Reklama

Otocz troską Życie!

W minionym roku święto Świętych Młodzianków - niewiniątek zabitych na rozkaz Heroda - wypadło w tym samym dniu co święto Świętej Rodziny - 28 grudnia. W jednej z krakowskich parafii przygotowano na ten dzień możliwość przystąpienia do Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Spośród kilku tysięcy wiernych tej parafii Duchową Adopcję formalnie podjęło... zaledwie kilka osób.

Niedziela małopolska 2/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duchowa Adopcja jest jedną z najbardziej znanych form modlitwy w obronie życia człowieka. Po złożeniu uroczystej przysięgi w kościele, podejmujący tą krucjatę modlitewną zobowiązuje się przez 9 miesięcy odmawiać codziennie dziesiątek Różańca - najlepiej jedną tajemnicę oraz odmawiać specjalną modlitwę. Można także podejmować dodatkowe ofiary, post, jałmużnę, albo zdecydować się na jakieś dodatkowe modlitwy w intencji nienarodzonych dzieci i ich rodziców, np. litanie, koronki, Eucharystia w dni powszednie. Te dodatkowe formy modlitwy nie są jednak obowiązkowe i zależą wyłącznie od dobrej woli osoby podejmującej Duchową Adopcję.

Wezwanie Maryi

Duchowa Adopcja jest jednym z owoców objawień fatimskich. Narodziła się jako odpowiedź na wezwanie Matki Bożej do modlitwy, pokuty i wynagradzania grzechów, które najbardziej ranią Niepokalane Serce Maryi. Wśród grzechów tych należy wymienić dziś szczególnie niebezpieczne aborcję, in vitro, czy antykoncepcję. Duchowa Adopcja po raz pierwszy została podjęta w Polsce w 1987 r. Jej centrum początkowo był klasztor i kościół Ojców Paulinów w Warszawie. Z biegiem czasu Centrum Duchowej Adopcji zostało przeniesione do Częstochowy, na Jasną Górę. Tam, pod miłosiernym spojrzeniem Matki Bożej, działa i rozwija się nieustannie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadośćuczynienie

Reklama

modlitwa Duchowej Adopcji dotyczy jednego dziecka, którego imię znane jest jedynie Bogu. To modlitwa nie tylko o uratowanie jego życia, ale także o przemianę serc jego rodziców i osób, które czyhają na jego życie. Jest to także modlitwa dla matek, które cierpią z powodu dokonanej aborcji. Wiele kobiet, które z własnego doświadczenie znają koszmar aborcji, a które chcą wynagrodzić Panu Bogu grzech zabicia własnego dziecka, decyduje się na modlitwę Duchowej Adopcji. Oto kilka świadectw*: „Tak się ciesze, że jest taka modlitwa i mogę się przyczynić do uratowania jakiejś małej istotki. Niestety, sama tego kiedyś nie rozumiałam i nie potrafiłam walczyć o swoje maleństwo, byłam zbyt wielką egoistką, aby je urodzić. Mam nadzieje, że ono mi kiedyś wybaczy i tam po drugiej stronie będę go mogła osobiście przeprosić i przytulić. Ta modlitwa daje mi wiarę, że mogę coś jeszcze w życiu dobrego zrobić”. Inna kobieta pisze: „Sama kiedyś zabiłam swoje dzieci, tak beztrosko. Teraz te, którym pozwoliłam żyć nie dają mi wnuków. Podejmuję duchową adopcję. Boże, wysłuchaj mojej modlitwy...”.

Po owocach poznacie...

Wiele osób zadaje sobie pytanie - czy ta modlitwa jest skuteczna? Jaki jest jej sens? Osoby czuwające nad realizacją tej krucjaty wśród owoców wynikających z podjęcia tej modlitwy wymieniają przede wszystkim fakt, że Duchowa Adopcja pozwala osobom, które usunęły ciążę lub przyczyniły się do dokonania aborcji odzyskać wiarę w niezgłębione Miłosierdzie Boże, pomaga odzyskać pokój serca i leczy głębokie zranienia spowodowane zabiciem nienarodzonego dziecka. Pomaga także kształtować charaktery młodych ludzi, uczy bezinteresownej miłości, czynienia ofiary na rzecz drugiego, w tym wypadku bezbronnego człowieka. Uczy jak walczyć z egoizmem, wskazuje drogę do odpowiedzialnego rodzicielstwa, uczy wiernej i wytrwałej modlitwy. Duchowa Adopcja może także stać się szczególną modlitwą w rodzinach.

Nie bój się!

Wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, gdy ludzie spotykający się z propozycją podjęcia Duchowej Adopcji ulegają lękowi, że nie podołają, bo to przecież aż 9 miesięcy! Jednak, gdyby się tak przyjrzeć z bliska, jakże pozorny jest to lęk! Dziesiątek Różańca, to naprawdę niewiele, a jak wiele może zdziałać! Modlitwa jest dla chrześcijanina niczym tlen dla organizmu. Jeśli modlimy się codziennie, otoczenie opieką nienarodzonego maleństwa nie będzie dla nikogo wielkim obciążeniem, a jak wielką radością!
Dziś, kiedy życie ludzkie jest z wszech stron zagrożone, każda duchowa adopcja jest błogosławieństwem, uratowaniem ludzkiego życia. Nawet te kilka deklaracji podjęcia duchowej adopcji, o których wspominałam Dla Boga każde życie ludzkie jest bezcenne. Warto o nie walczyć!

*Świadectwa pochodzą ze strony internetowej: free4web.pl/Comments?29056

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: życie św. Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa

2025-08-01 14:08

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

św. Faustyna Kowalska

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Życie św. siostry Faustyny to nie była sielanka, ale katorżnicza walka duchowa - powiedział abp Adrian Galbas podczas centralnych uroczystości w 100. rocznicę wstąpienia apostołki Bożego miłosierdzia do klasztoru. Jak zaznaczył, dzięki jej wytrwałości Kościół bardzo wiele zyskał.

Helena Kowalska - św. siostra Faustyna 1 sierpnia 1925 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej i Miłosierdzia przy ul. Żytniej w Warszawie. W piątek centralne uroczystości odbyły się w sanktuarium jej imienia w Warszawie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bez Niego nie wejdziesz

2025-08-02 10:08

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Karol Porwich/Niedziela

O. Timothy Deeter, misjonarz, posługiwał w jednym z amerykańskich szpitali. Przekazał świadectwo o swojej pracy kapelana, które spisała siostra zakonna. O. Tim codziennie odwiedzał chorych. Na jego liście była też kobieta w stanie śpiączki. Od tygodni nie udało mu się nawiązać z nią żadnego kontaktu, więc gdy lista wydłużyła się o nowych pacjentów, postanowił skreślić z niej pacjentkę w śpiączce i więcej nie zaglądać do jej sali.

Tak zrobił, jednak w trakcie wizyty w szpitalu poczuł nagły przypływ wyrzutów sumienia i zdecydował się zajrzeć do kobiety w śpiączce. Wszystko odbywało się bez zmian. Leżała jak martwa i nie reagowała, poczuł, że traci czas, ale usiadł przy jej łóżku i według swojego codziennego zwyczaju zaczął mówić: „Jestem ojciec Tim, dzisiaj jest poniedziałek, itd.” Pod koniec spotkania znów pomyślał, że to jednak chyba nie ma sensu, bo kobieta pewnie nawet go nie słyszy, a na rozmowę z nimi czekają inni chorzy, którzy słyszą, mówią i potrzebują sakramentów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję