Reklama

Kościół

Kard. Parolin na sympozjum o kapłaństwie: kapłan zawsze pozostaje uczniem

Kapłan zawsze pozostaje uczniem, który codziennie uczy się wchodzić w tajemnice królestwa Bożego, żyjąc w głębokiej relacji z Jezusem - mówił sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin w homilii podczas Mszy św. w bazylice św. Piotra w Watykanie. Liturgia ta rozpoczęła ostatni dzień trzydniowego, międzynarodowego sympozjum nt. „teologii fundamentalnej kapłaństwa” ujętego – jak powiedział hierarcha – „w szerokiej perspektywie kapłaństwa wspólnego wszystkich wiernych, które realizuje się w synodalności Kościoła”.

[ TEMATY ]

ksiądz

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zauważył, że pierwszą przesłanką i zasadą tej teologii jest fakt, iż „prezbiter to ktoś powołany przez Boga”. Inicjatywa jest zawsze po stronie Boga, „który wybiera uczniów, aby byli z nim i który następnie ustanawia apostołów do określonej misji”.

- Zawsze zdrowym jest powrót duchowy do źródeł naszego powołania, ponowne doświadczenie początków naszej drogi pójścia za Chrystusem, ponawianie każdego dnia pierwszego „tak”, aby nigdy nie zapomnieć, kto nas chciał mieć przy sobie – podkreślił kard. Parolin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kapłan bowiem „jest i zawsze pozostanie uczniem, który codziennie uczy się wchodzić w tajemnice królestwa Bożego, żyjąc w głębokiej relacji z Jezusem”. – Powinniśmy z pokorą pielęgnować wewnętrzne przekonanie, że tak jak „tylko w tajemnicy Słowa Wcielonego tajemnica człowieka znajduje prawdziwe światło”, tak tylko w słuchaniu Słowa Chrystusa, zawartego w Piśmie Świętym i zapośredniczonego przez naukę i życie Kościoła na przestrzeni wieków, możemy zrozumieć, a następnie żyć darem i tajemnicą naszego kapłaństwa – przekonywał włoski purpurat, dodając, że Chrystus musi stanowić centrum życia prezbitera.

Za papieżem Franciszkiem wskazał, że słowo głoszone przez kapłana „czerpie jasność myśli i siłę przekonywania ze źródła Słowa Boga żywego, w rozważanej i przemodlonej Ewangelii (…), sprawowanej w gestach sakramentalnych nigdy nie sprowadzonych do czystego obrzędu”.

– Jest to zatem zawsze słowo „drugie”, które następuje po słowie Bożym, przechodzi przez pośrednictwo Kościoła i zanim zostanie wypowiedziane, zamieszkuje w duszy sługi Bożego, który je czytał, przyswaja je na modlitwie i dzieli się nim z braćmi – tłumaczył sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Przestrzegł – za św. Pawłem – by z ust kapłana nie wychodziły żadne słowa szkodliwe, a jedynie budujące, które wyświadczają dobro słuchającym.

Reklama

Jednocześnie kardynał stwierdził, że kapłan nie ma wyboru między byciem z Jezusem i byciem z braćmi. Zawsze z Jezusem, „choć zdaje sobie sprawę z podstawowego wymiaru swej tożsamości: życia z braćmi, charakteryzującego szczególnie kapłana diecezjalnego, co Sobór Watykański II nazwał «miłością pasterską»”. Dlatego, jak uczy Franciszek, musi poszerzać horyzont swej posługi, aby dotrzeć do każdego, kogo Bóg chce objąć swoją miłością.

Na zakończenie kaznodzieja prosił Maryję, by towarzyszyła swą macierzyńską miłością każdemu kapłanowi wybranemu przez Boga, aby nadal, pomimo swej słabości, mógł być „narzędziem odkupienia dla siebie i braci”.

2022-02-19 20:44

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bracia bliźniacy zostali kapłanami!

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

diecezja.kielce.pl

Ks. Łukasz Chowaniec i ks. Tomasz Chowaniec – to dwóch spośród szesnastu nowych prezbiterów wyświęconych 29 maja 2021 r. przez Biskupa Kieleckiego Jana Piotrowskiego. Dwóch wyjątkowych neoprezbiterów naszej diecezji, bowiem są braćmi – i do tego jeszcze bliźniakami.

- Jak zrodziło się Wasze powołanie? Czy byliście ministrantami?

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję