Reklama

Drogowskazy

Nie pozwólmy zniszczyć pamięci wielkiego pontyfikatu Jana Pawła II

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był czerwiec 1996 r. Dobrze pamiętam ten czas pielgrzymki redakcji „Niedzieli” do Wiecznego Miasta, do grobów apostołów Piotra i Pawła. Miałem wtedy dodatkowo szczęście uczestniczyć w nabożeństwie czerwcowym razem z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, z siostrami sercankami oraz z ks. Stanisławem Dziwiszem, obecnym kardynałem. Podążaliśmy zaułkami Watykanu, odmawiając Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa, którą prowadziła jedna z sióstr. Przechodziliśmy też obok prywatnej kaplicy Papieża i jego sekretarz powiedział mi po cichu: „Ileż on się tutaj modli...”.

Taki – modlitewny – był też klimat spotkania z tym świętym Papieżem. Dzisiaj często przypominamy sobie tamte spotkania z Janem Pawłem II nie tylko w Watykanie, ale także w Polsce i na całym świecie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chętnie wracam do wydarzeń sprzed 40 lat. Ten jeden człowiek był natchnieniem dla naszych nadziei i wolności. Dobrze, że są jeszcze świadkowie tych czasów, dobrze, że jest kard. Dziwisz... Ale z wielkim zaskoczeniem zauważam, że są wśród nas ludzie, dla których nie ma chyba żadnej wielkości ani świętości, którzy chcą zniszczyć wszystko, także piękną pamięć naszego Papieża. Za pomocą pomówień i plotek oraz różnego rodzaju półprawd oraz wytwarzania atmosfery nieufności i podejrzeń wprowadzają klimat niepewności, zniechęcenia i beznadziei. Przez publikacje w niektórych tytułach prasowych, brzmiących wprawdzie po polsku, ale nie polskich, dokonuje się wirtualnej okupacji myślenia i postaw Polaków. A nie wszystkich nas stać na samodzielne myślenie. Na medialną manipulację podatni są zwłaszcza ludzie młodzi, którzy nie znają najnowszej historii. Tymczasem w dzisiejszej Europie zameldowuje się znowu – tylko po nowemu – marksistowskie i ateistyczne myślenie i zachowanie.

Reklama

Najważniejszym świadkiem pontyfikatu św. Jana Pawła II jest kard. Dziwisz, którego próbuje się dziś linczować, celując w Papieża Polaka. Odpowiedź kardynała brzmi: „To są same kłamstwa”. A św. Jan Paweł II to także my, polscy katolicy...

Ruch „Europa Christi” czyni starania, by św. Jan Paweł II został ogłoszony współpatronem Europy, a także doktorem Kościoła. Polska powinna godnie uczcić 40. rocznicę pierwszej pielgrzymki Papieża Polaka do Ojczyzny. Nie pozwólmy wrogom Polski i Kościoła zniszczyć pamięci tego pięknego człowieka i wielkiego pontyfikatu.

2019-06-04 13:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję

2024-04-19 12:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Już za dziewięć dni papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam wystawa sztuki Biennale. Ojciec Święty odwiedzi pawilon watykański, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet. Oczekuje się, że krótka wizyta papieża w Wenecji potrwa około pięciu godzin, obejmując między innymi Mszę św. na słynnym na całym świecie Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka.

Opublikowany w Watykanie program jest następujący:

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję