Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź

Odszedł artysta, który łączył pokolenia

Pogrzeb śp. Krzysztofa Krawczyka w łódzkiej archikatedrze.

Niedziela łódzka 16/2021, str. III

Piotr Drzewiecki

Muzyk spoczął na cmentarzu w Grotnikach

Muzyk spoczął na cmentarzu w Grotnikach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Poniedziałek Wielkanocny odszedł Krzysztof Krawczyk – legendarny Trubadur, gitarzysta, autor piosenek łączących pokolenia i autor ponad 100 muzycznych albumów. W sobotę, 10 kwietnia, w archikatedrze łódzkiej abp Grzegorz Ryś odprawił Mszę św. pogrzebową w jego intencji. – Śpiew to doświadczenie wspólnoty. I właśnie dziś za to doświadczenie dziękujemy, za życie i twórczość pana Krzysztofa Krawczyka, za to, że Pan był jego pieśnią – mówił abp Ryś na początku Eucharystii.

Homilię wygłosił bp senior Antoni Długosz z Częstochowy, który znał muzyka ponad 40 lat. – Kto miłuje nowe życie, ten umie śpiewać pieśń nową. Sami bądźcie tym, co śpiewacie, a jesteście jego pieśnią pochwalną, gdyż wasze życie jest dobre. Wyruszył parostatkiem w piękny rejs, najpiękniejszy, bo wieczny. Wydawać by się mogło, że potrafimy wszystko, to jednak wobec śmierci jesteśmy tak samo bezradni jak przed wiekami. Śmierć ma wymiar najczęściej kościotrupa trzymającego w ręku kosę. Przychodzi po uczonego i po analfabetę, po polityka i robotnika, po szeregowca i generała, po ucznia i nauczyciela. Nie ma oczu, bo nie patrzy. Nie ma uszu, bo nie wzrusza jej lamet. Nie ma języka, bo nikogo nie ostrzega o swoim przyjściu, nie ma czoła, bo jest bezwstydna. Wszędzie wchodzi bez zaproszenia i bez pukania. Nikt się przed nią nie schowa. 5 kwietnia odwiedziła dom państwa Krawczyków w Grotnikach, nieopodal Łodzi. Jak zwykle nieproszona, jak zwykle niechciana, bez zapowiedzi i bez pozwolenia i zabrała ostatnie tchnienie. Jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy, nikt nie zagłuszy tej prawdy. Choć Krzysztof Krawczyk przemierzył cały świat od Las Vegas po Krym, u boku żony Ewy znalazł swój mały raj – mówił bp Długosz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za muzyczną oprawę Mszy św. w Łodzi odpowiadał zespół Siewcy Lednicy, związany ze Wspólnotą Lednica 2000, zaś fragment Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian przeczytał aktor Daniel Olbrychski.

Reklama

Na zakończenie odczytano list od Prezydenta RP, w którym Andrzej Duda napisał m.in.: „Odszedł wspaniały artysta, który swoimi dokonaniami zapisał osobny rozdział w historii muzyki. Jego piosenki łączyły i łączą pokolenia. Mimo wielkiej sławy, pozostał sobą, wrażliwym, serdecznym człowiekiem”.

– Sam będąc doświadczonym przez los, Krzysztof Krawczyk kochał ludzi i chętnie im pomagał, wielokrotnie angażując się w działania charytatywne i duchowe, którymi nie epatował opinii publicznej – bo były dla niego ważne przede wszystkim w wymiarze osobistym – mówił prof. Piotr Gliński, minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.

Zmarłego pożegnał jego wieloletni przyjaciel i menedżer Andrzej Kosmala: – Jesteś w moich myślach, wspomnieniach i piosenkach, które wspólnie tworzyliśmy przez 47 lat. Twoja żona prosiła mnie, bym powiedział te słowa, których ona nie jest w stanie wypowiedzieć: nie – „Żegnaj”, ale – „Do widzenia”.

Piotr Drzewiecki

2021-04-14 07:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Dokumenty diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Sł. Bożej S. Leszczyńskiej dotarły do Watykanu

2024-04-17 12:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

sługa Boża Stanisława Leszczyńska

Kl. Kamil Gregorczyk

Stanisława Leszczyńska - witraż

Stanisława Leszczyńska - witraż

11 marca br., w 50. rocznicę śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, w Wyższym Seminarium Duchownym uroczyście zakończono diecezjalny etap procesu łódzkiej Bohaterki z Auschwitz.

Podczas uroczystości odbyło się zaprzysiężenie ks. dr. Łukasza Burcharda, który – jako portator akt diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego został zobligowany do dostarczenia zebranych dokumentów procesowych do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. - Ja ks. Łukasz Burchard, mianowany przez jego eminencję kardynała Grzegorza Rysia poratorem akt dochodzenia diecezjalnego w procesje beatyfikacyjnym Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej do Stolicy Apostolskiej przysięgam – że w najbliższym czasie doręczę je do Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie wraz z załączonymi listami polecającymi. Tak mi dopomóż Bóg i ta święta Ewangelia, której dotykam moimi rękami – mówił podczas przysięgi ks. Burchard. 

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję