Reklama

Wiadomości

Farmaceuci i lekarze do MZ: recepta na pigułkę "dzień po" wymaga zgody rodziców

Farmaceuci, lekarze i położne ostrzegają Ministerstwo Zdrowia, że wystawianie recept farmaceutycznych na pigułkę "dzień po" osobom niepełnoletnim bez zgody rodzica może być niezgodne z prawem. Są też przeciw "sprowadzaniu zawodów medycznych do roli usługodawców, a pacjentów do roli klientów".

2024-04-18 07:09

[ TEMATY ]

Pigułka „dzień po”

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od 1 maja tzw. pigułka "dzień po" ma być dostępna dla osób powyżej 15. roku życia na receptę farmaceutyczną. Usługa będzie realizowana w aptekach, które zgłoszą akces do programu Ministerstwa Zdrowia i podpiszą w tej sprawie umowę z NFZ.

Niepełnoletnia pacjentka do zakupu pigułki ma nie potrzebować ani obecności, ani zgody rodzica. Inaczej niż w przypadku konsultacji lekarskiej.

Podziel się cytatem

Według MZ takie rozwiązanie jest możliwe, ponieważ wydanie recepty jest usługą farmaceutyczną, a nie świadczeniem zdrowotnym. Jak tłumaczyła szefowa resortu Izabela Leszczyna, w związku z tym programu nie obejmują przepisy ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych ani ustawy o Rzeczniku Praw Pacjenta. Zadeklarowała też, że w rozporządzeniu znajdą się zapisy zapewniające ochronę prawną farmaceutom wystawiającym takie recepty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ten sposób MZ postanowiło obejść weto Andrzeja Dudy. Prezydent nie zgodził się na podpisanie ustawy znoszącej recepty na antykoncepcję awaryjną, ponieważ pozwalała na zakup osobom od 15. roku życia (to wiek, od którego można w Polsce legalnie uprawiać seks) bez konieczności zgody opiekuna. Według Dudy w przypadku tak młodych osób rodzice powinni wyrazić zgodę na zastosowanie pigułki "po".

Zakończone w środę konsultacje projektu w sprawie pilotażu pokazały, że podobne obiekcje (choć inaczej argumentowane) zgłaszają m.in. lekarze i farmaceuci.

Podziel się cytatem

Oba środowiska mają wątpliwości właśnie co do tego, że inne zasady dotyczące wieku pacjentki obowiązywać mają w gabinecie lekarskim, a inne w aptece. W przypadku 15-latek podczas konsultacji lekarskiej wymagana jest obecność opiekuna prawnego, a gdy sprawa dotyczy osób 16-18 lat - konieczna jest pisemna zgoda opiekuna i samego pacjenta. Zdaniem samorządów zniesienie tego obowiązku w przypadku farmaceutów może narazić ich na kolizję z prawem.

W środę ukazało się wspólne oświadczenie prezesów samorządów zawodów medycznych przeciwko próbom antagonizowania środowiska oraz "sprowadzania zawodów medycznych do roli usługodawców, a pacjentów do roli klientów". Sygnatariusze oświadczenia (m.in. prezesi naczelnych rad lekarzy i aptekarzy) napisali, że wszelkie zmiany w ochronie zdrowia muszą być zgodne z prawem, zapewniać bezpieczeństwo pacjentom i pracownikom ochrony zdrowia.

Reklama

Ministerstwo Zdrowia odpowiedziało, że "jest w stałym dialogu z przedstawicielami samorządów zawodów medycznych i konsultuje z nimi na bieżąco propozycje rozwiązań, które mają poprawić jakość ochrony zdrowia w Polsce".

"Dla Ministerstwa Zdrowia lekarze, pielęgniarki, położne, farmaceuci, fizjoterapeuci i diagności laboratoryjni są kluczowymi partnerami w debacie o opiece zdrowotnej. Jesteśmy otwarci na rzetelną i rzeczową rozmowę, bo dobro pacjentów jest dla nas najważniejsze" - napisano na profilu resortu zdrowia na platformie X.

Naczelna Izba Aptekarska przekazała resortowi uwagi do projektu. W jej ocenie wystawienie recepty osobie niepełnoletniej również w przypadku usługi w aptece wymaga zgody rodzica.

Podziel się cytatem

Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski też sprzeciwiło się możliwości wystawienia recepty farmaceutycznej osobie niepełnoletniej, bez zgody opiekuna. "To wbrew obecnie obowiązującemu prawu" - przekazało w uwagach do MZ, które poznała PAP. Według SFKP nie będzie działać zapisana w rozporządzeniu reguła, że z usługi pacjentka będzie mogła skorzystać tylko raz na 30 dni. "Farmaceuta nie jest w stanie sprawdzić, czy osoba zgłaszająca się do apteki nie otrzymała wcześniej tej tabletki w innej aptece, albo że nie pójdzie do innej po kolejną receptę w czasie krótszym niż 30 dni. Wobec tego faktu ograniczenie mające na celu nie dopuścić do użycia preparatu więcej niż raz w miesiącu będzie fikcyjne" - napisało stowarzyszenie.

Samorząd lekarski w ogóle zrezygnował z uwag do projektu rozporządzenia w sprawie programu pilotażowego dla aptek. "To bardziej rozwiązanie polityczne niż medyczne, nie będziemy go opiniować" - powiedział PAP rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Jakub Kosikowski.Wcześniej prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski tłumaczył w RMF FM: "Wyobrażam sobie sytuację, w której 15-latka przyjdzie po pigułkę +dzień po+ bez zgody rodzica, później rodzic wywiedzie roszczenie, że zgody nie było, a udzielono świadczenia medycznego. Nie chcemy sytuacji, kiedy 15-latka zgłosi się do apteki, a farmaceuta zamiast rozmawiać z nią o lekarstwie, będzie rozmyślał, czy nie naraża się na roszczenia. To absurd".

Reklama

Zgodnie z założeniem MZ receptę będzie mógł wystawić farmaceuta mający minimum roczne doświadczenie zawodowe. Podobnej możliwości nie dostali technicy medyczni. Mimo że stanowią większość pracowników branży aptekarskiej, to według resortu zdrowia nie są dostatecznie przygotowani do operowania środkami zawierającymi w składzie octan uliprystalu, czyli substancję czynną wybranej przez MZ pigułki "dzień po".

Farmaceuta może wystawić receptę w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia pacjenta. W uzasadnieniu do projektu MZ zawarł wyjaśnienie, że niechciana ciąża wiąże się z takim ryzykiem - zarówno dla matki, jak i dziecka. To m.in.: przedwczesny poród i wcześniactwo, a u kobiety - m.in. depresja w ciąży i depresja poporodowa oraz ryzyko krwotoku. "Tego rodzaju ciąża (...) jest ponadto czynnikiem napędzającym niepożądane zjawiska społeczne, takie jak zwiększona konsumpcja alkoholu i tytoniu w trakcie ciąż, co przekłada się wprost na typowe następstwa zdrowotne takiego postępowania. Nieplanowana ciąża jest także istotnym czynnikiem ryzyka narażenia kobiet na przemoc" - czytamy w projekcie. MZ doprecyzował, że najczęściej w niechcianej ciąży są młode kobiety i te w okresie menopauzy.

Pigułka kosztuje ok. 70-135 zł i ten wydatek pozostaje po stronie pacjentki. Ale koszty wystawienia recepty przez farmaceutę pokryje Narodowy Fundusz Zdrowia. Za usługę związaną z przeprowadzeniem wywiadu z pacjentką i wystawienia jej recepty apteka otrzyma 50 zł. MZ szacuje, że w czasie trwania pilotażu (zaplanowanego do końca czerwca 2026 r.) państwo wyda na ten cel co najmniej 13,6 mln zł, a najpewniej "istotnie" więcej.

Poza możliwością wykupu tabletki na receptę farmaceutyczną, pacjentka nadal będzie mogła skorzystać z recepty wystawionej na antykoncepcję awaryjną przez lekarza.

Reklama

Resort zdrowia zapowiedział również umożliwienie wystawiania recept na antykoncepcję awaryjną położnym. W tym celu zamierza wprowadzić zmiany w rozporządzeniu zawierającym wykaz substancji czynnych zawartych w lekach, które mogą być ordynowane przez położne.

Samorząd pielęgniarek i położnych nie poznał jeszcze szczegółów zmian. Ale położne chcą mieć prawo do wystawiania recept na antykoncepcję awaryjną. "Musimy omówić szczegóły, w naszej ocenie powinna nas objąć taka sama ocena świadczenia jaką resort zdrowia zaproponował w przypadku farmaceutów" - powiedziała PAP Mariola Łodzińska, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych.

Zaznaczyła, że w kwestii wieku pacjentów położne obowiązywałyby takie same zasady jak lekarzy, co oznacza, że wystawiałyby recepty na antykoncepcję awaryjną osobom niepełnoletnim tylko za zgodą rodziców. Przekazała też PAP, że izba pielęgniarek i położnych podziela wątpliwości co do wydawania recept przez farmaceutów osobom niepełnoletnim bez zgody rodzica.

Nie ma ich rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. W informacji przekazanej PAP podzielił interpretację resortu zdrowia. "Zgodnie z założeniem projektodawcy projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia (...) dotyczyć ma pilotażu usług farmaceutycznych realizowanych przez farmaceutę w aptece, które z definicji nie stanowią świadczeń zdrowotnych" - wyjaśnił. A kwestia zgody opieka dotyczy wyłącznie świadczeń, nie usług. (PAP)

Autorka: Anita Karwowska

akar/ ral/ mhr/

Ocena: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieetyczne, niebezpieczne, bez recepty

Piętnastoletnie dzieci nie mogą sobie kupić napoju energetycznego ani piwa, które bez wątpienia są szkodliwe dla zdrowia. Teraz mają mieć bez ograniczeń dostęp do tzw. antykoncepcji awaryjnej, która jest o wiele bardziej niebezpieczna dla zdrowia i szkodliwa moralnie.

Premier Donald Tusk poinformował, że Rada Ministrów sfinalizowała prace nad projektem nowelizacji prawa farmaceutycznego, który przewiduje dostęp do antykoncepcji awaryjnej, czyli pigułki „dzień po”, bez recepty od 15. roku życia. Chodzi o szeroko stosowaną w Europie tabletkę ellaOne, której skład jest oparty na organicznym związku chemicznym z grupy hormonów steroidowych, czyli na octanie uliprystalu. Co ciekawe, wszędzie na świecie tabletki zawierające ten związek chemiczny są dostępne jedynie na receptę, bez względu na wiek kobiety, bo powoduje on radykalne zaburzenia cyklu menstruacyjnego oraz jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia kobiety. – To jest działanie, które uderza w godność kobiet, które uderza w dzieci. Zwykłego antybiotyku nie można kupić bez recepty, a tutaj pan premier proponuje, aby bardzo silna i nieetyczna substancja była dostępna od ręki już dla nastoletnich dziewczynek – mówi prezes Fundacji Grupa Proelio, prawnik i psycholog Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

CZYTAJ DALEJ

RPA: zastrzelono kolejnego kapłana

2024-04-30 13:10

[ TEMATY ]

morderstwo

RPA

Unsplash/pixabay.com

Biskupi Republiki Południowej Afryki potępili zabójstwo katolickiego księdza w stolicy kraju - Pretorii. Ks. Paul Tatu ze Zgromadzenia Najświętszych Stygmatów, który został zastrzelony, był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA. Jego przewodniczący, biskup Sithembele Sipuka, wezwał w poniedziałek rząd kraju do podjęcia "natychmiastowych i skutecznych środków" w celu ochrony ludności.

Kilka tygodni temu inny ksiądz został zastrzelony w kościele w mieście Tzaneen na północy kraju. "Ważne jest, aby podkreślić, że śmierć ks. Paula Tatu nie jest odosobnionym incydentem, ale szokującym przykładem upadku bezpieczeństwa i moralności, którego doświadczamy w RPA" - powiedział bp Sipuka. Morderstwa niewinnych ludzi stały się "pandemią".

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na nabożeństwa majowe będą dotyczyć ks. Popiełuszki

2024-04-30 20:56

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

ks. Mirosław Benedyk

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki

Z okazji przypadającej w tym roku 40. rocznicy męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki w czasie nabożeństw majowych w Kościele katolickim w Polsce czytane będą rozważania poświęcone życiu i działalności zamordowanego kapłana.

W maju w Kościele katolickim w Polsce odprawiane są nabożeństwa majowe, podczas których śpiewa się Litanię do Najświętszej Maryi Panny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję