Reklama

Są takie miejsca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sątakie miejsca, o których zwykło się mówić „genius loci”. Takim miejscem jest lokalizacja nowego kościoła w Strzyżowie.
Niecałe 20 lat temu na górze, na której od 6 lat postępuje budowa nowej świątyni, pod kierunkiem prof. Gurby, studenci archeologii UMCS odkrywali kolejne stanowiska pochówków z epoki brązu. Kiedy prace zostały zakończone, profesor zasiadł w swoim gabinecie do „klejenia garnków”. Rekonstruował prehistoryczne naczynia z czegoś, co zwykły zjadacz chleba może kopnąć albo wyrzucić na śmietnik. Ta rekonstrukcja glinianych naczyń mogła mieć wymiar symboliczny, choć niektórzy zapewne powiedzą, że to nadużycie, a metafora zbyt odległa.
Otóż budowany w Strzyżowie, na skrzyżowaniu dróg, z jednej strony do Rogalina Górnego, z drugiej zaś w kierunku Zosina do przejścia granicznego i do Hrubieszowa kościół, budzi różne emocje. A jednak przyciągając uwagę, z roku na rok powstaje. Ze skrawków wiary, z hojności, z odruchów serca, z poczucia odpowiedzialności, ze szczerego przekonania, że bez Kościoła trudno pielęgnować wiarę. Jest więc nowo budujący się kościół naczyniem glinianym, które trzeba lepić, by pozostało dla przyszłych pokoleń, aby było świadectwem naszej wiary i kultury. Historia tej budowy mimo różnych przeciwności, a przede wszystkim chronicznego braku pieniędzy może budzić zdziwienie. Oto 3 lipca 2003 r. ówczesny ordynariusz naszej diecezji bp Jan Śrutwa poświęcił plac budowy, na którym stał tylko krzyż. Góra, którą poświęcono, została wcześniej rozsunięta i obniżona o 8 metrów. Tego samego roku - w miejscu dawnego neolitycznego cmentarzyska sprzed paru tysięcy lat - rozpoczęły się wykopy pod zalewanie fundamentów. Ludzie nie szczędzili sił, sprzętu i czasu. Byli to mieszkańcy Rogalina, Strzyżowa, Husynnego, a nawet Zosina. Dwa lata później stanęły już mury, a bp Mariusz Leszczyński podpisał dokument, który został zabezpieczony i wmurowany razem z kamieniem węgielnym w ścianę za prezbiterium. Warto dodać, że wmurowany kamień przywiózł z Ziemi Świętej ks. Andrzej Puzon. Wmurowaniu aktu i kamienia węgielnego towarzyszyło bierzmowanie młodzieży. W 2007 r. odbyło się kolejne bierzmowanie - również w murach powstającej świątyni - i tak jak poprzednie, jeszcze pod chmurką. Budowę błogosławił nowy ordynariusz bp Wacław Depo. 11 września br. w owej świątyni odbyło się kolejne bierzmowanie, a dwa dni później odprawiona została Msza św. odpustowa. Po raz pierwszy uroczystości odbyły się bez corocznej troski proboszcza ks. Romana Karpowicza o ładną pogodę. Zarówno licznie zgromadzeni parafianie jak i goście mimo ulewy mogli schronić się już pod dachem, w kościele zabezpieczonym dzięki wcześniej wstawionym drzwiom i oknom. Aby uniknąć pomówień o pominięcie jakiejś osoby, celowo nie wymieniam nazwisk osób, które od lat pracują na budowie. Nie sposób jednak pominąć osoby obecnego proboszcza ks. Romana Karpowicza. Ksiądz R. Karpowicz został skierowany do parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Strzyżowie 7 lat temu w 2002 r. przez bp. Jana Śrutwę, aby pełnić obowiązki administratora parafii i kierować budową nowej świątyni. Takie przedsięwzięcie nie odbywa się bez zgrzytów i załamań. O tym, jak jest ciężko, najwięcej wie proboszcz oraz Społeczny Komitet Budowy Kościoła. Nie jest łatwo ogarnąć taką inwestycję, jeśli trzeba być w jednej osobie menadżerem, kierownikiem budowy, negocjatorem i sam Pan Bóg wie, kim jeszcze. Umiejętność nawiązywania kontaktów i rzecz jasna podtrzymywania ich - pozwoliły Księdzu na dogadanie się z prezesem Piskorskim i innymi wpływowymi osobami kierującymi miejscową cukrownią. Dzięki tym i nie tylko tym kontaktom udało się zaoszczędzić wiele pieniędzy. Rozsunięcie i obniżenie góry było niezwykle kosztowne, a jednak pozyskanie przychylności Zarządu Cukrowni sprawiło, że wypożyczono ciężki sprzęt i góra została obniżona. Większość funduszy na budowę pochodzi ze zbiórek pieniędzy. Co 2 miesiące członkowie społecznego komitetu odwiedzają parafian i kwestują. Minimalna ofiara wynosi 10 zł miesięcznie. Wielu ofiarodawców stara się wspomóc kasę budowy znacznie wyższą sumą. Bez wątpienia wiele zawdzięczamy Matce Bożej. To Ona patronuje budowie naszej świątyni. W związku z tym w każdą sobotę przed Mszą św. popołudniową odbywa się nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Warto dodać, że budowie kościoła materialnego towarzyszy troska o formację duchową tych, którzy w przyszłości - nie za lat 5 czy 10, lecz za 20 i więcej - będą chodzić do budującej się dziś świątyni. Formowaniem kościoła duchowego młodzieży zajmuje się głównie wikariusz ks. Paweł Obirek. Młodzi ludzie chętni do współpracy w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży są bardzo pożyteczni, udzielając się min. przy budowie. Aktywnie spędzają wolny czas, co roku wyjeżdżają na spotkanie młodzieży nad Lednicę, a w 2008 r. młodzież spędziła 10 wakacyjnych dni w Szwajcarii, w siedzibie Polskiej Misji Katolickiej. Więcej szczegółów z życia parafii można znaleźć na stronie internetowej (www.parafiastrzyzow.dzs.pl). Dla zainteresowanych wsparciem finansowym budowy naszej świątyni podajemy numer konta - 46 1560 1195 6407 4900 2005 0001.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Carlo Acutis modlił się też po polsku

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Carlo Acutis

modlił się

po polsku

Beata Sperczyńska

Zdjęcia: archiwum prywatne Beaty Sperczyńskiej

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Anna Sperczyńska z małym Carlem

Beata Sperczyńska wprowadziła Carla Acutisa w świat wiary. Ta opiekunka z Polski nauczyła go pierwszej modlitwy: „Aniele Boży, Stróżu mój”. Carlo odmawiał ją kilka razy dziennie w języku polskim – wyznaje w rozmowie z Vatican News Krzysztof Tadej, dziennikarz TVP Polonia na podstawie relacji Beaty Sperczyńskiej. W niedzielę 7 września Carlo zostanie kanonizowany jako pierwszy z milenialsów.

Beata Sperczyńska, młoda Polka z południa kraju, wyjechała do Włoch w poszukiwaniu pracy i w ten sposób trafiła do rodziny Acutisów. Jej rola w życiu Carla okazała się fundamentalna – również w kontekście jego kanonizacji.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w XXV Dniu Papieskim: nie dajmy się beznadziei, bądźmy prorokami nadziei

2025-10-12 10:05

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

XXV Dzień Papieski

nie dajmy się beznadziei

prorocy nadziei

Andrzej Mas

Msza święta pod przewodnictwem abp Adriana Galbasa, metropolity warszawskiego

Msza święta pod przewodnictwem abp Adriana Galbasa, metropolity warszawskiego

Do bycia prorokami nadziei wobec ludzi potrzebujących, zagubionych i zdesperowanych wezwał abp Adrian Galbas wiernych zgromadzonych w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Metropolita warszawski przewodniczył tam Mszy św. w intencji darczyńców Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. - Nie dajmy się beznadziei, bądźmy prorokami nadziei - mówił. Eucharystia celebrowana była w XXV Dniu Papieskim, który obchodzony jest w niedzielę pod hasłem „Św. Jan Paweł II. Prorok nadziei”.

W niedzielę 12 października przypada w XXV Dzień Papieski, obchodzony w tym roku pod hasłem „Św. Jan Paweł II. Prorok nadziei”, tradycyjnie zarówno w Polsce, jak i środowiskach polonijnych na całym świecie. Hasło tegorocznego Dnia Papieskiego zachęca, by nadzieję uczynić stylem życia. Nie była ona w nauczaniu Jana Pawła II pustym optymizmem, ale postawą człowieka, który ufa Bogu i ludziom, potrafi patrzeć dalej - mimo trudności i cierpienia. Być „prorokiem nadziei” dziś oznacza nieść światło w ciemności, być świadkiem dobra, przebaczenia i pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Koncert galowy XXV Dnia Papieskiego

2025-10-13 00:01

Biuro Prasowe AK

– Szedł z tą nadzieją jako prawdziwy prorok nadziei na cały świat, na wszystkie areopagi świata, głosząc Chrystusa, prosząc, żeby świat otwierał drzwi Chrystusowi na oścież – mówił abp Marek Jędraszewski o Karolu Wojtyle w bazylice św. Floriana w Krakowie podczas koncertu z okazji XXV Dnia Papieskiego „Św. Jan Paweł II - prorok nadziei”.

Koncert galowy XXV Dnia Papieskiego, zatytułowany „Jan Paweł II – prorok nadziei”, zarejestrowano w bazylice św. Floriana w Krakowie, a wyemitowano na TVP1 w ramach obchodów XXV Dnia Papieskiego. Wystąpili m.in. Roksana Węgiel, Mała Armia Janosika, Janusz Radek i Mietek Szcześniak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję