Reklama

Wiadomości

Kaczyński w "Sieci": Stawką tej wojny jest także Polska

Jest to typowa wojna zastępcza; w gruncie rzeczy to jest wojna wydana Zachodowi; Zachód musi Ukrainie pomóc; stawką tej wojny jest także Polska - tak o inwazji Rosji na Ukrainę mówi wicepremier ds. bezpieczeństwa i prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika "Sieci".

[ TEMATY ]

Kaczyński Jarosław

Fot. wybierzpis.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaczyński, zapytany "czy to jest także nasza wojna" odpowiedział: "Tak. To typowa wojna zastępcza. W gruncie rzeczy to jest wojna wydana Zachodowi przez Rosję. Ale Zachód jest, jaki jest".

Pytany, czy Zachód nie chce przyjąć do wiadomości, że Putin z nim walczy, Kaczyński odparł: "Do wiadomości przyjmuje, rozumie, co się dzieje, ale nie chce wyciągnąć z tego koniecznych wniosków, podjąć decyzji idących dużo dalej, niż te dotąd podjęte. Niekiedy z powodu obiektywnych obaw przed pogorszeniem własnego poziomu życia, czasami ze strachu przed rozlaniem się konfliktu. A trzeba też jasno powiedzieć, że część elit zachodnich jest po prostu skorumpowana. Rosjanie mają siłę niekontrolowanych i bardzo dużych pieniędzy, państwowych i półpaństwowych, należących do oligarchów, które mogą na takie cele wydawać. Za setki miliardów takich pieniędzy można kupić wiele, także wielu ludzi. Zwłaszcza w świecie, w którym życie jest zdefiniowane jako użycie, a nie służba. Politycy też temu ulegają. Ci gorsi jeszcze w czasie rządów, ci lepsi po zakończeniu karier. Choć także i w tych przypadkach często już o tych przyszłych zarobkach myślą, a to wpływa na ich postawę. Zachód oczywiście ma pieniądze dużo większe, ale są one zawsze znaczone, nie da się ich wydawać jawnie i bez konsekwencji na łapówki. Dziś prowadzi to do konsekwencji prawnych, także dla koncernów dokonujących takich operacji".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zapytany, czy Polska jest bezpieczna, Kaczyński zwrócił uwagę, że "jesteśmy w NATO, nieustannie słyszymy zapewnienia o sile tych gwarancji". "Sam wielokrotnie je słyszałem bezpośrednio od ambasadorów amerykańskich, którzy jeśli nawet w innych sprawach zachowywali się różnie, to podkreślali: art. 5 traktatu północnoatlantyckiego jest święty, jak zostaniecie napadnięci, będziemy was bronili" - dodał lider PiS.

Na uwagę, że teraz te same słowa powtórzył w Warszawie Joe Biden, zaznaczając, że "to święte zobowiązanie", Kaczyński zwrócił uwagę, że "Rosjanie to słyszą, muszą to brać pod uwagę". "Ale czy w ich planach nie jest spróbowanie, czy ten art. 5 naprawdę działa? Tego nie jestem pewien. Stąd dużo lepiej by było, gdybyśmy mieli już zrealizowany do końca nasz program wojskowy. Jego realizacja zależy od dwóch czynników. Od naszej gotowości – ona jest, mamy ustawę, zapewnione finansowanie. To musi się spotkać z wolą Amerykanów, by nie tylko sprzedać nam nowoczesną broń i co najtrudniejsze, by trafiła do nas szybko. Sytuacja tego wymaga. Zobaczymy, jak to pójdzie, dzisiaj niczego rozstrzygającego powiedzieć nie można" - powiedział polityk.

Reklama

Pytany jaka jest stawka tej wojny z naszego punktu widzenia, oprócz losu samej Ukrainy Kaczyński odpowiedział: "Musimy rozumieć, że stawką tej wojny jest także Polska. O ile w Rosji nie nastąpi jakaś zasadnicza zmiana, jakiś wstrząs, ta polityka imperialna będzie kontynuowana. A nawet gdyby doszło do zmiany, np. wskutek niepowodzeń w wojnie, to też nie będziemy mieli raczej do czynienia z trwałym zwrotem w kierunku demokratycznym, ale to byłoby możliwe tylko przy radykalnej zmianie postawy Zachodu, i to szybkiej zmianie. W najlepszym razie będzie to jakiś okres smuty, ale z dążeniem do odbudowy możliwości dokonywania podbojów" .

Pytany, czy Ukraina może tę walkę wygrać i jakie scenariusze końca tego konfliktu uważa za możliwe, wicepremier podkreślił, że "Zachód musi Ukrainie pomóc". "Walczy dwudziesta trzecia armia świata z armią drugą. Ukraińcy odnieśli mimo to wiele sukcesów. W sposób oczywisty widać, że podstawowy scenariusz Putina się nie udał. Kijowa błyskawicznie nie zdobył, suwerennej i demokratycznej władzy nie obalił, państwo ukraińskie się nie rozsypało jak domek z kart, na co liczył" - zaznaczył.

Pytany o jego propozycję misji pokojowej na Ukrainie, odparł, że "po tych deklaracjach, które padły, i tych, które nie padły w Warszawie, jest jasne, że dzisiaj Stany Zjednoczone nie są na to gotowe". "Szkoda, bo natowska czy inna międzynarodowa obecność wojskowa w pewnych rejonach bardzo by Ukraińcom pomogła. Może temat wróci. Od początku miałem świadomość, że szanse są ograniczone. Ale jako polityk uważający, że należy wykorzystać każdą szansę, by ratować Ukrainę, postanowiłem skorzystać i z tej" - powiedział Kaczyński.

Reklama

Prezes PiS skomentował również wydarzenia, które jego zdaniem dowodzą, że Putin jest zdolny do wszystkiego. Odniósł to także do możliwości zamachu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku.

"Ja też nie mam wątpliwości, że to był zamach. Są na to dowody, na pewno ad rem. Ad personam to inna sprawa, ta decyzja musiała zapaść na szczycie Kremla, ale trudno tutaj zdobyć procesowe dowody. Kolejne dokumenty w śledztwie, do których mam dostęp jako osoba pokrzywdzona, uzupełniły ostatnie luki w wiedzy o przebiegu tragedii. Pozwoliły złożyć wszystkie elementy w jeden spójny i przekonujący obraz" - przekonuje wicepremier i prezes PiS w tygodniku "Sieci". (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

rud/ par/

2022-04-04 07:22

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaczyński dla "Sieci": walczymy twardo

[ TEMATY ]

Kaczyński Jarosław

Andrzej Biskupski

Walczymy twardo, w sprawach podstawowych dla państwa i Polaków i nie ustąpimy; traktujemy naszą granicę, naszą państwowość i wolność bardzo poważnie - mówi w wywiadzie dla "Sieci" prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według niego wkrótce poznamy plan "bardzo poważnego wzmocnienia polskich sił zbrojnych".

Kaczyński został zapytany w wywiadzie dla "Sieci", czy Polska ulegnie "naciskom ze strony Unii Europejskiej". "Żadnym szantażom nie ulegniemy. Walczymy twardo, w sprawach podstawowych dla państwa i Polaków nie ustąpimy. Choć oczywiście wiemy, że polityka polega m.in. na umiejętności wychodzenia z sytuacji niełatwych, a droga do tego nie zawsze bywa prosta. Ci, którzy próbują nam zarzucać w tym kontekście jakieś lawirowanie, całkowicie się mylą. Nasze cele są niezmienne, różne dobieramy jednak metody. Bronimy polskiej suwerenności, bronimy też polskich praw w UE, bo one są teraz bezczelnie, bezprawnie i w niezgodzie z traktatami podważane" - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: wystarczy, że weźmiemy od Maryi Jezusa

– Maryja chce nam wszystko wyprosić, ale najpierw mówi: weź ode Mnie Jezusa, weź Go na serio do każdego fragmentu swojego życia – powiedział bp Andrzej Przybylski. 16 kwietnia hierarcha przewodniczył w parafii św. Rocha w Naramicach Mszy św. na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Wierni zebrali się przy szkole podstawowej, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania. Po przybyciu obrazu z parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego Kapłana i Męczennika w Chojnych-Hucie, przy akompaniamencie strażackiej orkiestry, wyruszyli w procesji do kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję