Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków - Łagiewniki

Boże, Ojcze miłosierny...

    W bazylice Bożego Miłosierdzia i w ponad 70 miejscach na całym świecie trwają przygotowania do 20. rocznicy tego wydarzenia.

Małgorzata Pabis

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

    W niedzielę 19 września – w Godzinie Miłosierdzia i w czasie Mszy świętej sprawowanej o godz. 15.20 w bazylice Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach rozważany był pierwszy fragment Aktu zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu, który 17 sierpnia 2002 roku na łagiewnickim wzgórzu wypowiedział św. Jan Paweł II.

    W bazylice Bożego Miłosierdzia Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił ks. Zbigniew Bielas. Rektor sanktuarium Bożego Miłosierdzia powiedział, że w sobotę Łagiewniki odwiedził ks. Stanisław, pallotyn, misjonarz pracujący od wielu lat za granicą. - W sanktuarium Matki Bożej w Kabuga w Rwandzie spędził 38 lat. Mówił, że tam Akt zawierzenie świata Bożemu Miłosierdziu odmawiany jest każdego dnia. Teraz pracuje w Burkina Faso w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Tengandogo i tam ten Akt jest znany i odmawiany codziennie po Koronce. I jak mówił o. Stanisław, to jest wielka potęga Bożego Miłosierdzia, która jednoczy kontynenty, kraje na całym świecie, bo Boże Miłosierdzie nie ma granic – mówił ks. Bielas i dodawał, że gromadzący się w bazylice Bożego Miłosierdzia w każdą niedzielę albo okolicznościowo, a niektórzy pewnie i każdego dnia, powinni mieć świadomość tego, że stąd wychodzi „iskra”. - Tutaj 17 sierpnia 2002 roku św. Jan Paweł II zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu. To jedno z najważniejszych wydarzeń długiego pontyfikatu Papieża-Polaka. Chcemy przygotować się do 20. rocznicy tego wydarzenia, dlatego też zawsze w niedzielę po 17. dniu miesiąca o godzinie 15.20 w czasie tej Mszy św. będziemy rozważać poszczególne fragmenty Aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu. Będziemy to czynić razem z księdzem arcybiskupem Markiem Jędraszewskim, który podaje nam tę propozycję do rozważania. Dzisiaj zatrzymajmy się nad pierwszym fragmentem: „Boże, Ojcze miłosierny...” – Bóg bogaty w miłosierdzie – powiedział rektor łagiewnickiego sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

    W dalszej części homilii ks. Bielas cytował słowa rozważania księdza arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, który na samym początku postawił pytanie: Kim jest Bóg?

    - „Kim jesteś, Boże?” To pytanie, choć różne znajduje dla siebie odpowiedzi, jest głęboko wpisane w serce każdego człowieka. Jest on przecież, jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego, istotą religijną (por. KKK, 28). Te różne odpowiedzi, łącznie z obojętnością wobec Boga, a nawet Jego negacją, wynikać mogą z tego, że Bóg nieskończenie przerasta człowieka i jego wyobrażenia czy czysto zmysłowe doświadczenia. Jest On przecież „Bogiem niewysłowionym, niepojętym, niewidzialnym, niedoścignionym” – jak mówi o Nim Anafora św. Jana Chryzostoma. Dlatego też tak często rozbrzmiewa na świecie skarga, którą jakże przejmująco wyraził polski poeta Leopold Staff: „Nie widzą Ciebie moje oczy/ Nie słyszą Ciebie moje uszy” – napisał metropolita krakowski.

    Arcybiskup Jędraszewski przywołał przypowieść o marnotrawnym synu. - O objawieniu przez Jezusa Chrystusa właśnie tej prawdy przejmująco pisał Jan Paweł II w encyklice Dives in misericordia. Jej centralne miejsce zajmuje refleksja poświęcona przypowieści o marnotrawnym synu (por. Łk 15, 11-32). „Ten precyzyjny rysunek stanu duszy marnotrawnego syna pozwala nam z podobną precyzją rozumieć, na czym polega miłosierdzie Boże. Miłosierdzie – tak jak przedstawił je Chrystus w przypowieści o synu marnotrawnym – ma wewnętrzny kształt takiej miłości, tej, którą w języku Nowego Testamentu nazwano agape. Miłość taka zdolna jest do pochylenia się nad każdym synem marnotrawnym, nad każdą ludzką nędzą, nade wszystko zaś nad nędzą moralną, nad grzechem. Kiedy zaś to czyni, ów, który doznaje miłosierdzia, nie czuje się poniżony, ale odnaleziony i «dowartościowany». Ojciec ukazuje mu nade wszystko radość z tego, że «się odnalazł», z tego, że «ożył». A ta radość wskazuje na dobro nienaruszone: przecież syn, nawet i marnotrawny, nie przestał być rzeczywistym synem swego ojca; wskazuje także na dobro odnalezione z powrotem: takim dobrem był w wypadku marnotrawnego syna powrót do prawdy o sobie samym” (DiM, 6) – napisał i dodawał: - Podobne stwierdzenia możemy odnaleźć w książce Miłosierdzie to imię Boga Ojca Świętego Franciszka, który pisze: „Bóg jest opiekuńczym, uważnym ojcem, gotowym przyjąć każdego, kto wykona choć jeden krok albo kto pragnie wykonać choć jeden krok w stronę domu. On trwa i wpatruje się w horyzont, oczekuje nas, już na nas czeka. Żaden ludzki grzech, jakkolwiek ciężki by był, nie może przeważyć nad miłosierdziem ani go ograniczyć”. Kreśląc taki właśnie obraz miłosiernego Boga, papież Franciszek nawiązał do rekolekcji, jakie przed laty wygłosił do kapłanów biskup Vittorio Veneto, Albino Luciani, przyszły Ojciec Święty Jan Paweł I. Pochylając się nad przypowieścią o synu marnotrawnym, tak mówił on o ojcu z tej przypowieści: „On czeka. Zawsze. I nigdy nie jest za późno. Tak jest, on taki właśnie jest... To ojciec. Ojciec, który czeka przy drzwiach, który dostrzega nas, kiedy jesteśmy jeszcze daleko. Wzrusza się, wybiega nam naprzeciw i rzuca się nam na szyję, czule nas całuje... Nasz grzech staje się wówczas niemal klejnotem, który możemy mu podarować, by zapewnić mu pocieszenie w przebaczeniu... Tak czynią królowie, kiedy ofiarowują sobie skarby. Nie jest porażką, lecz radosnym zwycięstwem pozwolić zwyciężyć się Bogu”.

Reklama

    Metropolita krakowski przywołał także myśli, jakie znalazły się w homilii św. Jana Pawła II, kiedy 17 sierpnia 2002 roku zawierzał cały świat Bożemu Miłosierdziu. Ojciec Święty mówił wtedy: „Nie ma dla człowieka innego źródła nadziei, jak miłosierdzie Boga. Pragniemy z wiarą powtarzać: «Jezu, ufam Tobie!». To wyznanie, w którym wyraża się ufność we wszechmocną miłość Boga, jest szczególnie potrzebne w naszych czasach, w których człowiek doznaje zagubienia w obliczu wielorakich przejawów zła. Trzeba, aby wołanie o Boże miłosierdzie płynęło z głębi ludzkich serc, pełnych cierpienia, niepokoju i zwątpienia, poszukujących niezawodnego źródła nadziei. Dlatego przychodzimy dziś tu, do łagiewnickiego Sanktuarium, aby na nowo odkrywać w Chrystusie oblicze Ojca, który jest «Ojcem miłosierdzia oraz Bogiem wszelkiej pociechy» (por. 2 Kor 1, 3). Pragniemy oczyma duszy wpatrywać się w oczy miłosiernego Jezusa, aby w głębi Jego spojrzenia znaleźć odbicie własnego życia oraz światło łaski, którą już po wielokroć otrzymaliśmy i którą Bóg zachowuje dla nas na każdy dzień i na dzień ostateczny”.

Reklama

    - Stając wobec tej tajemnicy naszego Ojca, „który jest w niebie”, oby jak najwięcej ludzi mogło powtórzyć za Siostrą Faustyną jej pełne zachwytu słowa: „O Boże niepojęty. Jak wielkim jest miłosierdzie Twoje, przechodzi wszelkie pojęcie ludzkie i anielskie razem; wszyscy Aniołowie i ludzie wyszli z wnętrzności miłosierdzia Twego. Miłosierdzie jest kwiatem miłości, Bóg jest miłością, a miłosierdzie jest Jego czynem, w miłości się poczyna, w miłosierdziu się przejawia. Na co spojrzę, wszystko mi mówi o Jego miłosierdziu, nawet sama sprawiedliwość Boża mówi mi o Jego niezgłębionym miłosierdziu, bo sprawiedliwość wypływa z miłości” (Dz. 651) – zakończył pierwsze rozważanie abp Marek Jędraszewski.

2021-09-19 18:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rekolekcje na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu: "Tymi rękami można czynić znak krzyża"

2024-03-18 19:37

ks. Łukasz Romańczuk

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Podczas konferencji ks. Aleksandra Radeckiego w kaplicy na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu

Drugi dzień rekolekcji w Kaplicy Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu nosiła tytuł: “Popatrzmy uważnie na nasze ręce…”. Ksiądz Aleksander Radecki pomagał uczestnikom zwrócić uwagę na czyny, które mogą stać się dobrym motywem do dawania świadectwa wiary.

To duchowe spotkanie rozpoczęło się od wspólnej modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której ks. Radecki zaprosił do wspólnego śpiewu Akatystu do Ducha Świętego. Po wezwaniu Ducha Świętego rozpoczęła się konferencja. Kapłan nawiązał do fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza, w której Jezus uzdrawia człowieka z uschłą ręką. Na samym początku ks. Radecki poprosił, aby wyobrazić sobie siebie w podobnej sytuacji. Miało to na celu uświadomienie, jakie trudności może to sprawić w codziennym życiu. W tym momencie przywołana została historia człowieka mieszkającego w Raciborzu w latach 60-tych, czy Nickiego Vujcicia, pozbawionych kończyn. - Popatrzmy na własne ręce. Czy nie potrzebują uleczenia, przywrócenia do służby i do życia? Pół biedy, kiedy wiem o swojej chorobie, szukam pomocy, staram się ograniczać swoje niepełnosprawności, przyznaję się do nich. Popatrz teraz na swoje ręce. Zadbane, sprawne kryjące wiele talentów i możliwości. Takie “złote ręce” - mówił kaznodzieja, dodając: - Złote ręce, umiejące wiele, lecz czemu bezczynne? Bo się nie opłaca, bo się za mało opłaca? Bo zbyt piękne, by je utrudzić, ubrudzić w służbie? Ileż okazji do czynienia dobra zmarnowały?

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: bł. Ulmowie to niebywałe świadectwo wiary

2024-03-17 19:38

[ TEMATY ]

rodzina Ulmów

błogosławiona rodzina Ulmów

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wydarzenia w Markowej k. Łańcuta to nie tylko dramat, ale niebywałe świadectwo wiary, że miłość do Boga i bliźniego nie zna granic - mówił dzisiaj bp Jan Piotrowski, podczas uroczystej Sumy w bazylice katedralnej w Kielcach, sprawowanej przy relikwiach bł. Rodziny Ulmów. Peregrynacja relikwii po diecezji kieleckiej rozpoczęła się wczoraj 16 marca i potrwa do 23 marca.

W homilii bp Piotrowski zauważył, że nigdy bazylika katedralna nie była świadkiem obecności relikwii całej błogosławionej rodziny: rodziców Wiktorii i Józefa oraz ich dzieci.

CZYTAJ DALEJ

Spojrzenie na krzyż i przylgnięcie do niego może mnie uratować

2024-03-19 06:45

[ TEMATY ]

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Wędrówka po pustyni (Lb 21, 4-9) na pewno nie należała do łatwych, ale była drogą z niewoli do wolności, a to zawsze kosztuje. Bóg troszczył się o swój lud, jednak byli tacy, którzy wciąż znajdowali powód do narzekania… Aby ich tego oduczyć, Bóg wybrał dra- styczną karę: zesłał jadowite węże. Ratunkiem dla ludzi stała się podobizna węża. Gdy ukąszony spojrzał na miedzianego węża umieszczonego na wysokim palu, zostawał przy życiu (okazja do rachunku sumienia czy ja narzekam). Jezus powiedział: „Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wówczas poznacie, że Ja jestem i że niczego nie czynię sam z siebie” (J 8, 28). On wisiał na krzyżu, na wzgórzu Golgoty, wszyscy Go widzieli. Gdy upadam w grzech, tracę siły, nadzieję, życie… Spojrzenie na krzyż i przylgnięcie do niego może mnie uratować. Czy/jak korzystam z tej szansy?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję