Reklama

Niedziela Częstochowska

Inicjatywy ku czci św. Jana Pawła II

Uczniowie i nauczyciele z Zespołu Szkół Szkolno Przedszkolnego w Borownie nie zapominają o św. Janie Pawle II. Od wielu lat organizują Ogólnopolski Konkurs Wiedzy o Janie Pawle II „Totus Tuus” równolegle przeprowadzają konkurs plastyczny o tym samy tytule. W bieżącym roku, w którym przypada setna rocznica urodzin Papieża Polaka podjęli kolejne dzieło ku czci Jubilata, włączając się w Projekt Dar na Stulecie, którego organizatorem była Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia.

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

bp Andrzej Przybylski

Anna Przewoźnik/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ramach tego projektu, uczniowie klas VI, VII i VIII przygotowali Awatary Jana Pawła II - czyli graficzne portrety świętego Papieża, opracowane w nowoczesnych technologiach. Prace będące efektem ich działań można oglądać od 26 czerwca w Muzeum Monet i Medali Jana Pawła II w Częstochowie. Uroczyste otwarcie wystawy miało miejsce z udziałem gościa honorowego bp Andrzeja Przybylskiego, gospodarza miejsca Krzysztofa Witkowskiego a także: dyrekcji szkoły, nauczycieli, uczniów, rodziców, proboszcza parafii pw. św. Wawrzyńca w Borownie, ks. Piotra Krzemińskiego. Podczas otwarcia wernisażu bp. Andrzej Przybylski wskazał na wartość takich konkursów. –To nie tylko wartość artystyczna i to, że młodzi podejmują nowe techniki. Ale wierzę w to mocno, że ci, którzy tworzyli te dzieła wpatrując się w rysy, oczy św. Jana Pawła II, poszli dalej i głębiej i że w ich sercu ten obraz papieża zostanie na długo. Słowa z biblii mówią nam „Oczy są oknem dla duszy”, a psychologia dziś nam podpowie - takim się stajesz, na co się patrzysz. To na co się patrzysz wchodzi do twojego wnętrza i jest bramą do bardzo wielu innych treści.

– Prezentowane prace, to nasz pomysł na uczczenie Jana Pawła II, mamy dobrze wyposażoną pracownię komputerową i uczniowie z niezwykłą pasją i zainteresowaniem, tworzą różne formy artystyczne – mówi nauczyciel informatyki, odpowiedzialna za projekt Karolina Dziubińska – Postanowiliśmy wykorzystać ich inwencję i na podstawie portretów Jana Pawła II, stworzyć awatary. Uczniowie wyszukiwali portrety św. Papieża z różnych miejsc świata. Starali się oddać te emocje, które malowały się wówczas na Jego twarzy. Wystawa, którą objął swym medialnym patronatem Tygodnik Katolicki „Niedziela”, potrwa do 10 lipca br. Prezentowane są na niej również prace laureatów Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego o świętym Janie Pawle II. Podczas otwarcia wystawy poznaliśmy laureatów Ogólnopolskich Konkursów o Janie Pawle II. W konkursie wiedzy o papieżu, w kategorii szkół podstawowych zwycięzcą okazał się zespół ze SP w Zawadzie. Wśród szkół ponadpodstawowych najwyżej oceniono uczniów z IX Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Kamila Norwida w Częstochowie w składzie: Oliwia Dominiak, Karolina Halbiniak i Łukasz Ancerowicz.

–Świętowanie rocznicy urodzin Jana Pawła II przez uczniów, nauczycieli, rodziców wyzwoliło dobrą energię i umożliwiło stworzenie duchowego pomnika poświęconego wybitnemu Polakowi. Dzięki podjętym przez szkołę inicjatywom kolejny raz żywe stało się pragnienie papieża w homilii skierowanej do młodych w 1986 roku w czasie Dni Młodzieży: „Wy jesteście przyszłością świata, wy jesteście nadzieją Kościoła - mówiła czuwająca nad Ogólnopolskim Konkursem, Katarzyna Warońska - nauczycielka z ZSP w Borownie. Dyrektor ZSP w Borownie, Artur Rybaniec zaznaczył, że: – Duch Jana Pawła II jest nam bardzo bliski. Uczniom przekazują to nauczyciele i rodzice. Świadectwem skuteczności tych działań jest to, że uczniowie kończąc naszą szkołę, będąc już licealistami, wciąż aktywnie angażują się w konkursy wiedzy o Janie Pawle II .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-06-28 14:41

Ocena: 0 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: ceremoniarz to stróż znaków Jezusa

– Ceremoniarz to stróż znaków Jezusa – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski. 23 marca w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie hierarcha przewodniczył Liturgii, podczas której udzielił błogosławieństwa do pełnienia funkcji ceremoniarza 72 lektorom z archidiecezji częstochowskiej.

Witając uczestników uroczystości, ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor WMSD w Częstochowie, zwrócił uwagę na fakt, że ceremoniarzem jest się nie tylko w kościele, podczas sprawowanych obrzędów liturgicznych, ale również tam, gdzie żyje się na co dzień, a to zobowiązuje. – Życzę wam, abyście zawsze zachowywali się godnie tej zaszczytnej funkcji, którą będziecie piastować – dodał.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Lubojna. Wieczór z dobrą muzyką

2024-04-25 14:06

[ TEMATY ]

koncert

Lubojna

parafia NSPJ

Marcin Gawęda

Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubojnie zaprasza na koncert organowy z okazji rocznicy poświęcenia organów piszczałkowych w świątyni parafialnej.

To już siódma edycja tego wydarzenia. Wykonawcami koncertu będzie duet organowy: Miriam Wójciak oraz Krzysztof Bas, studenci Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję