Reklama

Oto jest dzień, który dał nam Pan

16 stycznia na Jasnej Górze w święto Matki Bożej Królowej Pustelników, patronki Zakonu Paulinów, biskup toruński Andrzej Suski został włączony do Konfraterni Zakonu Paulinów. 20 stycznia w parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Toruniu bp Andrzej przewodniczył Mszy św., rozpoczynając Pauliński Rok Jubileuszowy z okazji 700-lecia zatwierdzenia Zakonu Paulinów. Eucharystia była również dziękczynieniem za włączenie Księdza Biskupa do Konfraterni Zakonu Paulinów.

Niedziela toruńska 5/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość św. Pawła Pierwszego Pustelnika przypada 15 stycznia, natomiast 16 stycznia - święto Matki Bożej Królowej Pustelników, patronki Zakonu Paulinów. Tego dnia ojcowie i bracia paulini ponawiają zgodnie z tradycją Akt Zawierzenia Zakonu Matce Bożej. W tym roku dzień ten był szczególny dla ordynariusza diecezji toruńskiej bp. Andrzeja Suskiego, ponieważ został włączony do Konfraterni Zakonu Paulinów. Paulini w ten sposób wyrazili wdzięczność za zaproszenie ich do pracy duszpasterskiej na terenie diecezji toruńskiej i błogosławieństwo, wypływające z ojcowskiego serca Pasterza diecezji. Akt przyjęcia do Konfraterni odczytał o. Jan Berny, sekretarz generalny Zakonu. O. Izydor Matuszewski powiedział m.in.: „Duchowa Konfraternia, do której włączeni są przyjaciele, współpracownicy i dobrodzieje Zakonu zarówno duchowni, jak i świeccy, sięga XIV wieku. Dzięki tej wspólnocie paulini mogli lepiej organizować swoje posłannictwo w Kościele. Dziś w łonie Królowej Polski składamy wszystkie dzieła Księdza Biskupa, prosząc Ją o nieustanną opiekę”. Bp Andrzej, dziękując za włączenie do paulińskiej Konfraterni, zaznaczył: „Jest to dla mnie i zaszczyt, ale też i zobowiązanie, aby wedle moich sił i możliwości wspierać to historyczne, dziejowe posłannictwo Zakonu Paulinów w Polsce. W tym dla mnie bardzo uroczystym momencie zawierzam Ci, Maryjo, diecezję toruńską, której jesteś patronką jako Pomoc Nieustająca. Zawierzam wszystkich naszych duszpasterzy, osoby konsekrowane, katolików świeckich; zawierzam w szczególny sposób Seminarium Duchowne i całe dzieło powołań w diecezji; zawierzam poszczególne parafie i wspólnoty zakonne. Maryjo, Matko dobrej rady, prowadź nas do Jezusa, który jest jedyną Drogą, Prawdą i Życiem”.
Następnie została odprawiona Msza św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja, z udziałem delegatów Kościoła toruńskiego, byłego generała Zakonu o. Jana Nalaskowskiego, ks. inf. Ireneusza Skubisia, konfratra Zakonu i redaktora naczelnego Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Obecny był Przeor Jasnej Góry wraz z konwentem oraz ojcowie paulini z zagranicy, siostry zakonne i liczni wierni. Homilię wygłosił bp Andrzej Suski, rozważając sytuację życia pustelniczego na pustyni, powiedział m.in.: „Pustynia to szkoła wierności i zawierzenia. To również szczególne miejsce łaski Boga i Jego miłosierdzia. Dawna pustynia stała się szkołą duchowych mocarzy. Wokół ojców pustyni skupiali się ludzie dążący do chrześcijańskiej doskonałości przez całkowite oddanie się Panu Bogu, samotność, ciszę, trwanie w modlitwie i medytacji. «Tego rodzaju życie jest wezwaniem skierowanym do bliźnich, całej wspólnoty kościelnej, aby nigdy nie traciła z oczu najwyższego powołania, które polega na nieustannym przebywaniu z Panem» - jak przekazał Jan Paweł II. Dzisiejsze święto otwiera nas na to wielkie bogactwo duchowości pustelniczej, którą się żywi, ale która również ubogaca Kościół i Zakon Paulinów. Znamienną cechą życia pustelniczego jest umiłowanie ciszy i milczenia. Bez milczenia nie ma prawdziwego dialogu z Nim, dialog wymaga słuchania drugiego człowieka. To w milczeniu Słowo staje się płodne, nabiera wiarygodności, ujawnia swoją siłę oddziaływania. Milczenie jest miarą czasu potrzebnego, aby przesłanie dojrzało w sercu. Milczenie jest dla słuchania, dla prowadzenia owocnego dialogu, dla przeżywania głębokiej wspólnoty. Ta prawda odnosi się do naszych relacji względem Pana Boga. Słowo ludzkie musi zamilczeć w obliczu bogactwa Słowa Bożego. To nie my idziemy do Boga, ale to On zawsze do nas przychodzi. Pierwsza postawa osoby modlącej się - to stanąć w obliczu Boga i pozwolić Jego Słowu zagościć się w naszym sercu” (cytaty za www.jasnagora.pl).
20 stycznia w parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Toruniu wierni przeżywali Mszę św., rozpoczynając uroczyście Pauliński Rok Jubileuszowy z okazji 700-lecia zatwierdzenia Zakonu Paulinów. Była to także Msza św. dziękczynna za włączenie do Konfraterni Zakonu Paulinów bp. Andrzeja Suskiego. Mszy św. przewodniczył Biskup. Proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej o. Krzysztof Kowalski powitał zebranych, dziękując Księdzu Biskupowi za przyjęcie dyplomu Konfraterni i dziękował za zaproszenie ojców paulinów na teren diecezji, do Torunia. Mszę św. współkoncelebrowali administrator generalny o. Leon Chałupka i kapłani z parafii w diecezji. Wśród wiernych obecne były siostry zakonne oraz prezydent Torunia Michał Zaleski, który otrzymał tytuł Przyjaciela Zakonu Paulinów. Następnie słowa powitania wyrazili przedstawiciele Rady Parafialnej, wspólnoty neokatechumenalnej i parafian. Rozpoczynając celebrę, Ksiądz Biskup zapalił świecę jubileuszową. Służbę liturgiczną zapewnili parafianie, śpiewem towarzyszył Chór Con Anima z muzycznym zespołem kameralnym pod dyrekcją Janusza Heyki.
W homilii bp Andrzej rozważał znaczenie stylu życia pustelniczego dziś. Po Komunii św. Ksiądz Biskup błogosławił indywidualnie, zwyczajem tutejszej parafii paulińskiej, dzieci i niemowlęta. Ten radosny moment umocnił wspólny śpiew pieśni „Te Deum laudamus” na zakończenie Mszy św.

„Jezus nie był pustelnikiem, żył i działał wśród tłumów. Nie stronił od ludzi, nie unikał kontaktów także z poganami czy grzesznikami. Jezus chętnie znajdował czas dla wszystkich, którzy Go potrzebowali, nawet kosztem własnego odpoczynku. Trudno wyobrazić sobie Jezusa samotnego. Wielu przychodziło do Niego z czystej ciekawości, z powątpiewaniem i niedowierzaniem czy też przypadkiem. Chociaż nie ciążyła Mu obecność ludzi, to On właśnie położył fundamenty pod życie pustelnicze. Ci, którzy później obrali ten sposób życia, naśladowali Go w umiłowaniu ciszy, modlitwy, ascezy, w wyjściach na miejsca pustynne, gdzie w skupieniu przebywał sam na sam z Ojcem, gdzie często zatapiał się w długiej, nieraz całonocnej modlitwie, gdzie umartwiał się postem. Jezus chce przede wszystkim tego, abyśmy umieli cenić sobie samotność, która nie jest brakiem osób wokół nas. Poza samotnością wymuszoną istnieje samotność błogosławiona, twórcza, wybrana, taka, w której człowiek duchowo dojrzewa i staje się mocniejszy. Jej owocem jest głębsze wniknięcie w siebie, poznanie prawdy o życiu, o sobie, o Panu Bogu. Taka samotność była udziałem Jezusa. To samotność, której doświadczał na pustyni podczas czterdziestodniowego postu. Wielu ludzi dzisiaj boi się ciszy, samotności, a świadczy o tym ustawicznie włączone radio czy telewizja, ciągła paplanina, hałas, krzyk. Za tym wszystkim kryje się często ucieczka przed samym sobą. Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, nie wie, co zrobić z milczeniem. Hałas stwarza pozory, że żyjemy dynamicznie, że dzieje się w nas coś ważnego, że nie jesteśmy martwi, ale przecież na dłuższą metę męczy, pozbawia możliwości usłyszenia głosu Boga, który nie stara się przecież o to, żeby konkurować z radiem czy telewizorem. Hałas sprawia, że nie umiemy sobie poradzić z ciszą, która przede wszystkim jest przestrzenią dla Pana Boga. Wiemy, że bez wyciszenia nie ma prawdziwej modlitwy, nie ma rozmowy z Bogiem. Rozmowa wymaga skupienia na tym, co ktoś do mnie mówi. Pytanie dlaczego Jezus się modlił - bo kochał i pewnie jeszcze dlatego, że z modlitewnej samotności wychodził mocniejszy, z tym przekonaniem, że «Ja i Ojciec jedno jesteśmy». Dzisiaj wielu chrześcijan uważa, że nie ma czasu na modlitwę. Wielu żyjących w pośpiechu płaci za to wysoką cenę, mają kłopoty ze zdrowiem, komplikuje się życie emocjonalne. A tak naprawdę, jeśli nie mamy czasu dla siebie, dla naszego życia duchowego, to nie znajdujemy też czasu dla innych. Nie potrzebowalibyśmy wizyt u specjalisty od dobrego samopoczucia, radzilibyśmy sobie lepiej, a relacje z innymi nie byłyby tak pokomplikowane, gdybyśmy po prostu więcej się modlili. Samotność Jezusa napełniona modlitwą, rzeczywistą rozmową z Ojcem, a nie tylko bezmyślnym wypowiadaniem formułek modlitewnych. Samotność ta była twórcza, to nie była ucieczka od problemów codziennych, w próżnię, to były chwile namysłu, zatrzymania się przed Bogiem, chwile wytchnienia, mające cudowną moc odradzającą. Taka modlitewna samotność pozwala pozbierać się po ciosach, podnieść z dna rozpaczy, przede wszystkim daje pewność, że nie jestem sam. Taka pewność w życiu bardzo dużo znaczy - nie jestem sam! Bez duchowości pustelniczej nie ma głębszego życia wiary. Dobrze, że mamy w Toruniu paulińską wspólnotę, która wniosła nam nie tylko coś z ducha jasnogórskiego, uśmiech Czarnej Madonny, lecz także cząstkę tradycji pustelniczej. Tak więc z okazji patronalnego święta życzymy naszym paulinom, aby nadal pielęgnując swoje tradycje pustelnicze, dzielili się z nami tym, co jest głęboko ewangeliczne i Jezusowe, «aby owoc wasz trwał, a radość była pełna»”.
Fragment homilii bp. Andrzeja Suskiego

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: zawsze możesz spełnić czyn miłości! | Wielki Czwartek

2024-03-28 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

– Jeśli nie ma wrażliwości na siebie nawzajem, jeśli nie ma wzajemnego, w duchu, klęknięcia przed sobą, żeby obmyć sobie nogi, to spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej z ołtarza, jest spożywaniem potępienia, to mówi św. Paweł – powiedział kard. Ryś podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej. 

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję