Reklama

Niedziela Małopolska

Wołają o pamięć i prawdę

Krzyż nad zakopianką stał się drogowskazem na samochodowej mapie Polski – przekonuje ks. dr Albert Wołkiewicz.

2025-11-10 13:59

Niedziela małopolska 46/2025, str. I

[ TEMATY ]

archidiecezja krakowska

Karol Sudor

„Zaduszki nad Zakopianką” rozpoczynają się od części oficjalnej

„Zaduszki nad Zakopianką” rozpoczynają się od części oficjalnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych, obchodzony w trzecią niedzielę listopada, pod górującym nad zakopianką krzyżem w Krzeczowie, w połowie drogi pomiędzy Krakowem a Zakopanem odbywają się „Zaduszki nad Zakopianką”, którym przyświeca motto: „Zmarłym na pamiątkę, żywym ku przestrodze”. Wydarzenie organizuje parafia św. Wojciecha BM w Krzeczowie i Stowarzyszenie Motocyklistów Grupa Południe. – W tym miejscu spotykamy się, aby wspominać wszystkich, którzy zginęli w wypadkach drogowych na trasie S7, niezależnie od ich poglądów, zapatrywań politycznych, niezależnie od wyznawanej religii – podkreśla proboszcz parafii w Krzeczowie, ks. Albert Wołkiewicz, pomysłodawca wydarzenia.

Miejsce zadumy

Reprezentujący Stowarzyszenie Motocyklistów Grupa Południe Piotr Leńczowski zauważa, że miejsce, znajdujące się na naturalnym tarasie widokowym, skąd rozpościera się przepiękny widok na panoramę Tatr, jest wyjątkowe. Zaznacza: – Widać obydwie drogi zakopianki; starą, która spłynęła krwią wielu ofiar wypadków drogowych, i nową – bezpieczniejszą. To miejsce idealne do zadumy i refleksji na tle majestatycznych gór, które ze swej perspektywy niejako obserwują rozgrywające się u ich podnóża życie ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W tym roku „Zaduszki nad Zakopianką” rozpoczną się o 13. W ramach spotkania wystąpią zaproszeni goście, w tym przedstawiciele służb mundurowych dbający o bezpieczeństwo na drogach. Następnie miejscowi strażacy z OSP Krzeczów odczytają imiona i nazwiska osób, które zginęły na zakopiance. – Mamy na dzień dzisiejszy ustalonych 175 nazwisk – informuje ks. Wołkiewicz i zaznacza: – Za każdą cyfrą stoi człowiek, jedno ludzkie życie, a za każdym życiem stoi cała rodzina, bliscy, przyjaciele... Symbolicznym momentem będzie wypuszczenie gołębi, po czym odezwą się syreny wozów zabezpieczających. Zebrani usłyszą także zagrany na trąbce utwór Cisza. Następnie przy krzyżu zostanie odprawiona Msza św. w intencji wszystkich, którzy zginęli na zakopiance. O oprawę muzyczną zadba kapela góralska Ślebodni.

– Krzyż nad zakopianką stał się drogowskazem na samochodowej mapie Polski – zauważa ks. Wołkiewicz, zapraszając do udziału w uroczystości mieszkańców okolicznych miejscowości, ale też tych, którzy przeżyli tragiczną śmierć bliskich – ofiar wypadków drogowych. Podkreśla: – Ten Turystyczny Skarb Małopolski jest dla podróżujących w stronę Tatr i Podhala lub w stronę Grodu Kraka znakiem, który ostrzega i informuje, i wzywa każdego do uszanowania życia swojego i innych uczestników dróg, abyśmy na drodze kierowali się mądrością. Proboszcz przypomina hasło towarzyszące Zaduszkom: „Zmarłym na pamiątkę żyjącym ku przestrodze”. Zaznacza: – Nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary. To wydarzenie ma nam pomóc zwrócić uwagę na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Jednocześnie chcemy zachować pamięć o ludziach, którzy zginęli, którzy wyruszając w podróż, nie wiedzieli, że dla nich zakończy się ona w innym świecie...

Znak pokoju

Reklama

– W ramach spotkania można zauważyć dialog między służbami, które ratują życie – zaznacza Piotr Leńczowski. – Cały czas myślimy o tym, żeby tych wypadków było jak najmniej. Zauważa, że efektem tych tragedii są traumy, których doświadczają uczestnicy wypadków i przypomina, że ci ludzie często nawet po kilkunastu latach nie mogą zapomnieć o tym dniu, godzinie, kiedy stracili osoby, które bardzo kochali. Podkreśla: – Na Zaduszkach pokazujemy, że my również to przeżywamy. My, czyli użytkownicy dróg, ale też my – ratownicy, strażacy, policjanci zarówno byli, jak i obecni, bo spojrzeliśmy tym tragediom prosto w twarz, będąc na miejscach wypadków. I nawet najgorszemu wrogowi nie życzymy, żeby przeżył to, co widzieliśmy tylko jako osoby trzecie.

W miejscach wypadków ich bliscy niejednokrotnie stawiają krzyże. Proboszcz z Krzeczowa zauważa, że na zakopiance tych znaków cierpienia jest więcej niż stacji drogi krzyżowej. I przyznaje: – One skupiają uwagę przemierzających drogę S7. Nie tylko osoby wierzące, ale także niewierzących zmuszają do refleksji, aby podróżować rozważnie, mądrze.

Gdy dopytuję, czy i jak można pomoc bliskim osób, które zginęły w wypadkach drogowych, a często są ofiarami nieodpowiedzialnych kierowców, ks. Albert Wołkiewicz stwierdza: – Człowiek jest tajemnicą. Nie potrafimy zbadać bogactwa ludzkiego ducha. Z myślą o osobach doświadczających traumy po wypadkach, pustki, która zostaje w sercach tych ludzi, organizujemy co roku w drugą sobotę czerwca Dzień Pamięci Ofiar i Sprawców Wypadków Drogowych Trasy Zakopiańskiej S7, pod hasłem: „Przekażcie sobie znak pokoju”. Ten znak pokoju to pierwszy krok na drodze do odzyskania spokoju ducha. Po ludzku jest to bardzo trudne, ale od tego trzeba zacząć odbudowywać wszystko w sobie. Reprezentujący Stowarzyszenie Motocyklistów Grupa Południe Piotr Leńczowski przyznaje, że właśnie to czerwcowe wydarzenie, w którym uczestniczą także sprawcy wypadków, jest dla motocyklistów szczególnie cenne.

Idea

Moi rozmówcy przypominają, że w Polsce główne obchody Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych odbywają się w Zabawie k. Tarnowa. Zapewniają, że „Zaduszki nad Zakopianką” nie są wydarzeniem konkurencyjnym. – Tam wspominane są wszystkie ofiary wypadków drogowych w Polsce, natomiast my, ze względu na umiejscowienie krzyża przy zakopiance, wspominamy tych, którzy zginęli na tej drodze – zaznacza ks. Wołkiewicz, a Piotr Leńczowski dodaje: – To miejsce niejako naturalnie wkomponowane pomiędzy znane w całej Polsce trakty komunikacyjne. Zakopianką, która jest ulubioną drogą motocyklistów, jechał chyba każdy. Na tej drodze zginęło wielu motocyklistów, dlatego pamiętając o nich, spotykamy się na uroczystościach w Krzeczowie.

Ksiądz Albert Wołkiewicz przypomina, że w tym roku po raz 30. będzie obchodzony Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Został zorganizowany po raz pierwszy w 1995 r. z inicjatywy kilku stowarzyszeń, w tym Europejskiej Federacji Ofiar Wypadków Drogowych – FEVR.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski udziela dyspensy od obowiązku niedzielnego i świątecznego uczestnictwa we Mszy św.

Dekret dotyczący m.in. dyspensy od obowiązku niedzielnego i świątecznego uczestnictwa we Mszy św. wydał abp Marek Jędraszewski. W dekrecie metropolity krakowskiego opublikowanym w związku z wprowadzonymi od 17 października br. obostrzeniami zwrócono uwagę, że należy przestrzegać zasad wynikających z objęcia terenu parafii „żółtą lub czerwoną strefą”.

Dotyczy to liczby osób gromadzących się w świątyniach (limit osób w przeliczeniu na powierzchnię świątyni), odległości między nimi, a także wcześniej ustanowionego nakazu zakrywania ust i nosa.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV modlił się w miejscu eksplozji w porcie Bejrutu

2025-12-02 09:24

[ TEMATY ]

Bejrut

port

modlił się

Leon XIV w Turcji i Libanie

miejsce eksplozji

Vatican Media

Papież modlił się w miejscu wybuchu w porcie w Bejrucie

Papież modlił się w miejscu wybuchu w porcie w Bejrucie

Papież Leon XIV modlił się 2 grudnia w miejscu eksplozji 4 sierpnia 2020 r. w porcie w Bejrucie w wyniku której zginęło ponad 200 osób, a 7,5 tys. zostało rannych.

Papieża powitał premier libańskiego rządu Nawaf Salam. Przed pomnikiem upamiętniającym ofiary wybuchu Ojciec Święty zatrzymał się, aby pomodlić się w milczeniu. Złożył wieniec z kwiatów. Zapalił świecę.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Jan Kaczkowski: Katolicyzm kucany

2025-12-02 20:59

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Mat.prasowy

Postawy wiernych podczas momentów mszy świętej, gdy należy przyjąć postawę klęczącą, mieszczą się w szerokim zakresie: od klasycznej (oba kolana na ziemi), przez „na myśliciela” (jedno kolano na ziemi, druga noga ugięta pod kątem prostym, łokieć na jej udzie, głowa oparta o dłoń tej ręki), dalej „na panczenistę” (myśliciel, ale kolano nie dotyka posadzki), aż po pełen przykuc (półśrodek rozwiązujący dylemat: głupio stać, a jak się klęknie, to pobrudzi się ubranie) plus improwizacje w stylu wolnym.

Fragment książki Linoskoczek. Biografia duchowa ks. Jana Kaczkowskiego, zobacz więcej: boskieksiazki.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję