Reklama

Wiara

To się dzieje, gdy oddasz życie Bogu?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nie wystarczy oddać życia Bogu, trzeba wejść na drogę wiary. Droga wiary wiąże się z modlitwą, życiem sakramentami, czytaniem Słowa Bożego i przynależnością do jakiejś wspólnoty, bo wiara rozwija się we

wspólnocie - mówiła s. Jolanta Glapka

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jeżeli oddamy życie Chrystusowi i będziemy chcieć się nawracać, na pewno zaraz pojawią się przeszkody. Wiemy, że oprócz duchów dobrych, są duchy złe. Na pewno nieprzyjacielowi naszej duszy, nie zależy na tym, byśmy się nawracali, byśmy jednoczyli się z Bogiem, dążyli do świętości.

Reklama

Ci, którzy decydują się na oddanie życia Boga, powinni się też zdecydować na walkę duchową. Bo życie chrześcijanina jest walką - podkreślała

- To nie jest tak, że oddajemy życie Panu Bogu i Pan Bóg załatwia nam coś, co my sobie wymarzyliśmy - zaznaczyła

S. Jolanta Glapka RSCJ o pasji życia, walce z uzależnieniami i o niezwykłej patronce, która troszczy się nawet o... pieniądze.

2019-02-25 16:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyprzedaż wartości

Literatura i sztuka odzwierciedlają problemy wewnętrzne nurtujące człowieka. Przyjmijmy, że tak jest, choć lektura współczesnych utworów literackich bynajmniej nie nastraja optymizmem w ocenie tego, co dzieje się w duszy człowieka naszych czasów. To bowiem, wokół czego koncentruje on swoją uwagę, jest swego rodzaju wyprzedażą wartości. Wyprzedażą po zaniżonej cenie.
Zastanawia mnie, dlaczego ludzie wyzbywają się wartości, które mogłyby umacniać ich pozycje obrony siebie przed niszczącymi sugestiami, jakie niosą wezbrane fale żywiołowej współczesności. Skąd to zastraszające tempo wyprzedawania się po najniższej cenie, ta tragiczna (groteskowa?) łatwość poddawania się prądom, o których albo się nie wie, dokąd porywają, albo się wie, że donikąd płyną? Czy napór bezideowości jest aż tak wielki, a odporność psychiczna człowieka aż tak mała? A jeżeli tak, to dlaczego literatura nie wzmacnia człowieka, ale go przytłacza i gasi w nim naturalną tęsknotę do miłości, dobra i piękna? Czy nie widzi w tym swego deprymującego wpływu na człowieka, którego przez to redukuje do zera w życiu społecznym, rodzinnym i osobistym?
Na tle ludzkich nieporadności staje Chrystus. Ten, który tak mocno i zdecydowanie stoi na pozycjach obrony sensu ludzkiego życia. W tej sytuacji do rangi symbolu urasta ta noc, kiedy do Chrystusa przychodzi Nikodem w tajemnicy przed ludźmi. Pochodzi ze środowiska tzw. elity, żyje wśród ludzi wpływowych i zamożnych. Sam jest jednym z nich. I tym się tylko różni, że inaczej niż oni potrafi być uczciwy sam wobec siebie. Widzi prawdę w tym, co mówi Nauczyciel z Nazaretu i chce tę prawdę poznać bliżej. Ale równocześnie nie chce stracić stanowiska, pozycji i tego, co nazywa się dobrą opinią. Dlatego przychodzi nocą. Jezus rozumie to i wyjaśnia mu sprawy najważniejsze, dla których przyszedł na świat. „Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony…”.
Jak brzmią te słowa w kontekście powyższych stwierdzeń? Nie chcę polemizować z postawami ludzi współczesnych, z wszelkiego rodzaju utylitaryzmami ludzi myślących. Nie chcę z łatwych i wyimaginowanych tylko pozycji wyższości mówić, że są biedni i nieszczęśliwi. To byłoby uproszczenie. Chcę stwierdzić, że trudno człowiekowi współczesnemu uwierzyć w prawdę nauki Chrystusowej. Chcę zwrócić uwagę na to, że o wiele łatwiej jest wyzbyć się wszelkich zasad i związanych z nimi obowiązków. Trudno uwierzyć w to, czego z natury człowiek pragnie: kochać i być kochanym.
W takiej sytuacji tym szczególniej zastanawiać powinien fakt obecności Kościoła, który taki ma sens istnienia, by pomóc ludziom, by stawali się braćmi. Wreszcie, by ludzie czuli się w nim jak w domu (Instytut Badania Opinii Publicznej Gallupa w Princeton przeprowadził sondaż, z którego wynika, że ludzie religijni są zdrowsi. Więzi z religijną grupą, medytacja, radzenie sobie z cierpieniem, stratą, stresem motywowane wiarą przyczyniają się do tego, że człowiek religijny łatwiej znosi przeciwności), więc gdy zewsząd słychać, że życie ludzkie jest absurdem, że człowiek w każdej sytuacji swego życia stoi wobec tragizmu absolutnej niepewności, że nic nie ma sensu, że ma się receptę na własne urządzenie życia i pewność szczęśliwego ustawienia, że się stawia siebie jako pana życia i śmierci - wymownie brzmią tu słowa z Drugiej Księgi Kronik: „Bóg… wysyłał… swoich posłańców, albowiem litował się nad swym ludem. Oni jednak szydzili z Bożych wysłanników, lekceważyli ich słowa i wyśmiewali się z Jego proroków…”. Ten dramat trwa i nie dotyczy tylko narodu wybranego, który przeżywał kryzysy wartości.
„Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła…”. Tak Bóg umiłował świat, że dał mu chrześcijaństwo. Czy ta trawestacja wypowiedzi Chrystusowej nie stanowi wyrzutu dla wielu dzisiejszych chrześcijan. Trzeba na to pytanie samemu sobie odpowiedzieć, bo każdy, kto uważa siebie za chrześcijanina, musi jej poszukać w sobie. Na miłość można odpowiedzieć tylko miłością. Tak to się zazwyczaj mówi z ambony i w pobożnych książkach. Miłujemy nie wtedy, gdy wzdychamy i tęsknimy, ale wtedy, gdy szczerze pragniemy dobra osoby kochanej. Bóg powierzający nam Syna swojego powołuje nas przez to do realizowania w świecie tego, co było powodem posłania na świat Syna.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję