Reklama

VI Forum Rady Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej

Odpowiedzieć na Boże wezwanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Umiłować Chrystusa w Eucharystii - pod tym hasłem odbywały się obrady VI Forum Rady Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji Częstochowskiej. Na dwudniowe spotkanie (16 i 17 listopada) do olsztyńskiej "Świętej Puszczy" przybyli przedstawiciele 21 wspólnot katolickich działających w archidiecezji oraz księża asystenci wspólnot. W programie pierwszego dnia, któremu przewodniczył bp Jan Wątroba - opiekun katolickich zrzeszeń archidiecezji, znalazły się omówienia rocznej pracy poszczególnych wspólnot, sprawozdanie ks. dr. Jarosława Wocha z konferencji księży moderatorów ruchów i stowarzyszeń katolickich w Polsce, która odbyła się 13 października w Warszawie oraz prezentacja programu Szkoły Nowej Ewangelizacji, wykład ks. dr. Krzysztofa Bełkota poświęcony nowo tworzonej w archidiecezji instytucji nadzwyczajnego szafarza Eucharystii oraz konferencja o Miłosierdziu Bożym przedstawiona przez ks. Macieja Rysia. Mszy św. w kaplicy "Świętej Puszczy" przewodniczył bp Jan Wątroba. W homilii Ksiądz Biskup mówił o roli katolickich zrzeszeń w przygotowaniu i prowadzeniu peregrynacji Obrazu Jezusa Miłosiernego. Wzywał do zaangażowania się wspólnot w parafiach w przeprowadzeniu tego dzieła i do uczestnictwa w jego owocach. Na zakończenie pierwszego dnia Forum odbyło się widowisko poetycko-muzyczne pt. Ciernie na kamieniach według poezji C. K. Norwida w wykonaniu Stanisława Brzeziny Kałkusa.
W drugim dniu obrad Forum ks. dr Dariusz Nowak, asystent kościelny Rady Ruchów i Stowarzyszeń naszej archidiecezji, mówił w konferencji na temat zadań ruchów i stowarzyszeń na rok 2003, a Małgorzata Stuła-Topolska zaprezentowała mapę modlitewną Częstochowy - miejsca szczególne, trudne, które potrzebują pogłębionej modlitwy. W tym dniu Eucharystii przewodniczył abp Stanisław Nowak w koncelebrze kapłanów - asystentów kościelnych wspólnot. W Eucharystii uczestniczyło kilku nowo wybranych radnych Częstochowy oraz prezydent miasta Tadeusz Wrona i wójt Olsztyna. Oprawę muzyczną liturgii przygotował chór "Grazioso" pod kierunkiem Grzegorza Papalskiego. Zebrani w kaplicy olsztyńskiej "Świętej Puszczy" modlili się w intencji rozpoczynającej się w archidiecezji peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego. "Jesteście elitą Kościoła częstochowskiego - mówił w homilii Ksiądz Arcybiskup - gromadzicie się w ruchach i stowarzyszeniach, aby najlepiej odpowiedzieć na Boże zadania". Ksiądz Arcybiskup nawiązał do wizyty w Rzymie delegacji archidiecezji częstochowskiej, która udała się do Ojca Świętego, by ten osobiście pobłogosławił obraz Chrystusa Miłosiernego, nawiedzający nasze parafie. "Chcielibyśmy, by ten rok poświęcony był Miłości Chrystusa - mówił Ksiądz Arcybiskup. - Mamy słabą wyobraźnię miłosierdzia. Trudno jest prowadzić dzieła miłosierdzia. Nasza ofiarność jest mała w obliczu potrzeb. Bóg dał wam zrozumienie wiary, Kościoła, odpowiedzialności za innych. Na ten talent trzeba odpowiedzieć. Liczę, że za tym Forum pójdzie działanie, że będziecie organizować dzieła miłosierdzia w parafiach". Po zakończeniu Eucharystii uczestnicy Forum zasiedli do wspólnej agapy, w czasie której przewodniczący Rady Ruchów, Stowarzyszeń i Bractw Archidiecezji - Krzysztof Klimczyk przedstawił sprawozdanie z rocznej pracy Rady.
VI Forum, podobnie jak poprzednie, miało charakter formacyjny, sprawozdawczy i programowy. Dwudniowe obrady odbywające się pod hasłem Umiłować Chrystusa w Eucharystii przygotowały członków wspólnot katolickich archidiecezji do przeżywania nowego roku liturgicznego, który poświęcony jest właśnie "Umiłowaniu Chrystusa". Wspólnoty opracowały program pracy na rok 2003. Położono w nim nacisk na uczestnictwo wspólnot w parafiach w peregrynacji obrazu Jezusa Miłosiernego. Opracowany został także apel do ruchów, stowarzyszeń i bractw naszej archidiecezji, w którym zachęcano członków wspólnot do pomocy w przygotowaniu i przeprowadzeniu peregrynacji (apel opublikowany został w poprzednim numerze Niedzieli).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Włochy/Papież w Wenecji: wizyta w więzieniu dla kobiet, spotkanie z młodzieżą i Msza św.

2024-04-28 07:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Papież Franciszek spędzi niedzielę w Wenecji. Odwiedzi więzienie dla kobiet, gdzie znajduje się też pawilon Stolicy Apostolskiej na Biennale Sztuki. Papież przybędzie tuż po wejściu w życie systemu rejestracji wizyt w mieście i opłaty 5 euro, jeśli nie zostaje się na nocleg. Za wstęp zapłaci około 9 tysięcy wiernych.

Podróż Franciszka do miasta nad laguną rozpoczyna się wcześnie rano. Po odlocie śmigłowcem z Watykanu o 6.30 przybędzie do Wenecji około godziny 8.

CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

-Zdrada Judasza zaczęła się od zakwestionowania realnej obecności Jezusa w Eucharystii (mowa eucharystyczna Pana Jezusa wg Ewangelii św. Jana: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję