Reklama

Na krawędzi

Opinia publiczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeden z moich serdecznych przyjaciół kiedyś ze zgrozą stwierdził, że w Polsce nie ma opinii publicznej. Obruszyłem się: jak to nie ma! Co tydzień przecież publikowane są sondaże, kilka ośrodków badawczych świetnie sobie żyje z badania tej właśnie opinii, wyniki sondaży powodują upadek rządu i kształtują wyniki wyborów, a ty mi mówisz, że w Polsce nie ma opinii publicznej?! W telewizji toczą się zażarte spory ludzi, z których każdy ma opinię na każdy temat i każda z tych opinii jest głoszona jak najbardziej publicznie. I jak w tej sytuacji można mówić, że w Polsce nie ma opinii publicznej?! Ale przyjaciel chyba jednak miał rację...
Bo cóż to jest opinia publiczna? Najpierw jest to wielka, społeczna dyskusja o sprawach publicznych, o sprawach polskich. A dyskusja to nie tylko wypowiadanie sądów, publikowanie artykułów, udział w rozmowach. To przede wszystkim słuchanie siebie nawzajem z próbą zrozumienia drugiej strony, to staranność wczucia się w intencję, treść i ducha tego, kto wypowiada swoje sądy. To staranność w zrozumieniu także tych, z którymi się trudno zgodzić. Nie ma dyskusji, nie ma dialogu tam, gdzie jest tylko gadanie, choćby jazgot przy tym był ogłuszający.
Jeśli jest rzetelna dyskusja, tworzyć się mogą również grupy ludzi, środowiska z wyrazistymi poglądami. Grupy te są zdolne do dialogu - ich samoświadomość krzepnie, znają otoczenie, wiedzą, czego sami chcą i czego naprawdę chcą ci, których zdania nie podzielają. Takie środowiska nie boją się sondaży prowadzonych przez ośrodki badań społecznych. One mają swoje przekonania niezależnie od tego, ile osób je podziela. Zarazem gdy istnieją takie wyraziste grupy, wówczas każdemu łatwiej jest określić swoje miejsce w społeczeństwie, zbudować własny pogląd na świat i na Polskę. Wiem - jakaś dyskusja istnieje, istnieją jakieś, bardzo różnorodne środowiska. Ale dyskusji daleko do spokojnego słuchania, środowiskom bardzo daleko do stabilności i przejrzystości.
Opinia publiczna to nie tylko ulotny stan świadomości badanych osób i środowisk, dziś ten, jutro inny. Prawdziwa opinia publiczna, opinia ludzi mogących szczycić się mianem obywateli, oparta jest na zainteresowaniu i wiedzy, ale przede wszystkim rodzi działanie. Opinia publiczna nie znosi zła - natychmiast gdy o nim się dowie, przystępuje do przeciwdziałania. Jej nacisk jest tak silny, że wielu polityków powstrzymuje przed działaniem nieetycznym i nierozważnym - bo to się po prostu nie opłaca. Natomiast przedostanie się informacji o skrzętnie ukrywanej aferze do świadomości obywateli powoduje „polityczną śmierć” aferzysty. Po prostu żadne ugrupowanie polityczne, które chce mieć szansę w najbliższych wyborach, nie będzie popierać człowieka zamieszanego w przestępstwo.
Prawdziwa opinia publiczna oddziałuje także w węższym zakresie. Tam gdzie ona istnieje, tam człowiek bez honoru jest odrzucony przez otoczenie, nie ma szans na przyjęcie w szanującym się towarzystwie. Owszem, można mu pomagać, ale na salony się go nie wpuszcza. Po prostu pozostaje sam. Dotkliwie sam.
Nie ma w Polsce takiej opinii publicznej. Wyśmialiśmy ją, zohydziliśmy, zniszczyliśmy - czasem nawet w imię wolności. Teraz potrzeba dużej odwagi, dużej cierpliwości, by ją odbudować. A odbudowanie jest konieczne. I nie może się toczyć w ogniu walki politycznej. Potrzebuje raczej ducha: kultury i modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski:

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję