Reklama

Rzym - niecodzienna wycieczka

W jednej z klas liceum ogólnokształcącego w Zespole Szkół Zawodowych i Licealnych w Zgorzelcu szukano ciekawej propozycji na szkolną wycieczkę. Pomysłów było wiele, ale chodziło o coś, co mogłoby zaskoczyć, porwać, zaciekawić i zainteresować całą klasę. Nagle padła propozycja, „a może by wybrać się do Rzymu”? Zabrzmiało to bardzo inspirująco. Od samego początku dla wielu uczniów „RZYM” wniósł jakieś zaciekawienie, jakiś impuls poruszający serce. Gdzieś tam głęboko nurtowało tylko jedno pytanie: czy to się uda? Udało się!

Niedziela legnicka 13/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygoda pełną parą

28 lutego br. klasa II b1 z „Górnika” wraz z wychowawcą Kazimierzem Korotuszem i ks. Pawłem Oskwarkiem wzbiła się w niebo, by samolotem udać się na czterodniowy pobyt w Wiecznym Mieście. Dla wielu przygoda już od samego początku była pełna emocji. Pierwszy raz niesieni na skrzydłach samolotu. Lekki strach, dreszczyk emocji. Ale lądowanie po niecałych dwóch godzinach lotu na wielkim rzymskim lotnisku Fiumicino dopiero otworzyło drzwi do wielkiej, radosnej i chyba niezapomnianej przygody. Na 4 dni Rzym stał się nasz! Wycieczka, pielgrzymka, przygoda... to słowa, które i tak nie oddadzą ducha tych kilku dni. 25-osobowa grupa, pełna otwartości i radości przeżywała swój piękny czas. Sobota była dniem pierwszego zachwytu nad Rzymem. Od razu zaskoczyło nas ciepłe rzymskie powietrze. Jakby zwiastun ciepła, które dotknie każde serce wędrujące urokliwymi uliczkami Rzymu. A potem - przygoda pełną parą!

Plac św. Piotra i Bazylika

Dzień zaczął się wczesną pobudką. Choć i tak wielu nie mogło z wrażenia dobrze spać. Przed 8 rano wszyscy byliśmy już na Placu św. Piotra wpatrzeni w Bazylikę. Wejście do jej wnętrza było jak orzeźwienie. Oczy otworzyły się szeroko, usta jakby chciały coś wykrztusić, ale nic nie można było wypowiedzieć. Błyskały tylko flesze. Wspólnie udaliśmy się w stronę zakrystii, by w asyście 3 księży studiujących w Rzymie (dwóch kiedyś pracujących w parafii św. Bonifacego w Zgorzelcu: ks. Pawła Wołczańskiego, ks. Sławka Marka oraz ks. Piotra Kota) udać się na Mszę św. do grobów watykańskich. Po kilku chwilach znaleźliśmy się w kaplicy najbliższej grobu papieża Jana Pawła II. W czasie Eucharystii modliliśmy się, powierzając Bogu nasze intencje. Tu czas jakby się zatrzymał. Cisza pomagała wniknąć w klimat tego miejsca. Słowa kazania zaciekawiły słuchających, poruszając głęboko młodzieńcze serca. A potem, wyjątkowa chwila długiego zatrzymania przy grobie Jana Pawła II. Bez turystów, to miejsce jeszcze mocniej przemawia ciszą. By zrozumieć wielkość tej chwili, trzeba byłoby zaglądać do serca. Dopełnieniem głębokiego przeżycia tego dnia była wspólna modlitwa „Anioł Pański” z pielgrzymami z całego świata. Kilkanaście minut pozwoliło też poczuć się blisko tych, którzy zostali w Polsce. Leciały sms-y: „widzimy was w telewizji”, „było was widać trzy razy w telewizji”. Radość sama wycisnęła się głębokim uśmiechem na twarzy każdego z uczestników. W tych samych koszulkach specjalnie przygotowanych na ten wyjazd, z identyfikatorami zawieszonymi na szyi i z flagą Polski z napisem „Zgorzelec”, poczuliśmy się prawdziwie pielgrzymami. Stąd nie chciało się wychodzić. Ale trzeba było opuścić Plac św. Piotra i ruszyć na podbój Wiecznego Miasta. Najpierw udaliśmy się do dwupiętrowej restauracji, gdzie zasiedliśmy przy wspólnym stole. Dla młodzieży to była pierwsza okazja do skosztowania prawdziwej włoskiej pizzy. A potem czas w drogę. Przed nami Rzym starożytny - Coloseum, Palatyn, Forum Romanum. Cofnęliśmy się myślami do czasów przed Chrystusem. W wyobraźni szukaliśmy zrozumienia, że Rzym to Wieczne Miasto, które żyje swym rytmem i pięknem historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Muzea Watykańskie

Kolejny dzień to Muzea Watykańskie. Trudno opisać nagromadzone tu piękno dzieł sztuki. Trudno ubrać w słowa zachwyt nad arcydziełem Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej. Te wspaniałe dzieła sztuki ubogaciły nas duchowo, uwrażliwiły na piękno. Potem poczuliśmy się jak prawdziwi studenci. Na Uniwersytecie Laterańskim zjedliśmy zamówiony dla nas obiad. Niektórzy chcieli tam zostać, ale... jeszcze matura. Najedzeni do syta, ruszyliśmy, by zwiedzić Bazylikę św. Jana na Lateranie. Stąd udaliśmy się do kolejnego ważnego miejsca, jakim jest Bazylika św. Pawła za Murami. Tu - w Roku św. Pawła ogłoszonym przez papieża Benedykta - mogliśmy uczestniczyć we Mszy św. Podziw nad tym miejscem urzekał już od samego dziedzińca. Później piękne wnętrze bazyliki stało się znów okazją do przypomnienia osoby Jana Pawła II, bowiem właśnie tu możemy odnaleźć portrety wszystkich papieży. Krótka historia życia św. Pawła opowiedziana przez towarzyszącego nam w tym dniu ks. Piotra Kota (studiującego Pismo Święte) pomogła nam głębiej wyrazić nasze prośby, modlitwy przy grobie Apostoła Narodów. Wieczór to piękny spacer, który wyznaczały nam takie miejsca, jak: Fontanna di Trevi, Panteon i Piazza Navona. Utrwaliliśmy wszystko na fotografiach. Radość, piękno, zachwyt przenikały nas. Dobrze, że po drodze zjedliśmy lody, by ostudzić emocje, ale były tak dobre, że wzbudziły kolejne zchwyty.

Jeszcze tu wrócimy

Ostatni dzień pobytu minął chyba najszybciej. Perspektywa powrotu późnym wieczorem z rzymskiego lotniska Fiumicino zwalniała wszystkim ruchy. Można było to zrozumieć, bo Schody Hiszpańskie obciążały nogi, ale cieszyły oczy. Potem jeszcze Fontanna di Trevi. Trzeba było jeszcze wrzucić pieniążek z nadzieją, że się tu wróci. Ostatnie kroki skierowaliśmy do Bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie mogliśmy powierzyć siebie i swój powrót do Polski. A wśród młodzieży słychać było tylko propozycje, by zostać jeszcze troszkę. Czas było wracać... Jacy wróciliśmy? Inni! Piękniejsi! Bogatsi! Po prostu szczęśliwi, że taka spontaniczna przygoda wniosła w życie każdego z jej uczestników ożywczy powiew, niesamowity koloryt, który jak wiosna będzie zakwitał. Wróciliśmy szczęśliwi i wdzięczni za ten czas. Wdzięczni tym, którzy pomogli nam tam być: rodzicom, wychowawcom, firmie Eltur-trans, która nas zawiozła i przywiozła z lotniska, zgorzeleckiej drukarni Amiz-Graf za wydrukowanie i zalaminowanie identyfikatorów, Dawidowi Jezierskiemu, który wykonał nam identyfikatory i piękne koszulki z logo naszego wyjazdu. Teraz myślimy, że przed nami kolejne przygody. Kiedy start..?

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję