Reklama

Usiądźmy przy stole

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nastała pora świątecznych, noworocznych i karnawałowych spotkań przy stole. Dla znacznej większości pań domu to także czas intensywnych prac kuchennych, projektowania urozmaiconego menu na rodzinne i przyjacielskie spotkania. W Wigilię nie zabrakło zupy grzybowej z uszkami, smażonej ryby, kapusty z grochem, makowców i pierniczków. Na świątecznym obiedzie " królowały" pieczone mięsa, bigos i wiele innych smakołyków. Domowe, odświętne posiłki są bardzo smaczne i pięknie podane.

Już od kilku tysiącleci do przygotowywania, przechowywania i spożywania posiłków służą gliniane, fajansowe lub porcelanowe naczynia. Pierwsze naczynia gliniane były wyrabiane ręcznie, metodą zlepiania kolejnych wałków gliny. Ciekawe, że formowaniem owych naczyń zajmowały się wyłącznie kobiety. Dopiero z chwilą wynalezienia koła garncarskiego wyrób naczyń stał się rzemiosłem i przeszedł w ręce mężczyzn.

Trudne i zmienne były początki garncarstwa na ziemiach polskich (wojny, najazdy). A pierwsze naczynia z rodzimych pracowni nie były tak zgrabne jak dzisiejsze. Przypuszcza się, że ich toczenie odbywało się na kołach poruszanych ręcznie, wolnoobrotowych. Takie koła nadawały się wyłącznie do wygładzania i dokładniejszego modelowania ulepionych ręcznie naczyń. Dopiero w XII w. na naszych terenach pojawia się po raz pierwszy sponowe koło garncarskie, dwutarczowe, z nożnym napędem. Dzięki nowej technice pojawiają się nowe formy naczyń. Na przełomie XIII i XIV w. na naczyniach jest już i glazura. Ważnym wydarzeniem było pojawienie się malarskich dekoracji, wykonanych przy pomocy kolorowych polew. Miało to miejsce w okresie renesansu. Popyt na wyroby garncarskie w tym czasie był ogromny, bowiem zaopatrywały się w nie wszystkie gospodarstwa domowe, niezależnie od stanu społecznego. Dopiero w XIX i XX w. zmalało zapotrzebowanie na gliniane naczynia; ich miejsce zaczęły zajmować wyroby z porcelany, fajansowe, szklane, a w ostatnich czasach także plastikowe, ze stali nierdzewnej, nietłukącego się szkła itp.

Naczynia pochodzące z pracowni garncarskich miały i mają niepowtarzalny charakter i swoisty urok. Do najczęściej spotykanych form należą: różnej wielkości garnki o wyraźnie zaznaczonych brzuśćcach, dwojaki, misy o wąskich dnach i szeroko rozchylonych ściankach, talerze oraz rozmaite, smukłe lub przysadziste dzbany. Ponadto garncarze wyrabiali formy do bab, do pieczenia ciast i mięsiw, masielnice, patery itp. Wyroby garncarskie odznaczają się również specyficznym zdobnictwem. Mogą to być np. ryte, czyli żłobione, poziome rowki lub faliste linie. Natomiast wśród malowanych ornamentów znajdujemy przeważnie elementy geometryczne: linie, spirale, kropki, kółka, ślimacznice. Motywy roślinne występują rzadziej i są to stylizowane kwiatki i gałązki z listkami.

Inną historię ma w Europie i Polsce porcelana. Nazwa " porcelana" pochodzi od portugalskiego wyrazu "porcella" - muszla. Delikatna, przeświecająca porcelana była porównywana do lśniącej własnym światłem masy perłowej. Pierwszą chińską porcelanę z jej prawdziwej ojczyzny przywieźli do Europy portugalscy żeglarze w XIV w. Były to artystycznie zdobione wazy, miseczki i egzotyczne w formie figurki. W porównaniu ze zgrzebną rodzimą ceramiką glinianą wyroby z Dalekiego Wschodu budziły powszechny zachwyt. Pod ich urokiem byli nie tylko esteci i znawcy sztuki. Pierwsze przywożone wyroby były jednak tak drogie, że kupowały je wyłącznie dwory królewskie i magnackie. Dopiero dużo później porcelana pojawiła się na szlacheckich i mieszczańskich stołach.

Przez kilka wieków równolegle w wielu krajach Europy, również w Polsce, próbowano odkryć tajemnicę wyrobu porcelany. Pracowali nad tym fizycy, alchemicy, mineralodzy. Pierwsze fabryki porcelany rozpoczęły produkcję tego cennego tworzywa w XVIII w. Mistrzostwo form osiągnęły w wieku XIX. Do dzisiejszego dnia naczynia porcelanowe - subtelne, delikatne i kruche filiżanki, dzbanuszki do śmietanki, cukierniczki, misy do owoców, zdobione pięknymi malaturami, wykończone złotem - cieszą oczy zwiedzających muzea, jak i prywatnych kolekcjonerów.

Z pewnością inaczej smakuje herbata czy kawa podana w glinianym kubku i porcelanowej filiżance. Inaczej też wygląda stół nakryty fajansowymi misami lub porcelanowymi półmiskami. Rozmaicie wyglądają i nasze domowe, świąteczne, noworoczne i karnawałowe stoły. Ważne są na nich potrawy, ale równie istotne jest, na czym i jak są podane.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję