Reklama

Polska

Jarosław Kaczyński dla „Niedzieli”: pomysł wychowania seksualnego dzieci to akt szaleństwa

[ TEMATY ]

Niedziela

premier

Kaczyński Jarosław

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

GALERIA FOTO


Pomysł wychowania seksualnego dzieci w szkole to jest jakiś akt szaleństwa - powiedział „Niedzieli” prezes PiS Jarosław Kaczyński, który 16 czerwca uczestniczył na Jasnej Górze w Kongresie Katolików „Stop Ateizacji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Mamy do czynienia z jakąś niezwykle gwałtowną i intensywnie podjętą próbą wprowadzenia Polski w stan, który nie ma nic wspólnego ani z naszą kulturą, ani z naszym historycznym doświadczeniem. Jest to próba wniesienia do Polski czegoś, co można tak naprawdę określić jako akt agresji kulturowej.”- powiedział „Niedzieli” Jarosław Kaczyński odnosząc się do kwestii wychowania seksualnego w szkole.

Zdaniem Prezesa PiS, „jest to agresja niezwykle groźna, bo mogąca doprowadzić do kompletnej demoralizacji.”

W rozmowie z „Niedzielą” były Premier Rządu RP podkreślił, że „wychowanie w tej dziedzinie jest potrzebne, ale może dotyczyć osób znacznie starszych.” - Czteroletnie dziecko nie jest wstanie zrozumieć relacji zachodzących w sferze seksualnej. A to jest próba takiej w gruncie rzeczy animalizacji. Ta próba wyrasta z ideologii, która jest sprzeczna wobec tego wszystkiego, co jest w człowieku, wobec tego wszystkiego, co buduje wspólnotę. - dodał Jarosław Kaczyński

Prezes PiS zapytany o kwestię religii na maturze zaznaczył, że „religia powinna być na maturze i to nie tylko z punktu widzenia katolika, ale również z punktu widzenia kogoś odległego od wiary.”- Nie da się zrozumieć kultury w wymiarze historycznym, ale także w wymiarze współczesnym bez wiedzy religijnej. Polska kultura jest bardzo głęboko osadzona w religii i odwołuje się do jej symboli. Maturzyści powinni w tej kulturze uczestniczyć - podkreślił Kaczyński.

Jesteśmy świadkami najpotężniejszego ataku na Kościół i wartości – mówił na Jasnej Górze Jarosław Kaczyński. Prezes PiS, który jest jednym z uczestników Ogólnopolskiego Kongresu Katolików „Stop Ateizacji”, mówił o konieczności „obrony krzyża i Kościoła”. Jarosław Kaczyński mówił też o relacjach między państwem i Kościołem, religii w szkole, kwestii „in vitro” oraz sprawie Funduszu Kościelnego.

Odnosząc się do historii stosunków państwo-Kościół, przypomniał, że w okresie PRL-u władza komunistyczna w sposób radykalny odrzucała chrześcijaństwo, Kościół napotkał na represje a duchowni byli prześladowani. „Jednak opór społeczny nie pozwolił na wypchnięcie Kościoła z przestrzeni publicznej” - zaznaczył Kaczyński.

Reklama

Prezes PiS zwrócił uwagę na rolę pielgrzymek Jana Pawła II do Polski podkreślając, że papież wskazywał na znaczenie cywilizacji życia, na wartości, które powinny kształtować naszą wolność, nasze życie społeczne.

Były premier powiedział, że kształt życia społecznego w Polsce po 1989 r. nakreśliła także „ideologii liberalizmu”.

Odnosząc się do czasów współczesnych prezes Kaczyński zwrócił uwagę na „konieczność obrony krzyża i Kościoła”. - Dzisiaj jesteśmy świadkami najpotężniejszego ataku na Kościół i wartości. Uderza się m.in. w sprawy tak fundamentalne jak obrona życia, obecność religii i Kościoła w przestrzeni życia publicznego - zauważył prezes PiS.

Również nt. ateizacji Polski „jako celowym i zaplanowanym działaniu” mówił poseł Andrzej Jaworski z PiS, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji. - Podejmujemy walkę z ateizacją Polski dla dobra naszych dzieci. Chcemy bronić wartości, na których od wieków była budowana nasza kultura i nasza państwowość – mówił poseł Jaworski.

O postawie katolika wobec ateisty mówił ks. dr Jarosław Grabowski, który wskazał na „konieczność wiarygodnego świadectwa”.

Natomiast o „prawnych aspektach wiary” mówił mecenas Bartosz Kownacki z PiS, wiceprzewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji.

W Kongresie biorą udział parlamentarzyści, ludzie kultury, przedstawiciele różnych instytucji społecznych.

Organizatorami Kongresu są Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, Tygodnik Katolicki „Niedziela” oraz Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej.

2013-06-16 15:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaczyński: Polskie sądownictwo to jeden gigantyczny skandal

[ TEMATY ]

sąd

Kaczyński Jarosław

Katarzyna Cegielska

Nie mam takiej pokusy [przedterminowych wyborów]. Uważam, że przedterminowe wybory powinny mieć miejsce wtedy, gdy są ku temu ważne przyczyny, a dziś takich przesłanek nie widzę. To instytucja nadzwyczajna. Fakt, że mamy wysokie poparcie nie oznacza, że rezygnujemy ze zwykłego cyklu demokratycznego, który w Polsce jest czteroletni — mówił w „Sygnałach dnia” (Program I Polskiego Radia) prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję