Reklama

Między niebem a ziemią

Kiedy Zygmunta bije dzwon...

2 kwietnia 2005 r. w sobotę ok. godz. 22.00 dzwon Zygmunta na Wawelu i dzwony wszystkich polskich kościołów obwieszczały smutną wieść o śmierci Jana Pawła II i przez następnych kilka dni, aż do pogrzebu Jana Pawła II, co rano brzmiały żałobnie nad Krakowem. Z jednym z dzwonników zygmuntowskich - dr. Mieczysławem Rokoszem, historykiem, o tradycji dzwonienia i o szczególnej wymowie tego najsłynniejszego w Polsce instrumentu liturgicznego rozmawia Agnieszka Korn.

Niedziela Ogólnopolska 42/2005

Adam Bujak/Biały Kruk/Requiem dla Jana Pawła II

„Zygmunt płacze”

„Zygmunt płacze”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Korn: - Kiedy dzwon Zygmunta odzywa się, mówi o nim cała Polska, a nieraz i świat. Jak to wytłumaczyć?

Dr Mieczysław Rokosz: - Każdy dzwon kościelny jest szczególnym paramentem liturgicznym, przedmiotem konsekrowanym, instrumentem, który - jak mówią stare łacińskie inskrypcje nadzwonne - wielbi Boga, wzywa lud do modlitwy, zwołuje kler, opłakuje zmarłych, odpędza nieszczęścia, ozdabia swym głosem święta. Dzwony są instrumentami komunikacji społecznej o doniosłym znaczeniu. Jednak wawelski „Zygmunt” jest dzwonem wyjątkowym. Został ufundowany przez wielkiego monarchę w okresie potęgi państwa jagiellońskiego dla królewskiej i biskupiej katedry na Wawelu jako kościoła koronacyjnego, miejsca pochówków królewskich oraz świątyni dziękczynienia i błagania. Od niemal pięciuset lat „Zygmunt” odzywa się w chwilach szczególnie ważnych dla narodu i Kościoła. Dzwoni w wielkie święta liturgiczne, ale dzwonił też z okazji królewskich koronacji i pogrzebów. Zwiastował wielkie zwycięstwa i przypominał o ich rocznicach. Głos „Zygmunta” przynosił także smutne wieści o śmierci i pogrzebach wielkich Polaków: Kościuszki, Mickiewicza, Piłsudskiego. Odzywał się również nazajutrz po wyborze metropolity krakowskiego - kard. Karola Wojtyły na papieża. Dzwonił zawsze, kiedy Ojciec Święty odwiedzał Kraków, a w 20. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II, 16 października 1998 r., dzięki nowoczesnym środkom przekazu usłyszano go w Watykanie. „Zygmunt” zapłakał także na wieść o śmierci Jana Pawła II, a wraz z nim zapłakaliśmy wszyscy. Zapłakał cały świat.

- Na czym polega wyjątkowość brzmienia dzwonu Zygmunta?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Chciałoby się rzec, że dzwon jest instrumentem obdarzonym duszą. Głos „Zygmunta” jest wyjątkowo potężny, głęboki, niespieszny, przenikający do wnętrza człowieka. I tu chyba tkwi tajemnica mocy jego oddziaływania na duszę, na sumienie. Słyszy się go tak, jak człowiekowi w duszy gra. W każdej okoliczności przemawia inaczej. Gdy dzwoni na Rezurekcję i zwiastuje Zmartwychwstanie Chrystusa - śpiewa potężnie i radośnie, gdy dzwoni na trwogę - przejmuje dreszczem. A jak dzwoni na pogrzeb - płacze i jęczy żałobnie. Muzyka tego dzwonu jest bardzo zróżnicowana, jest taka, jaka jest nasza recepcja i nasze przeżywanie. Zresztą najcelniej wyraził to sam Ojciec Święty w liście z 18 stycznia 1999 r., w którym dziękuje dzwonnikom zygmuntowskim za ich posługę, „dzięki której Kraków i cała Polska doświadczają ze szczególną mocą tego wzruszenia, jakie towarzyszy podniosłym chwilom w życiu Kościoła i Narodu. Ile przeżyć i wspomnień budzi w nas głos tego królewskiego dzwonu! Brzmi w tym uroczystym graniu modlitwa wieków o wolność i pomyślność Ojczyzny, a równocześnie jakieś wezwanie do uwalniania serc od wszystkiego, co jej może szkodzić, i do wznoszenia ducha ku tym wartościom, które nasze pokolenie przejęło ze wspaniałej tradycji ojców”. Tak pisał Ojciec Święty o mocy i przesłaniu głosu „Zygmunta”.

- Ilu ludzi potrzeba, aby dzwon zabrzmiał?

- Huśtawa dzwonu Zygmunta ma dwanaście lin. Ogranicza to więc liczbę osób, które mogą nim poruszać. Ograniczona jest też pojemność izbicy dzwonowej. Dzwonnicy zygmuntowscy traktują posługę dzwonienia w ten wyjątkowy instrument jako posługę liturgiczną, ale też służbę narodowi. Wobec funkcji, jaką pełni „Zygmunt”, mało ważne jest to, kto nim dzwoni, choć, naturalnie, nie jest to obojętne. Bycie zygmuntowskim dzwonnikiem wymaga kilku cech, m.in. siły i umiejętności praktycznej, ale najważniejsze jest to, że „Zygmunt” się odzywa.

Reklama

- Czy był Pan na wieży zygmuntowskiej w ostatni wieczór życia Ojca Świętego?

- Należałem do milionów ludzi na świecie, którzy zarówno tamtego dnia, jak i poprzednich skupiali się duchowo wokół umierającego Ojca Świętego. Tamtej soboty prawie natychmiast po tym bolesnym komunikacie z Watykanu pojechałem na Wawel. Gdy dotarłem na miejsce, „Zygmunt” już huczał boleśnie nad Krakowem. Ale dzwoniliśmy co rano także w dniach żałoby, aż do pogrzebu Jana Pawła II. Od początku z tym żałobnym dzwonieniem mieszała się dogłębna wdzięczność dla Ojca Świętego za to, co uczynił dla nas, dla Polski, dla świata. Dzwonienie to było zarazem wielkim dziękczynieniem Bogu za ten niezwykły Pontyfikat. Nie opuszczało nas też nigdy głębokie przeświadczenie, zgodne z wiarą w świętych obcowanie, że Ojciec Święty nadal jest z nami, że oręduje za nami razem ze św. Wojciechem, św. Stanisławem, św. Jadwigą Królową, św. Bratem Albertem, św. Matką Teresą z Kalkuty.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję