Brunetka policjantka zatrzymuje samochód prowadzony przez brunetkę.
- Czy nie za szybko pani jechała? - pyta.
- Nie, zawsze tak jeżdżę.
- Proszę prawo jazdy.
- Co? Prawo jazdy? Chyba nie mam. A jak ono wygląda?
- Takie prostokątne ze zdjęciem.
Brunetka szuka w torbie, natrafia na lusterko, wyjmuje, przegląda się.
- O, mam. Jest ze zdjęciem.
Policjantka brunetka bierze lusterko, przegląda się i mówi:
- Och, przepraszam, nie wiedziałam, że jesteś policjantką.
Pomóż w rozwoju naszego portalu