Reklama

„Kolęda dla Jezusa...”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś
Niech kolęduje z nami cała Ziemia
Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś
Niech kolęduje z nami cały Świat…

Tą pieśnią bożonarodzeniową zachęcali uczniowie Szkoły Podstawowej w Mokrem (gm. Zamość) do wspólnego kolędowania podczas XI Gminnego Konkursu Kolęd Różnych Narodów. Odbywa się tradycyjnie co roku 15 grudnia.
Atmosfera była wspaniała, rozbrzmiewały melodie kolęd pełne barw, nastrojów, odrębności kulturowych, jako że dzieci i młodzież kolędują w różnych językach świata. I o dziwo w różnych językach, dialektach ale o jednym, o Narodzeniu Jezusa Chrystusa na Ziemi. Słuchaliśmy dotychczas kolęd, pastorałek i pieśni po angielsku, białorusku, czesku, francusku, hiszpańsku, japońsku, po łacińsku, niemiecku, słowacku, rosyjsku, ukraińsku, meksykańsku i włosku. Te same treści kolęd w odmienny sposób przedstawione i wyrażone są świadectwem jedności w różnorodności.
Na naszej szkolnej scenie prezentowały się dzieci w wieku 6-13 lat i młodzież gimnazjalna 14-17 lat. Reprezentowali dwanaście szkół gminy Zamość. W ten dzień wysłuchaliśmy 320 uczestników występujących w 19 zespołach. Paulina ze Szkoły Podstawowej w Kalinowicach zapytana dlaczego tutaj przyjechała, odpowiedziała, że lubi śpiewać, że od zawsze śpiewała w szkolnych chórkach, na Oazach, a śpiewanie w grupie jest radosne. Natomiast Julka śpiewa kolędy z babcią podczas Wigilii, chciała nauczyć się nowej i posłuchać kolęd po ukraińsku, bo babcia jej mieszkała kiedyś na Ukrainie. Dominik z gimnazjum mówił, że występował dotychczas tylko w swojej szkole i chciał spróbować swoich możliwości wokalnych na tym konkursie. Po raz ósmy w tym konkursie brała udział Agnieszka z Wysokiego. Przyjeżdżała tutaj jako uczennica szkoły podstawowej, teraz jest już gimnazjalistką. Uwielbia kolędy polskie, śpiewa je z całą rodziną podczas świąt Bożego Narodzenia. Chwali się że zna osiem kolęd obcojęzycznych, chętnie by nam zaśpiewała…
Przedstawiciele grup wiekowych - zespoły lub soliści wykonują jedną z zaproponowanych kolęd polskich (propozycje podawane są każdego roku, po dwie kolędy w każdej grupie wiekowej) i jedną kolędę w języku obcym (nauczanym w danej szkole lub języku mówionym, wyuczonym). Każdego roku powołujemy jury spoza gminy Zamość. Uczestniczą w nim muzycy, kompozytorzy, aktorzy, choreografowie, specjaliści języków obcych, księża oceniają interpretację muzyczną, poprawność językową, zgodność wykonania z proponowaną polską wersją kolędy, oryginalność aranżacji i ogólne wrażenie artystyczne uczniów. Profesjonalne jury ocenia, ale i zachęca do śpiewania, poznawania tradycji własnych i obyczajów innych narodów, do mówienia i uczenia języków obcych. Jury wciąż podkreśla, że w tym konkursie nie ma wygranych ani przegranych, są tylko ci, którzy mają wielkie serca, są wrażliwi na drugiego człowieka i chcą poprzez śpiew wyrazić swoje uczucia. Najpiękniej śpiewające zespoły reprezentowały całą gminę Zamość na przeglądzie powiatowym, który odbywał się 9 stycznia br. o godz. 9 w Zamościu.
Każdego roku organizator - Szkoła Podstawowa w Mokrem zaprasza szczególnych gości na kolejną edycję konkursu. W tym roku spotkanie uświetniła znana kapela folkowa „Drewutnia” z Lublina, dzieci i młodzież gorąco przyjęły gości na scenie. Wykonawcy wtopili się w klimat i atmosferę śpiewanych kolęd po polsku, łemkowsku, ukraińsku, jako że kapela prezentuje pieśni pogranicza.
Byli niegdyś goście z Ukrainy (Sokal), Jan Kondrak (lubelski bard), były koncerty skrzypcowe, były wystawiane sztuki: „Kolędnicy”, „Jasełka”, „Wigilia”. Myślę, że dzieci śpiewając razem z kapelą, w zespole, słuchając swoich kolegów, uczą się indywidualnego i zespołowego śpiewania, prezentowania się na scenie, a my propagujemy dziecięcą twórczość artystyczną - powiedziała nam Pani Dyrektor szkoły w Mokrem. Jest ona pomysłodawczynią i organizatorką tego kolędowego przedsięwzięcia już od jedenastu lat. Dodajmy, że również organizuje etap powiatowy konkursu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prababcia Jezusa

Niedziela Ogólnopolska 4/2023, str. 24-25

[ TEMATY ]

Świadek wiary

pl.wikipedia.org

Rut to jedna z czterech kobiet – obok Tamar, Rahab oraz Batszeby – wymienianych w genealogii Jezusa w Ewangelii według św. Mateusza. Możemy zatem określić ją mianem „prababci” Jezusa.

Rut, której historię opowiada starotestamentalna księga zatytułowana jej imieniem, pochodziła z Moabu – historycznej krainy leżącej na wschodnim brzegu Morza Martwego, na terenie dzisiejszej Jordanii. Biblijna historia Izraela pokazuje, że Moab znajdował się często w stanie wojny z Izraelitami, ale notuje też okresy pokojowego współistnienia między tymi dwoma królestwami. Księga Rut świadczy właśnie o takich przyjaznych relacjach.
CZYTAJ DALEJ

Pandemiczna pycha

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 20

[ TEMATY ]

pycha

Adobe Stock

Choroba, umieranie i przemijalność w doczesności to powszechne doświadczenie, którego nie uniknie żaden człowiek. Ale nie każda choroba prowadzi do śmierci, a dzięki rozwojowi medycyny wynaleziono lekarstwa na wiele dawniej nieuleczalnych schorzeń. Trudno jednak wyleczyć pewną chorobę – i wcale nie chodzi o najgorsze typy nowotworów. Tą chorobą jest pycha. Księga Mądrości Syracha podkreśla dzisiaj, że „(...) na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie” (3, 28).

To pierwszy grzech z katalogu grzechów głównych oraz przyczyna wielu złych myśli, czynów i postaw, w tym ciężkich moralnie upadków. Człowiek pyszny ślepo ufa sobie, jest przekonany o swojej wyższości i samowystarczalności, a w konsekwencji jest egoistą i odmawia posłuszeństwa Panu Bogu. Pycha odrzuca dobro ofiarowane przez Boga. Nazywana jest matką wszystkich wad. Leży ona u podstaw skąpstwa, często przeradza się w snobizm i agresję, rodzi wewnętrzną pustkę i samotność. Pycha ma wiele postaci, ale nigdy nie postrzega siebie jako zło. Jej skrajna forma polega na uwielbianiu siebie samego zamiast Pana Boga i decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe.
CZYTAJ DALEJ

Matka bł. Carlo Acutisa: mój syn sprawił, że wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary

Matka włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) Antonia Salzano powiedziała PAP przed jego kanonizacją, która odbędzie się w Watykanie 7 września, że za sprawą kultu do jej syna bardzo wiele osób zbliżyło się do Kościoła i wiary. Jak stwierdziła, to dlatego został nazwany „Bożym influencerem”.

Carlo Acutis urodził się 3 maja 1991 roku w Londynie, gdzie jego rodzice mieszkali z powodów zawodowych. Już jako dziecko skupił się na życiu religijnym, był autorem stron internetowych o cudach eucharystycznych i o świętych Kościoła. Zmarł w wieku 15 lat na białaczkę 12 października 2006 roku. Został pochowany w Asyżu. W 2019 roku jego ciało przeniesiono do tamtejszego kościoła Matki Bożej Większej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję