Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Wołyński Łyczaków

Cmentarz Polski w Żytomierzu (taką właśnie nosi oficjalną nazwę) nie bywa często odwiedzany przez turystów czy pielgrzymów z Polski. Położony jest w oddaleniu od centrum miasta i jest ogromny. Stąd też jego odwiedzenie wymaga poświęcenia czasu, którego zwykle turystom brak. A szkoda, bo po Łyczakowie i Rossie jest to największa i najpiękniejsza polska, kresowa nekropolia.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 47/2012, str. 6-7

[ TEMATY ]

historia

cmentarz

Krzysztof Wojciechowski

Grób bp. Karola Antoniego Niedziałkowskiego

Grób bp. Karola Antoniego Niedziałkowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Założony został w ostatnich latach XVIII wieku i w ciągu ponad 200-letniej historii pogrzebano na nim tysiące naszych rodaków. Być może nie tak znanych i sławnych jak ci, spoczywający na Rossie czy Łyczakowie, ale w skali Wołynia to bez wątpienia kwiat ziemiaństwa, duchowieństwa, szlachty i arystokracji, naukowców i społeczników. Podzielony został na dziewięć kwater, każda pod wezwaniem innego świętego: św. Mikołaja, św. Józefa, św. Jana Nepomucena, św. Kazimierza, św. Antoniego, św. Floriana, św. Stanisława, św. Zofii - gdzie grzebano duchownych i św. Wincentego, kwatera dla niezamożnych, gdzie chowano bezpłatnie. Poza tym na cmentarzu znajdują się tzw. Stare Katakumby - przy kaplicy św. Stanisława i Nowe Katakumby przy bramie wejściowej. Obok, za murem dogorywają resztki cmentarza ewangelickiego z kilkoma rozpadającymi się grobiszczami.

Reklama

Na cmentarzu katolickim spoczywają rodzice Stanisława Moniuszki i Ignacego Jana Paderewskiego oraz jego siostra pochowana gdzieś w bezimiennym grobie. Wokół XIX-wiecznej, odnowionej dziś pięknie kaplicy św. Stanisława, znajdują się groby wołyńskich duchownych różnej rangi - od seminarzystów i diakonów, po biskupów. Spoczywają tutaj: ks. Karol Antoni Niedziałkowski, biskup łucko-żytomierski, ks. Ludwik Bartłomiej Brynk, biskup sufragan łucki i żytomierski, administrator diecezji kamienieckiej, ks. kan. Faustyn Lisicki, proboszcz żytomierski, ks. Aleksander Samosenko i in. Jedną z najtragiczniejszych, a mało znanych postaci jest ks. Andrzej Fedukowicz - proboszcz żytomierskiej katedry, który torturowany i złamany przez czekistów, podpisał dokument, że jest watykańskim szpiegiem, a po opuszczeniu katowni podpalił się nad brzegiem Teterewa i zmarł w wyniku poparzeń. Wśród pochowanych na cmentarzu znajduje się liczna grupa wołyńskiego ziemiaństwa i arystokracji: Woroniczowie, Urbanowscy, Czeczelowie, Olizarowie (grób hrabiego Jerzego Olizara zdobi postać pięknego anioła), Działyńscy, Wąsowiczowie itd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najtrudniejsze czasy dla wołyńskiej nekropolii przyszły wraz z nastaniem bezbożnej władzy sowieckiej. Groby na cmentarzu były otwierane rzekomo w poszukiwaniu ukrytej tam broni. W rzeczywistości chodziło o zwykłą grabież. Mimo że cmentarz oficjalnie został zamknięty dla pochówków w 1979 r., to jednak na całym niemal jego terenie widać nowe pochowania. Nawet z początku lat 2-tysięcznych. Przy czym wydaje się, że są tu chowani głównie Polacy, bo nawet jeśli nazwiska pisane są po ukraińsku, to i tak ich brzmienie jest zdecydowanie polskie. Od dziesiątków lat zaś największym wrogiem cmentarza jest… czas. Wiele grobów jest opuszczonych, nikt o nie nie dba, a niektóre rejony tej rozległej nekropolii, zwłaszcza w lecie, przy pełnej wegetacji roślin wyglądają jak równikowa dżungla z zatopionymi w niej grobowcami niczym inkaskie świątynie. Mimo jednak tej olbrzymiej presji ludzi, czasu, roślinności, na żytomierskim cmentarzu zachowały się jeszcze 2222 polskie nagrobki, które mrówczym trudem zinwentaryzowali i opisali naukowcy z Kielc.

Nierówną walkę z czynnikami niszczącymi cmentarz podejmują żytomierscy Polacy. Odnowiona została kaplica św. Stanisława oraz części historycznych nagrobków wokół niej, a także cześć Starych Katakumb. Co roku w okolicach świąt Wielkiej Nocy organizują oni akcję sprzątania cmentarza. Bierze w niej udział głównie młodzież. Jednak nie są oni w stanie podołać ogromowi prac. Ważne byłoby wsparcie rodaków z Polski - jak to się dzieje w przypadku cmentarza w Zbarażu - aby Żytomierski Łyczaków, tak jak ten lwowski, ocalał i przypominał o polskim dziedzictwie na dawnych Kresach.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Memento mori, czyli… nie zapomnij umrzeć

[ TEMATY ]

komentarz

Wszystkich Świętych

śmierć

cmentarz

memento

Karol Porwich/Niedziela

Gdy w szkole poznawaliśmy kulturę Średniowiecza, zwłaszcza w literaturze i sztuce, często spotykaliśmy owe złowrogo brzmiące słowa: Memento mori!. Wedle legend tymi słowami pozdrawiać się mieli mnisi w klasztorach zakonów o najsurowszej regule. „Pamiętaj o śmierci”, czy też „Pamiętaj, że umrzesz”.

Tak zwykło się tłumaczyć to zawołanie, choć ci, którzy lepiej się znają na łacinie twierdzą, że może lepiej byłoby tłumaczyć je jako… „Nie zapomnij umrzeć”. Jakkolwiek należałoby te słowa przełożyć, to chyba w każdej wersji są one aktualne.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł Piotr Nowina-Konopka, b. ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej

2025-06-13 09:37

[ TEMATY ]

śmierć

pl.wikipedia.pl

Piotr Nowina-Konopka

Piotr Nowina-Konopka

Dziś w nocy w wieku 76 lat zmarł Piotr Nowina-Konopka - działacz katolicki, polityk, poseł, inicjator Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana, w latach 2013 - 2016 ambasadorem Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej. Wcześniej, w latach 1999 - 2004 był rektorem Kolegium Europejskiego w Natolinie.

Piotr Nowina-Konopka zmarł w Nowej Iwicznej po krótkiej, ciężkiej chorobie, opatrzony świętymi sakramentami i otoczony opieką najbliższych.
CZYTAJ DALEJ

Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce

2025-06-14 15:20

[ TEMATY ]

dokument

komisja

Karol Porwich/Niedziela

- Aby Kościół mógł wiarygodnie pełnić misję Jezusa w świecie i pomagać ludziom w odnajdywaniu Boga, krzywdy, które odebrały blask światła Ewangelii, muszą zostać uznane i w miarę możliwości naprawione. Nie dokona się to inaczej jak tylko poprzez stanięcie w prawdzie, które jest warunkiem uzdrowienia osób zranionych we wspólnocie Kościoła – czytamy w dokumencie pt. „Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce”, który jest konsekwencją dwuletniej pracy zespołu ekspertów pod kierunkiem abp. Wojciecha Polaka, Prymasa Polski i Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. Tekst ten otrzymali biskupi uczestniczący w 401. Zebraniu Plenarnym KEP w Katowicach. Uwzględnia on poprawki i sugestie zgłoszone na 400. Zebraniu Plenarnym w marcu br. jak również późniejsze uzupełnienia.

Biskupi zgromadzeni na 401. Zebraniu Plenarnym 12 czerwca br. w głosowaniu podjęli decyzję o zakończeniu prac Zespołu kierowanego przez abp. Polaka i zdecydowali o powołaniu nowego Zespołu, który ma prowadzić dalsze prace w kierunku powołania Komisji. Jego przewodniczącym został wybrany bp Sławomir Oder.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję