Reklama

Niedziela Sandomierska

Bp Nitkiewicz: Wy młodzi widzicie często więcej i lepiej od nas dorosłych, obciążonych balastem przeszłości, układów i wyrachowania.

Tegoroczna Niedziela Palmowa w Sandomierzu była inna niż wszystkie. Dzieci, młodzież i starsi zgromadzili się przed ekranami komputerów, aby poprzez transmisję Mszy św. uczestniczyć we wspólnym świętowaniu.

ks. G. Słodkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgii Mszy św. w sandomierskiej bazylice katedralnej przewodniczył Biskup Ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali z nim diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie ks. Krzysztof Kwiatkowski, dyrektor Centrum Ewangelizacyjnego ks. Marek Kuliński oraz dyrektor Wydziału Nauki i Wychowania Katolickiego ks. Adam Kopeć.

Na początku homilii, biskup Nitkiewicz zwrócił uwagę na inny, niż dotychczas sposób świętowania Niedzieli Palmowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Brakuje mi spotkania na sandomierskim rynku i poświęcenia palm rywalizujących między sobą, która większa, która piękniejsza. Brakuje mi procesji do katedry, a przede wszystkim Was, chociaż wiem, że jesteście teraz połączeni za pośrednictwem kanałów internetowych. Razem z nami są także dorośli: wasi rodzice, dziadkowie, znajomi, duszpasterze i katecheci, cała nasza diecezja. Każdego bardzo serdecznie pozdrawiam – powiedział biskup.

W dalszej części homilii, Ordynariusz Sandomierski wyraził młodym wdzięczność za wszystko, co wnoszą do życia wspólnoty Kościoła.

- Wy młodzi widzicie często więcej i lepiej od nas dorosłych, obciążonych balastem przeszłości, układów i wyrachowania. Wy jesteście wolni, i w myśleniu i w działaniu. Nieraz nas tym zaskakujecie, ale i budzicie z letargu, przywołujecie do porządku, za co chcę gorąco podziękować.

Aby ta wolność była pełna, prawdziwa i nie znikła pod wpływem negatywnych przeżyć czy chwilowych trudności, musicie trzymać się zawsze Chrystusa, podążać za Nim, dokądkolwiek was poprowadzi. Od tego zależy nasze szczęście – podkreślił Ordynariusz.

Biskup Nitkiewicz przypomniał słowa wypowiedziane przez św. Jana Pawła II na spotkaniu z młodzieżą w Rzymie w 2000 r. Papież powiedział wówczas, że każdy, kto snuje sny o szczęściu szuka w gruncie rzeczy Chrystusa.

- O czym marzymy dzisiaj? Pewnie, o tym, żeby jak najszybciej skończyła się ta epidemia. Nikt z ludzi nie wie kiedy to nastąpi i niektórzy tracą już nadzieję, popadają w rozpacz. Nie jesteśmy jednak osamotnieni. Pan Jezus, chociaż sam dźwiga ciężki krzyż, dodaje nam otuchy. Dlatego moi drodzy: Odwagi! Wytrzymajcie! Miejcie wiarę w Boga, w siebie i w innych! Nawet w czasie epidemii życie może być piękne – zaznaczył biskup.

Reklama

Na zakończenie homilii zaapelował do młodych, aby sami nieśli nadzieję ludziom.

- Epidemia, chociażby sposób rozprzestrzeniania się wirusów i walki z nimi, uświadomiła nam, jak bardzo jesteśmy od siebie zależni. Dlatego musimy być razem i czuć się odpowiedzialni jeden za drugiego. Ojciec św. Franciszek kieruje dzisiaj do Was wezwanie, które powtarzam za nim: „Powiedzcie swojemu bratu i siostrze – Wstań, nie jesteś sam!

A jeśli czuję się odpowiedzialny za siostrę i brata, wówczas zapominam o sobie i dzielę się z nimi tym, co posiadam. Wystarczy naprawdę niewiele. W tych dniach, pamiętajcie szczególnie o starszych, o waszej babci, dziadku, o sąsiadach. Módlcie się w ich intencji, rozmawiajcie z nimi przez telefon, wysyłajcie smsy, maile. Pomagajcie również w inny sposób, naturalnie z zachowaniem obowiązujących przepisów i w porozumieniu z waszymi rodzicami. Dobro zawsze rodzi dobro, podobnie, jak drzewo rozsiewające nasiona, z których wyrastają kolejne drzewa.

Planując dzisiejszą uroczystość, chciałem zasadzić razem z wami cedr libański. Znajduje się on teraz obok ikony Pana Jezusa, która towarzyszy zawsze spotkaniom młodych naszej diecezji. Pismo św. wspomina cedry wiele razy. Są długowieczne, potężne i piękne. Jakby były wiecznie młode. Cedry przypominają jednocześnie o naszych siostrach i braciach cierpiących z powodu wiary w Chrystusa. Są symbolem ich męstwa w prześladowaniach. Umówmy się, że kiedy już minie epidemia spotkamy się razem i go zasadzimy. Niech będzie znakiem naszej wspólnoty z Chrystusem i między sobą – zakończył biskup.

Na zakończenie Mszy św. przez Internet świadectwo wiary wygłosili: Justyna Furdyna oraz Bartłomiej Łatka.

2020-04-05 14:01

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję