliwości. Polacy wyjeżdżający za granicę widzieli wyposażenie parafii i różnych domów rekolekcyjnych, gdzie pomieszkiwali dzięki zawartym wcześniej znajomościom. Tym właśnie profilem, w którym miała się zrealizować działalność naszego ośrodka, była szeroko pojęta ewangelizacja. Taki cel nakreślił przed Ruchem Światło-Życie jego założyciel – sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Taki cel przyświeca Fundacji „Światło-Życie” – wychować człowieka, człowieka wolnego od jakiejkolwiek patologii, wychować człowieka „w duchu humanitaryzmu i głębokiego poszanowania osoby ludzkiej w każdej fazie jej istnienia, zwłaszcza poprzez podtrzymywanie tradycji narodowej, pielęgnowanie polskości oraz rozwoju świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej...” (statut Fundacji). Nie jest tajemnicą, że w naszej, polskiej rzeczywistości podglebiem działań zawartych w statucie Fundacji jest wiara i wynikająca z niej moralność, która zamyka się w przykazaniu miłości Boga i bliźniego. I tu już wydaje się zrozumiałe, komu ma służyć ośrodek. Nie jest on zamknięty jedynie w sferze działań ściśle kultycznych i religijnych. Jednak dojrzałość religijna jest jednym z elementów dojrzałości ludzkiej, dlatego nasz ośrodek jak najbardziej służy do przeprowadzania różnego typu rekolekcji. Są to typowe połączone z wypoczynkiem rekolekcje oazowe dla dzieci, młodzieży i rodzin, ale także rekolekcje dla gimnazjalistów przed bierzmowaniem, dla maturzystów czy grup studenckich. W czasie rekolekcji tego typu wykorzystuje się nie tylko Biblię, ale też pierwszą księgę Bożego objawienia, jaką jest przyroda: jej piękno i potęgę, a to łatwo zauważyć w Bieszczadach. Wykorzystuje się także materialne dzieła kultury, bo takimi są świątynie rzymsko- czy grekokatolickie, a także żydowskie domy modlitwy. Zwiedzając je z grupą rekolekcyjną czy wycieczkową, trudno nie zwrócić uwagi, że ich istnienie, pełne pasji piękno dedykowane jest Panu Bogu. Korzystają z naszej bazy także różne grupy parafialne jak orkiestry, chóry, świeckie wspólnoty i stowarzyszenia, które przyjeżdżają, by razem pobyć, zintegrować się czy podzielić się wiedzą np. z zakresu zdrowia jak amazonki, diabetycy i inni. Często wówczas proszą o Mszę św., o rozmowę, o uczestniczenie np. w ich trzeźwościowym mityngu.

– Jest Ksiądz pomysłodawcą, ale jednocześnie prowadzącym prace remontowe i obecnie kierownikiem ośrodka. Jakie trudności, ale również miłe chwile przez te lata były udziałem Księdza posługi?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wydaje mi się, że trudno by przypisywać mojej osobie pomysł na tworzenie tego ośrodka. Rodził się on w oazowym środowisku naszej diecezji w wielu dyskusjach, sugestiach, podpowiedziach, które pochodziły tak od biskupa, jak również od moderatorów, ale też od animatorów Ruchu oraz rodziców dzieci i młodzieży wypoczywających na Oazach. Oczywiście to konkretne miejsce zostało wskazane przez ludzi, którzy wcześniej przed 1992 r., czyli przed reorganizacją diecezji polskich, przyjeżdżali tu w ramach swojej przemyskiej diecezji. Prace formalne związane z nabyciem tego domu, pisaniem projektu czy jego remontem były mi zlecone z racji posługi moderatora diecezjalnego. Gdy w 2010 r. zostałem zwolniony z tej funkcji i objąłem probostwo w Nagorzycach, pozostało w mojej gestii prowadzenia Sandomierskiego Ośrodka Fundacji „Światło-Życie”. Z formalnego punktu widzenia była to instytucja, która wspierała prace Ruchu. Był to zatem element mojego oazowego zaangażowania mimo probostwa w ogólnodiecezjalne sprawy Ruchu. Najwspanialsze chwile w doświadczeniu tych dziesięć lat tworzenia Oazowego Domu Rekolekcyjnego w Olchowej to te, kiedy wychowankowie Oazy przyjeżdżali, by dołożyć swoją cegiełkę do tego dzieła. Często chodziło o posługę animatora grupy, ale nie mniej często o to, by nasz dom posprzątać, oczyścić otoczenie, wykarczować samosiejkę z parku, wygrabić wieloletnią ściółkę. Wielu animatorów, którzy podjęli pracę, przekazywało swoje oszczędności. Robili to często w sposób systematyczny, przekazując co miesiąc ze swojego konta np. 10 zł na cele remontu w Olchowej. To było bardzo ważne, bo czułem dzięki temu, że to nie jest moje widzimisię – jak niektórzy mówili, ale że to wspólne dzieło Ruchu Światło-Życie naszej diecezji.

– Kto korzysta z ośrodka w Olchowej? A może kilka słów, kto mógłby jeszcze przyjrzeć się Waszej ofercie?

– Połowa grup, które korzystają z ośrodka, pochodzi z naszej sandomierskiej diecezji i te zawsze przy rezerwacji mają pierwszeństwo. Mogą również korzystać z promocyjnych cen, które oferujemy. Są to zwykle grupy rekolekcyjne organizowane przez Ruch Światło-Życie, ale także różne grupy parafialne, jak służba liturgiczna ołtarza, KSM, schole czy nawet kapłani. Inną część korzystających stanowią grupy pielgrzymkowe, wycieczkowe, zielone czy białe szkoły, uczniowie przyjeżdżający na integrację w ramach nowej klasy. Mamy także grupy osób starszych, np. z klubów seniora, stowarzyszeń emerytów i rencistów oraz innych wspólnot świeckich. Ciekawe były spotkania kół gospodyń wiejskich, które tu przyjechały z programem rękodzielniczym, jak również grup taneczno-choreograficznych. Bardzo często przyjeżdżają do nas na wypoczynek rodziny. Są to zwykle weekendowe lub wakacyjne przyjazdy. Do najmilszych dla mnie należą przyjazdy młodzieży, która kiedyś wychowywała się w Ruchu Światło-Życie, a dzisiaj ci młodzi mają założone rodziny, podjęli rozmaitą działalność i wracają do miejsca swojej wakacyjnej formacji.

– Można korzystać z Waszej oferty i można też pomóc młodym przybywającym do ośrodka, przekazując 1 proc. podatku. Jak to zrobić? Jak też można się z Wami skontaktować?

– W dobie Internetu i telefonii komórkowej kontakt jest bardzo prosty. Działa, dzięki pracy oazowych wolontariuszy, strona internetowa naszego domu: www.motbramabieszczad.kylos.pl, tu też znajdziemy inne dane kontaktowe, np. numer na komórkę: 698-626-985 lub 730-150-340 i łatwe przejście do fanpage’a na Facebooku. Na naszych stronach jest również numer, którym posługujemy się przy odliczeniach 1 proc. podatku na wsparcie działalności Fundacji „Światło-Życie” – KRS 0000071891 z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy: DLA OŚRODKA W SANDOMIERZU. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy do tej pory wspierali nas swoim odliczeniem podatkowym i prosimy o dalszą życzliwość, także tych, którzy do tej pory nie wiedzieli, że można to dzieło wesprzeć.

2017-02-15 15:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

XX-lecie POAK w Głogowie

[ TEMATY ]

jubileusz

Akcja Katolicka

Głogów

Archiwum autora

Uczestnicy jubileuszowych uroczystości

Uczestnicy jubileuszowych uroczystości

W dniu 14 listopada b.r. w kościele pw. Św. Maksymiliana Marii Kolbe w Głogowie odbyła się uroczysta Msza św. z okazji XX – lecia Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej.

Eucharystię poprzedziło krótkie wprowadzenie, które wygłosiła prezes POAK-u pani Edwarda Perłakowska, w którym przedstawiła historię i osiągnięcia Oddziału na przestrzeni 20 lat. Podkreśliła, że AK w parafii powstała wraz z utworzoną parafią, której proboszczem został do dziś piastujący tę funkcję ks. kanonik dziekan Zbigniew Walaszek - inicjator powstania Oddziału. Powiedziała także, iż pierwszym prezesem naszego stowarzyszenia przy parafii był Ryszard Maćkowiak, który przewodniczył jemu przez kilka lat. Po nim prezesem została obecnie piastująca to stanowisko. Najważniejszymi działaniami i osiągnięciami Oddziału były:

CZYTAJ DALEJ

Kielce: w rękach policji wandal, który zniszczył kapliczkę maryjną przy ruchliwej trasie

2024-03-27 14:47

www.diecezja.kielce.pl

Kieleccy policjanci zatrzymali wandala, który we wtorek 26 marca zniszczył niedawno odnowioną kapliczkę Matki Bożej, znajdującą się przy rondzie w Czerwonej Górze, przy trasie Kielce - Kraków w gminie Chęciny. Kapliczka jesienią 2023 r. została odnowiona i pozostawiona na tym miejscu, mimo budowy ronda i remontu drogi.

Jak informuje mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, wczoraj wpłynęło zgłoszenie świadka, który zaobserwował sytuację, gdy do figurki tuż obok ronda, podjechał pojazd osobowy. Wysiadł z niego mężczyzna, który przewrócił i zniszczył tę figurkę, po czym oddalił się z miejsca.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek podczas Mszy Krzyżma do kapłanów: musimy być wolni od surowości i oskarżeń, od egoizmu i ambicji!

2024-03-28 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Do postrzegania życia i powołania w perspektywie całej przeszłości i przyszłości oraz odkrycia na nowo potrzeby adoracji i bezinteresownej, spokojnej i przedłużonej modlitwy serca - zachęcił Franciszek w Wielki Czwartek podczas Mszy Krzyżma w watykańskiej Bazylice św. Piotra. Papież wskazał na potrzebę skruchy, która jest nie tyle owocem naszej sprawności, lecz łaską i jako taka musi być wyproszona na modlitwie.

HOMILIA OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję