Reklama

W parafii bł. ks. Jana Balickiego

Niedziela przemyska 42/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powody do zaproszenia Czytelników do tej szczególnej „parafii” były dwa. Pierwszy to fakt pielgrzymki Dzieła Pomocy Powołaniom do przemyskiej archikatedry, która odbędzie się w najbliższą sobotę. Drugi powód to pewna refleksja, jaka naszła mnie podczas pierwszego w tym roku spotkania z alumnami I roku. Pamiętam jak przed laty, kiedy rozpoczynałem moją pracę w Seminarium, wszedłszy na salę wykładową zostałem onieśmielony potęgą liczby kleryckich postaci. Było ich blisko stu. Oczywiście był to czas przed podziałem diecezji, niemniej, mając w pamięci to wrażenie i w tym roku zostałem dotknięty pewnym doświadczeniem, tylko jakby z innej strony. W dużej, jasnej sali maleńka garstka 17 pierwszoklasistów, jak ich pieszczotliwie nazywamy.
Bieleją łany Pańskiego żniwa, można nawet powiedzieć, że kłosy chylą się ku ziemi i potrzeba dużo żniwiarzy, aby je zebrać i uczynić plonem chwały dla Boga, a tymczasem żniwiarzy coraz mniej.
Wybrałem się do seminarium, aby spotkać się z tymi, którzy w tej „parafii” posługują. Inauguracja roku akademickiego w Seminarium w Sandomierzu sprawiła, że nie mogłem spotkać się z ks. dr. Piotrem Kandeferem, który z ramienia Seminarium pełni duchową pieczę nad Dziełem Pomocy Powołaniom. W telefonicznej rozmowie opowiedział mi nieco o pastoralnych założeniach tej wspólnoty. Z głosu wyraźnie wynikało, że szczególną jego troską jest wspólnota „Wieczernik” posługująca podczas tzw. „Szkół Modlitwy” organizowanych raz w miesiącu dla chłopców, którzy w ciszy seminaryjnych murów pragną rozważyć swoje powołanie, nakreślić drogę przyszłości.
„Uzbrojony” w „proboszczowskie” pozwolenie zaprosiłem do spotkania współpracowników ks. Piotra. Najpierw było radośnie, nieco humorystycznie, jak zawsze, kiedy trzeba dobrze wypaść na fotografii. „Wikarzy” bardzo chętnie podjęli to zaproszenie, ale kiedy zaprosiłem ich do rozmównicy na spotkanie „Rady parafialnej” zaczęły się schody - przekomarzania, kokieteryjne wymawiania się. Nie dałem za wygraną, chociaż miałem świadomość, że to dla nich czas rekreacji, a więc niemal „sacrum”. Po chwili rozpoczęliśmy snuć nasze refleksje.
Rozpocząłem od Prezesa, bo tak określa się funkcję kleryka odpowiedzialnego za Dzieło Pomocy Powołaniom. W tym roku pełni ją kleryk Andrzej Zapołoch z Krasiczyna.
- Dzieło Pomocy Powołaniom im. bł. ks. Jana Balickiego to parafia o wymiarze duchowym, a jej granice sięgają poza granice Polski. Podczas zwyczajowych wyjazdów na tzw. niedziele kleryckie informujemy o zamyśle tego dzieła. A jest nim modlitwa i ofiara duchowa w intencji powołanych i o nowe, godne powołania. Wieziemy ze sobą deklaracje dla chętnych i w ten sposób rozrasta się ta nasza „parafia”.
Obserwacja uczestników dorocznego spotkania DPP sprawia wrażenie, że to wspólnota ludzi starszych.
- Tak, trzeba powiedzieć, że w znacznej liczbie to oni stanowią nasze duchowe zaplecze. Ale jest to inicjatywa skierowana do wszystkich. I w gronie naszych wspomożycieli jest wiele ludzi młodych. Zamyślam, żeby rozprowadzić deklaracje do wspólnot Żywego Kościoła: oaz, Ram-u i innych.
A jak to „działa” w drugą stronę? Z listów, o których wiem od Księdza Rektora dowiedziałem się, że ludzie pomagają alumnom modlitwą, ofiarą duchową, ale także i materialnie. Co otrzymują w zamian?
- W każdy czwartek odprawiana jest Msza św. w intencji naszych Dobroczyńców. Nasi księża przełożeni przypominają nam o miłym obowiązku wdzięczności każdego z nas i jestem przekonany, że wielu alumnów w podobny sposób modli się za członków DPP, a i z pewnością ofiarują im także duchowe „prezenty”.
Czy do tej wielkiej wspólnoty można wstąpić tylko podczas owych kleryckich niedziel?
- Tak się przeważnie dzieje, ale można do nas napisać, prześlemy deklarację, materiały. Ponieżej podaję adres, na który można do nas pisać. Może to zainteresuje młodych, na obecności których bardzo nam zależy.
Dzieło Pomocy Powołaniom
ul. Zamkowa 3
37-700 Przemyśl.
Obok Prezesa siedzą w naszej sali parafialnej także przedstawiciele wspólnoty „Wieczernik”. Tak jak DDP tworzą wszyscy alumni, tak wspólnota „Wieczernik” ma swojego „proboszcza” w osobie diakona Marcina Klina z Chałupek Dębniańskich. Zatem zacznijmy od „wodza”.
- Wspólnota „Wieczernik” animuje miesięczne spotkania „Szkoły Modlitwy” dla licealistów z całej archidiecezji. Przyjeżdżają na weekend i wtedy jesteśmy z nimi realizując program spotkań. Wcześniej korzystając z pomocy ks. Piotra, naszego opiekuna, przygotowujemy „scenariusz” spotkania.
- Na początku jest sporo lęku. Niby to nasi rówieśnicy, ale jakoś tak bałem się jak mnie przyjmą, czy potrafię odpowiedzieć na ich „kłopotliwe” pytania. Okazało się, że lęk był niepotrzebny. To kleryk Paweł Kowal ze Studziana k. Przeworska.
- Dla mnie to ważne doświadczenie. Rozmawiając z nimi wybiegam myślą w przyszłość, do dni mojego, jak Bóg pozwoli, kapłańskiego posługiwania. Z czasem zaprzyjaźniamy się i w takich pogawędkach dowiaduję się o problemach młodych ludzi. Wprawdzie nie ma między nami wielkiej różnicy wieku, ale mimo to uświadomiłem sobie, jak szybko zmieniają się dziś mody, zwyczaje szkolne. To motywuje do włączenia w swoje przygotowanie do kapłaństwa, także od tej strony.
Kleryk Piotr Rączka ze Strachociny, najmłodszy z „Rady” pokornie czeka na swoją kolej, a widać, że bardzo coś chce powiedzieć.
- Ja jestem przykładem, że te spotkania mają wielki sens. Zanim podjąłem decyzję o wstąpieniu do seminarium uczestniczyłem w spotkaniach „Szkoły Modlitwy”. Korzystając z tego spotkania pragnę bardzo zachęcić młodych do znalezienia chwili czasu, aby tu przyjechać. Ja też jechałem ze strachem, że jak się tu już przyjedzie to musi się zostać klerykiem. Nic podobnego. Prawie się o tym nie mówi. Gdyby jednym zdaniem streścić sens tych spotkań - to jest nimi refleksja nad swoją drogą w przyszłość. Wielu moich przyjaciół, których tu poznałem, nie zostało klerykami, ale bardzo miło wspominają ten czas. Bardzo im te chwile modlitwy, wyciszenia pomagają teraz na różnych studiach świeckich.
Na koniec jeszcze ksiądz diakon. - Chciałbym podobnie jak Andrzej tą drogą zaprosić na nasze spotkania. Wiem, że młodzi niezbyt chętnie sięgają po „Niedzielę”, ale czytają ich rodzice, dziadkowie. Proszę, zachęćcie młodych do przeżycia tej przygody. Spojrzenie z bliska na seminarium obala pewne stereotypy, daje możliwość „dotknięcia” księży. To naprawdę wspaniała przygoda, a i okazja do życiowego remanentu.
W tym roku akademickim spotkania odbędą się w następujących terminach: 24-26 października; 7-9 listopada, 5-7 grudnia. To dla tych, co pierwszy raz. Dla tych, którzy już uczestniczyli w „Szkole Modlitwy” przygotowaliśmy terminy: 9-11 stycznia; 7-9 marca; 11-13 kwietnia 2009 r.
Zgłoszenia można przesłać listownie na adres: ks. Piotr Kandefer, ul. Zamkowa 5; 37-700 Przemyśl lub drogą internetową według formularza ze strony: www.wsd.przemyska.pl
Żegnam się z moimi rozmówcami świadom, że ukradłem im trochę czasu, ale uspokajają mnie, że jeszcze jest trochę i wykorzystają go na intensywny wypoczynek.
Udało się na koniec wykraść odrobinę czasu najważniejszej osobie w tej parafii, ks. dr. Piotrowi. Księże Piotrze, w sobotę z liczną, jak co roku, grupą ludzi, którym na sercu leży apel ewangeliczny - proście Pana żniwa o robotników, pochylimy się modlitewnie nad Pańskimi łanami. Czym dla Księdza jest posługa w tym dziele?
- Chciałbym trochę pomóc Panu Jezusowi. To Jemu przede wszystkim zależy, aby nie brakło robotników w Kościele. On sam powołuje tych, których chce. I sam by sobie na pewno poradził z dziełem powołania, ale skoro chce, żeby Mu pomóc, to pragnę to czynić z radością. Chciałbym, aby wielu prosiło o posłanie robotników na Boże żniwo i to jest celem mojej posługi w DPP. Zależy mi na tym, aby było wielu dobrych księży i dlatego modlę się o powołania. Najpierw dlatego, że widzę jak bardzo takich potrzeba i to niekoniecznie na końcu świata, ale tu u nas, w naszych parafiach. Gdy myślę o tym, co trzeba jeszcze zrobić w różnych wspólnotach to przypomina mi się słowo z księgi Izajasza, takie jakby „zakłopotanie” Pana Boga, który pyta „Kogo mam posłać, kto by tam poszedł?”. I myślę sobie rzeczywiście, jest problem, bo nie ma człowieka, który by to zrobił. Trzeba się pomodlić, to Pan Jezus kogoś znajdzie do tej pracy.
Mam jeszcze osobistą argumentację potrzeby modlitwy o powołania. Po prostu jestem szczęśliwy, bo jestem księdzem. Chciałbym zatem, aby wielu otrzymało taki dar, jaki ja otrzymałem i byli szczęśliwi.
Akcja powołaniowa? Nie lubię tego określenia. Troska o powołania to nie jest jednorazowa akcja, ale stałe zadanie Kościoła. Tu jest potrzebna modlitwa i konkretne działanie. Najlepszą „akcją” powołaniową jest radosne świadectwo życia kapłanów i wychowanie do ofiarnej miłości w rodzinach. Niebagatelna rolę pełnią w tym dziele także wspólnoty formacyjne (np. Ruch Światło-Życie), w których rzeczywiście idzie się konkretną drogą wiary dojrzałej.
W takim razie po co duszpasterstwo powołań? Po to, aby zachęcać do modlitwy o powołania i za powołanych oraz po to, aby informować młodych ludzi o naturze powołania duchownego, powiedzieć jak je rozpoznawać i wskazać możliwość jego realizacji.
Co duszpasterz powołań chciałby powiedzieć młodemu człowiekowi? Módl się o powołania, a jeśli masz odwagę, to módl się o powołanie dla siebie.

Reklama

Dlaczego przyjechałem do Seminarium Duchownego na „Szkołę Modlitwy”?

Moim powodem przybycia tutaj było to, iż chciałem pogłębić swoją wiarę i nauczyć się modlitwy. I myślę, że się nie pomyliłem...

Chciałem zobaczyć, jak wygląda życie w Seminarium, jak wyglądają realia bycia klerykiem. Szkoła Modlitwy jest dla mnie także pewnym oderwaniem się od codzienności. Chciałem bardziej utwierdzić się w wierze.

Szkoła Modlitwy była dla mnie czasem zbliżenia się do Boga i stawiania sobie pytań na temat swojego powołania. Chciałem doznać wyciszenia i wsłuchać się w treści, jakie proponuje ta szkoła.

Przyjechałem tutaj, aby poznać życie seminaryjne od wewnątrz, ale przede wszystkim po to, aby rozpoznać swoje powołanie; zapomnieć o sprawach, jakie codziennie mnie przytłaczają.

Przyjechałem tutaj, ponieważ podobała mi się atmosfera, układ dnia, porządek i spotkania z klerykami, które poznałem już wcześniej, będąc tutaj już dwa razy. Chciałem się rozwinąć duchowo, poznać lepiej życie kleryków i przede wszystkim zbliżyć się do Boga.

Co mi się w Seminarium podobało?

Przede wszystkim sposób modlitwy, wasza życzliwość, wyrozumiałość, gościnność i pomoc. Podziwiałem również waszą punktualność w programie dnia.

Podobały mi się rozważania o czterech etapach modlitwy.

Najbardziej podobała mi się serdeczna i życzliwa atmosfera panująca wśród kleryków, ich zorganizowany plan dnia (zwłaszcza wykłady), oraz spotkania i rozmowy z klerykami.

Najbardziej podobała mi się atmosfera waszej wspólnoty, a zwłaszcza wasza życzliwość i chęć rozmowy.

Szczególnie podobały mi się modlitwy z klerykami w górnej kaplicy (jutrznia, inne modlitwy brewiarzowe). Ciekawa również była „wyprawa otwartych oczu”.

Szczególnie podobały mi się modlitwy z klerykami w kaplicy górnej, spotkania i rozmowy z nimi oraz prezentowana sesja filmowa na temat modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W świetle Eucharystii, w ciszy konfesjonału - paulini i Jasna Góra

2024-03-28 10:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Patriarcha Zakonu Paulinów św. Paweł z Teb przez wielu skazany na śmierć głodową na pustyni, doświadczył Bożej troski i był z Bożej Opatrzności karmiony chlebem. Dziś prawie pół tysiąca paulinów każdego dnia Chlebem Eucharystycznym karmi ludzi na 4 kontynentach. W sercu Zakonu na Jasnej Górze żyje ponad 70 kapłanów. Misję tego miejsca i posługujących tu paulinów, wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Sprawowanie Eucharystii jako centrum życia całej wspólnoty i pracy apostolskiej paulinów wpisane jest w ich zakonne konstytucje.

Na Mszę św…po cud

CZYTAJ DALEJ

Projekt zmian kodeksu karnego: zakazana dyskryminacja m.in. ze względu na tożsamość płciową i orientację seksualną

2024-03-27 20:19

[ TEMATY ]

prawo

Adobe Stock

Na stronach RCL opublikowano projekt ministerstwa sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego, który zakłada rozszerzenia katalogu przesłanek zakazanej dyskryminacji o kwestie płci, tożsamości płciowej, wieku, niepełnosprawności oraz orientacji seksualnej.

Na stronach rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, który - jak zapowiada ministerstwo sprawiedliwości - ma wzmocnić ochronę przed przestępczymi zachowaniami motywowanymi przesłankami dyskryminacyjnymi ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć, orientację seksualną i tożsamość płciową.

CZYTAJ DALEJ

W Wielki Czwartek pamiętają o pacjentach

2024-03-28 21:21

[ TEMATY ]

szpital

Zielona Góra

drezdenko

kanonicy regularni

ks. Paweł Greń

Ks. Jerzy i ks. Paweł oraz lektor Paweł odwiedzili ze świątecznymi życzeniami i prezentami pacjentów szpitala w Drezdenku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję