Reklama

Kościół

Helena Kmieć inspiruje ludzi młodych

Helena Kmieć inspiruje ludzi młodych. Jej śmierć ożywiła zainteresowanie wolontariatem misyjnym wśród młodzież - powiedział w rozmowie z KAI ks. Zbigniew Sobolewski, dyrektor Dzieła Pomocy Ad Gentes. Helena Kmieć, pełniąc posługę misyjnej wolontariuszki w ochronce dla dzieci w Boliwii, w 2017 roku została tam zamordowana, w wieku 25 lat. Wczoraj ogłoszono rozpoczęcie jej procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego.

2024-04-15 11:54

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Tomasz Reczko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Sobolewski przyznał, że informacja o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Heleny Kmieć to doskonała wiadomość. - Byłoby wspaniale, gdyby do niej faktycznie doszło, jej życie to doskonały przykład zaangażowania w działalność wolontariacką młodzieży. Cieszy nas, że wolontariat, nie tylko misyjny, stale się rozwija - zaznaczył. Nadmienił również, że rychła beatyfikacja byłaby niejako bodźcem do ożywienia wolontariatu w społecznościach kościelnych, parafiach, diecezjach ruchach czy organizacjach katolickich.

Duchowny podkreślił, że Helena Kmieć była dla wielu osób przykładem niezachwianej wiary, wyrażanej poprzez uczynki miłosierdzia. - Helenka inspiruje ludzi młodych. Jej śmierć ożywiła zainteresowanie wolontariatem misyjnym wśród młodzieży. Ta postać pokazuje nam, że w życiu można doznać radości z tego powodu, że jest się potrzebnym drugiemu człowiekowi - podkreślił, dodając, że jest to cenny przykład, zwłaszcza dla ludzi młodych, którzy czują się w życiu zagubieni, niepotrzebni, osamotnieni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Ona ukazuje nam piękno bezinteresownego zainteresowania wobec drugiego człowieka. Nie mówiła o tym zbyt wiele, ale pokazywała to swoim zachowaniem, poświęceniem wobec potrzebujących. Miała szlachetne ideały, którym była wierna. To kolejna wskazówka dla młodych, którzy bardzo często mają wspaniałe pomysły na życie, wysokie ideały, ale kończą w pewnym rozgoryczeniu, rozdrażnieniu, rozczarowaniu, ponieważ nie są w stanie nic zrobić, by realizować te ideały - powiedział dyrektor Dzieła Pomocy Ad Gentes. Zaznaczył jednak, że nie była ona jedyną, wyjątkową postacią, ponieważ większość wolontariuszy, to osoby z pomysłem na życie, pragnące zmieniać siebie i świat na lepsze.

Ks. Sobolewski przypomniał, że Helena została zapamiętana jako osoba pełna życia, wiary, radości, usatysfakcjonowana z tego co robi. - Obok błogosławionego Carlo Acutisa, będzie ona żywym przykładem świętości zwyczajnej-niezwyczajnej. Świętości dla ludzi młodych, dla każdego. Będzie ich pociągać swoją radością i wszechstronnością zaangażowania - podsumował duchowny.

Reklama

- Po zasięgnięciu opinii Konferencji Episkopatu Polski i otrzymaniu zgody Dykasterii do Spraw Świętych Stolicy Apostolskiej, w myśl przepisów prawa kanonizacyjnego (Instrukcja Sandorum Mater, nr 43), ogłaszam decyzję o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Sługi Bożej Heleny Agnieszki Kmieć, wiernej świeckiej - ogłosił wczoraj w specjalnym edykcie abp Marek Jędraszewski.

Helena Agnieszka Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 roku w Krakowie, choć pochodziła z Libiąża. Była znana przez swoje liczne talenty, życzliwość i życie bliskie Bogu. W 2012 roku znalazła swoje miejsce w Wolontariacie Misyjnym Salvator, działającym przy zgromadzeniu zakonnym salwatorianów. W 2013 roku pojechała na misję do Zambii, gdzie przez dwa miesiące pracowała z dziećmi ulicy, między innymi ucząc ich czytania, pisania, angielskiego i matematyki oraz towarzysząc im w codziennym życiu. 8 stycznia 2017 roku rozpoczęła służbę na placówce misyjnej sióstr służebniczek dębickich w Cochabambie w środkowej Boliwii. 24 stycznia, nad ranem polskiego czasu, miał miejsce napad na ochronkę dla dzieci, w której Helena przebywała wraz z drugą wolontariuszką Anitą. Podczas zdarzenia napastnik ugodził nożem Helenkę, która, pomimo prób ratowania życia, zmarła.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misja Heleny trwa

Niedziela Plus 14/2024, str. VII

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Archiwum s. Dominiki Pac

Inicjatorami koncertu były dzieci i młodzież wraz z opiekunami

Inicjatorami koncertu były dzieci i młodzież wraz z opiekunami

„Podaj dobro dalej” – te słowa Heleny Kmieć zainspirowały społeczność Szkoły Podstawowej nr 1 w Ustce do podzielenia się sercem z osobami niepełnosprawnymi z regionu. Jaką akcję szkoła zorganizowała?

Misja Heleny trwa w sercach dzieci, młodzieży i dorosłych. 22 marca zorganizowali oni koncert słowno-muzyczny „Podaj dobro dalej” (słowa Heleny Kmieć) w parafii Najświętszego Zbawiciela w Ustce. Jego inicjatorami były dzieci i młodzież wraz z opiekunami ze Szkoły Podstawowej nr 1. Stronę muzyczną wziął na siebie chór „Viator” z parafii Najświętszego Zbawiciela pod patronatem Janusza Wery. Repertuar słowno-muzyczny został poświęcony Helenie Kmieć – misjonarce, która została zamordowana w Boliwii. To jej życie i śmierć stały się dla organizatorów inspiracją do zorganizowania tego spotkania. W akcję zaangażowało się ponad sześćdziesięcioro dzieci i młodzieży i ok. trzydzieściorga osób dorosłych: chór, nauczyciele i ludzie dobrej woli.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję