Tam czekał na nich dwudaniowy obiad, ciasto, ciepłe napoje oraz wyprawki w formie plecaków z termosem, skarpetami, mydłem, zapałkami, zapalniczką, a nawet z książką.
– Ta pielgrzymka jest oczywiście dużym przeżyciem. Przyjeżdżam co roku. Czuję się tutaj bardzo dobrze. To spotkanie z Bogiem i Maryją. Po nim robi się lżej na duchu – podzieliła się wrażeniami Alicja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Maciej Orman/Niedziela
– Piękna Msza św. – przyznał ze wzruszeniem Grzegorz, który również regularnie pielgrzymuje na Jasną Górę. Zapytany o to, jak sobie radzi na co dzień, odpowiedział: – Muszę sobie radzić, nie poddawać się i korzystać z tego, co jest.
Z udziału w pielgrzymce i spotkaniu zadowolona była Krystyna. Dla niej to również spotkanie z Maryją. Opowiedziała, że z powodu jej uzależnienia odszedł od niej mąż. Ma jednak dach nad głową i udaje jej się wyjść na prostą. – Żyję dniem dzisiejszym – podkreśliła.
Maciej Orman/Niedziela
Grzegorz, który uczestniczył w pielgrzymce po raz pierwszy, stwierdził krótko: – To duchowe, mocne przeżycie. Dodał, że podczas spotkania panowała bardzo miła atmosfera.
Reklama
W organizację spotkania zaangażowało się wielu wolontariuszy częstochowskiej Caritas. Wśród nich był Roman. – Kiedy spacerowałem, szczególnie Alejami, spotykałem bardo dużo osób, które prosiły o pieniądze. Zacząłem więc myśleć, w jaki inny sposób można im pomóc. Gdzie trzeba włożyć ręce, tam wkładam – powiedział. Jak dodał, osoby bezdomne to „bardzo mili ludzie”.
Maciej Orman/Niedziela
– Takie dni są dla mnie po prostu prowokacją do tego, żeby to wszystko przekładało się na naszą codzienność i żeby nie zatrzymało się tylko na Światowym Dniu Ubogich. Ta pielgrzymka bezdomnych ma nam zwrócić uwagę na konieczność stałej, codziennej pomocy – wskazał bp Andrzej Przybylski. W homilii biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej pytał, czy inwestujemy w Jezusa obecnego w ubogich oraz przestrzegał przed przyzwyczajeniem się do ich obecności. – Prosiłem dzisiaj Pana Boga, żebyśmy się do tego nie przyzwyczaili, ale prosiłem też bezdomnych, żeby i oni się nie przyzwyczaili do swojego ubóstwa, tylko próbowali coś zrobić ze swoim życiem, oczywiście dzięki łasce Bożej – zauważył w rozmowie z „Niedzielą”.
Zwrócił również uwagę, że chociaż taki jeden dzień nie rozwiąże problemu ubóstwa i bezdomności, to jest bardzo ważnym symbolem. – Akurat to częstochowskie spotkanie ma jeszcze takie znaczenie, że ci ludzie spotykają się ze sobą. Przyjeżdżają z wielu miast Polski i to też jest dla nich wielka okazja, by zobaczyć, że bardzo wielu ludzi ma kłopoty i że wszędzie próbuje się je rozwiązywać – podsumował bp Przybylski.
Maciej Orman/Niedziela
Reklama
– Pielgrzymka osób bezdomnych na Jasną Górę to już tradycja – podkreślił ks. Marek Bator, dyrektor Caritas Archidiecezji Częstochowskiej. – Ludzie przyjeżdżają z całej Polski po to, żeby poukładać swoje życie. Są pod dobrym okiem: specjalistów, opiekunów, wychowawców i psychologów, ale są takie miejsca, w które człowiek nie może sięgnąć. Wiara powoduje, że ci ludzie, często poranieni, po różnych przejściach, przyjeżdżają po to, żeby w to miejsce sięgnął ktoś, kto naprawdę potrafi uleczyć, a to jest Jezus Chrystus – zauważył kapłan.
Przyznał, że podczas tegorocznego spotkania widział wiele znajomych twarzy, ale także sporo nowych. – To są ludzie często niedołężni i schorowani. Do tego doprowadza ich nieraz sposób życia i uzależnienia. Pielgrzymka to czas, kiedy mogą sobie ulżyć w cierpieniu – powiedział ks. Bator.
Maciej Orman/Niedziela
Dyrektor częstochowskiej Caritas zwrócił uwagę, że spotkanie w ramach pielgrzymki dla bezdomnych po raz pierwszy zorganizowano w hali magazynu żywnościowego, obok którego powstaje kuchnia dla osób ubogich, potrzebujących, samotnych i bezdomnych. – Próbujemy ich ugościć, ofiarując im również wyprawki – plecaki, a w nich: termosy, skarpety, mydło, zapałki i zapalniczkę, czyli wszystko to, co pomoże im funkcjonować. Znalazła się tam nawet książka ze świadectwami ludzi, którzy się nawrócili i stali się anonimowymi alkoholikami – cieszył się ks. Bator.
W niedzielę 14 listopada spotkanie z okazji 5. Światowego Dnia Ubogich w Dolinie Miłosierdzia w Częstochowie organizują: Fundacja ufam Tobie, Jasnogórski Punkt Charytatywny, Fundacja św. Barnaby i Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy „Agape”.
W programie m.in. uroczysty dwudaniowy obiad „pod chmurką” i możliwość skorzystania z usług fryzjerów. Dla wszystkich obecnych przygotowano również podarunki, np. ciepłe koce i skarpety oraz środki czystości. Całość zakończy wspólna modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia pod przewodnictwem bp. Andrzeja Przybylskiego. Impreza odbywać się będzie w godz. 13-15 przy kuchni prowadzonej przez Fundację ufam Tobie i księży pallotynów, na terenie parkingu przy ul. Kordeckiego 49.