Reklama

Wiadomości

Kancelaria Prezydenta zainaugurowała akcję składania urodzinowych życzeń Edwardowi Mosbergowi

Kancelaria Prezydenta zainaugurowała na Twitterze akcję zachęcającą do składania życzeń ocalonemu z Holokaustu Edwardowi Mosbergowi z okazji jego przypadających w środę 95. urodzin.

[ TEMATY ]

życzenia

Andrzej Duda

prezydent.pl

Orszak Trzech Króli 2021 pod hasłem „Panu dzięki oddawajmy”

Orszak Trzech Króli 2021 pod hasłem „Panu dzięki oddawajmy”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Jest postacią, która zasługuje na największy szacunek, jednym ze świadków historii, o których należy pamiętać" - podkreślił prezydencki minister Wojciech Kolarski.

W rozmowie z PAP prezydencki minister podkreślił, że Edward Mosberg to obywatel RP urodzony przed wojną w Krakowie, który stracił całą rodzinę podczas Holokaustu i który przeszedł przez niemieckie nazistowskie obozy Płaszów i Mathausen. Przypomniał też, że mieszkający obecnie w USA mężczyzna jest świadkiem historii ogromnie zasłużonym na rzecz dialogu polsko-żydowskiego i upowszechniania wiedzy o Polakach ratujących Żydów. "Jest postacią, która zasługuje na największy szacunek, jednym ze świadków historii, o których należy pamiętać. Dlatego Kancelaria Prezydenta - dzięki mediom społecznościowym i kanałowi na Twitterze PL1918, który jest prezydenckim kanałem poświęconym historii, pamięci i dziedzictwu - rozpoczęła akcję zachęcającą wszystkich do składania życzeń panu Edwardowi Mosbergowi, który z racji pandemii nie może być teraz w Polsce" - powiedział Wojciech Kolarski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dodał, że środowa akcja "wiąże się z przekonaniem, że wśród nas żyją wielcy ludzie, wspaniali bohaterowie". "Często zapominamy, że wśród znajomych, może nawet krewnych, gdzieś w sąsiedztwie są osoby, które swoim życiem zaświadczają o naszej historii i są dla nas wzorem. Dlatego Kancelaria inicjuje właśnie takie akcje - bo dzisiejsza akcja internetowa i życzenia dla pana Edwarda Mosberga to kolejna akcja Kancelarii Prezydenta" - zaznaczył prezydencki minister. Wspomniał o podjętych na początku 2018 r. inicjatywach zachęcających do składania życzeń ostatniemu żyjącemu cichociemnemu Aleksandrowi Tarnawskiemu i Powstańcowi Warszawskiemu Annie Mizikowskiej ps. "Grażka", która kilka miesięcy później zmarła. Z kolei w 2019 r. Kancelaria Prezydenta przekazywała życzenia od internautów najstarszemu żyjącemu polskiemu "Sprawiedliwemu wśród Narodów Świata" Józefowi Walaszczykowi i generałowi brygady Wojska Polskiego, żołnierzowi wyklętemu Tadeuszowi Bieńkowiczowi ps. "Rączy", który odszedł w grudniu tego samego roku.

Reklama

Jak podsumował Kolarski, prezydencka polityka pamięci "to z jednej strony uhonorowanie prawdziwych bohaterów, którzy często żyją w naszym najbliższym otoczeniu i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy". "Z drugiej strony polityka prezydencka akcentuje wymiar dziedzictwa, pamięci, edukacji. Ci wspaniali ludzie są świadkami historii, mają nam bardzo wiele do powiedzenia i są dla nas - żyjących dzisiaj - i dla kolejnych pokoleń wzorem, przykładem, jak należy postępować" - zwrócił uwagę.

Edward Mosberg urodził się 6 stycznia 1926 r. w Krakowie w rodzinie Leisera i Beili Mosbergów. Jesienią 1941 r. razem z matką, dziadkami i dwiema siostrami trafił do krakowskiego getta. Po likwidacji getta jego matkę wywieziono do Auschwitz, gdzie została zamordowana. Słuch o ojcu zaginął dużo wcześniej. Mosberga i jego rodzeństwo zesłano do Płaszowa, a stamtąd do Mathausen.

Podziel się cytatem

Reklama

Po wojnie ożenił się z Cesią Storch, która była osadzona razem z jego siostrami. Początkowo para mieszkała w Krakowie. W 1951 r. wyemigrowali do Nowego Jorku. Mosberg podejmował różne prace. W końcu postanowił związać przyszłość z branżą deweloperską. Obecnie mieszka w New Jersey. Ma dwa obywatelstwa - polskie i amerykańskie.

Reklama

Wielokrotnie uczestniczył w Marszach Żywych odbywających się co roku w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau. W kwietniu 2017 r. mówił podczas ceremonii: "Moja obecność jest wyrazem pamięci o ludziach zamordowanych w tym miejscu, także członków mojej rodziny. To po pierwsze. Po wtóre – młodzi ludzie przyjechali tu z ocalonymi, którzy mówią im, co się tu wydarzyło. Jak ludzie potrafili mordować. To moje zobowiązanie: dopóki będę żył, muszę opowiadać prawdę o tym, co się wydarzyło".

Edward Mosberg jest patronem odznaczenia przyznawanego przez Fundację From The Depths za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej. W sierpniu 2018 r. został odznaczony przez tę fundację za "budowanie dialogu w duchu pamięci o Holocauście". Tego samego dnia odbyła się europejska premiera filmu "Destination Unknown" ("Cel nieznany") przedstawiającego historię jego życia. "Nie jestem już młodym człowiekiem, pokolenie ocalałych, takich jak ja, umiera każdego dnia. Musimy opowiadać nasze historie światu, mieć pewność, że nasze przesłanie nie będzie zapomniane" - podkreślił Mosberg, cytowany w komunikacie Fundacji From The Depths. Zwrócił też uwagę na konieczność upamiętnienia osób, które w czasie wojny pomagały prześladowanym Żydom. "To moja ostatnia wola, aby ci polscy bohaterowie zostali uhonorowani" - zaznaczył. "Oni zrobili coś, czego ja bym nie zrobił – ryzykowali życie rodziny dla ratowania Żydów. My, Żydzi, musimy im teraz podziękować. Musimy ich uhonorować, okazać im szacunek i miłość" - dodał.

Reklama

W kwietniu 2019 r. Edward Mosberg został uhonorowany przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej "za wybitne zasługi w rozwijaniu polsko-żydowskiego dialogu, za upowszechnianie wiedzy o roli Polaków w ratowaniu Żydów". (PAP)

Podziel się cytatem

Reklama

autorka: Daria Porycka

dap/ wj/

2021-01-06 13:12

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życzenia prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka dla kard. Stanisława Dziwisza

[ TEMATY ]

życzenia

ADAM RAK

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk przesłał na ręce metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza, obchodzącego dziś 50. rocznicę święceń kapłańskich, list z życzeniami. „Dziękuję za Twoje wysiłki dla dobra Kościoła, który jest w Polsce, za Twoje doświadczenie Kościoła powszechnego, którym ubogacasz polski Episkopat oraz za świadectwo Twojej niezachwianej wiary, ufnej nadziei i miłosiernej miłości” – napisał abp Kowalczyk.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję