Reklama

W Kongu Bóg się rodzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Leszek Dziwosz z diecezji kieleckiej znalazł się jako misjonarz - z przekonania i wyboru, właśnie w Kongu w 1991 r. na misji w stosunkowo młodej diecezji kongijskiej o nazwie Songha-Likoualla. Właśnie Boże Narodzenie było pierwszą większą uroczystością zorganizowaną w efekcie wyprawy do wiosek położonych w głębi dżungli. Macierzysta siedziba misji mieściła się w Ouesso (czwarte co do wielkości miasto kraju). Owszem, misjonarz pozostający na święta w owym Ouesso (było ich wtedy trzech i dzielili obszar swojej pracy pomiędzy trzy rewiry), mógł mieć namiastkę świąt z szopką, która pozostała po poprzedniej misji, ale w głębi dżungli było zupełnie inaczej…
Było to Boże Narodzenie przygotowane dla mieszkańców trzech wiosek o nazwach: Paryż, Zoulabuth, Seca. Nikt tam nie był ochrzczony, nie było kaplicy, ale słowo „święto” jest dla Kongijczyków jak magnes i niesie ze sobą same dobre skojarzenia: z jedzeniem, piciem, śpiewem, tańcem. Tak, ale jak w tej sytuacji przekazać Dobrą Nowinę, jak opowiedzieć o cudzie narodzin Jezusa w Betlejem, gdy brakuje warunków porozumienia, kontekstów obyczajowych, kulturowych i innych, wreszcie języka? Prawą ręką misjonarzy są zawsze katechiści, czyli tubylcy na pewnym etapie ewangelizacji i życia sakramentalnego. - Miałem do pomocy katechistę Jaśka, który służył mi także za tłumacza - wspomina ks. L. Dziwosz. - Szybko zorientowałem się, że stosował wybitnie wolne tłumaczenia i dotąd nie wiem, jak wtedy ta historia Bożego Narodzenia była opowiedziana.
Dla potrzeb świątecznej liturgii wybudowali zadaszenie z liści palmowych, bo temperatura w dzień może tam sięgać 60 stopni. Zjawiło się ok. dwustu osób z owych trzech wiosek, ze starszyzną plemienną. W procesji z darami niesiono banany, kurę i… małpę (zabitą, mięso z małpy jest powszechnie spożywane w Kongu). Msza św. była odprawiana w języku lingala, który jest dość prosty do technicznego opanowania i choćby mechanicznego odczytania Mszy św., ale trudny do przełożenia na specyficzny język liturgii. A Wigilia? Wtedy spędził ją samotnie (tubylcy jeszcze odczuwali dystans wobec białego misjonarza), w swojej „plebanii”: domku z gliniastej ziemi, krytego liśćmi, z łóżkiem z kijów bambusowych, które musiało wystarczyć za wszystkie sprzęty.
Ściemniło się ok. 18. Dżungla ożyła, zatrzęsła się od głosów. Wówczas jeszcze nie potrafił ich rozpoznać, ale hałas był nieopisany: porykiwania, chrząkania, piski. Te odgłosy afrykańskich nocnych ptaków, słoni i goryli - musiały zastąpić „Cichą noc”…

A.D.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Izrael/ Reuters: w Jerozolimie i Tel Awiwie słychać wiele eksplozji

2025-06-13 21:12

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

PAP/EPA/ATEF SAFADI

Liczne eksplozje są słyszane w piątek wieczorem w Jerozolimie i Tel Awiwie - podała w piątek wieczorem agencja Reuters. Według irańskich mediów w kierunku Izraela z Iranu wystrzelona została druga fala dziesiątek rakiet.

Jak napisała agencja AFP, izraelskie służby ratunkowe poinformowały, że w wyniku irańskiego ostrzału rannych zostało siedem osób na terytorium Izraela.
CZYTAJ DALEJ

Jak on to robił? – Charakterystyka kaznodziejstwa ks. Piotra Pawlukiewicza

2025-06-12 20:00

[ TEMATY ]

książka

ks. Piotr Pawlukiewicz

RTCK

Ks. Piotr Pawlukiewicz

Ks. Piotr Pawlukiewicz

Ks. Piotr Pawlukiewicz był jednym z najbardziej charyzmatycznych i cenionych polskich kaznodziejów. Rekolekcjonista, duszpasterz akademicki, wykładowca homiletyki i autor wielu książek, przyciągał tłumy dzięki swojej autentyczności, poczuciu humoru i odwadze w poruszaniu trudnych i kontrowersyjnych tematów. W książce "Moją misją było gadanie o Panu Bogu. Czyli ks. Piotr Pawlukiewicz na ambonie" widzimy jego pasję do głoszenia Słowa Bożego oraz wpływ, jaki wywarł na współczesne duszpasterstwo i życie Kościoła w Polsce.

Przedstawiamy fragment książki "Moją misją było gadanie o Panu Bogu. Czyli ks. Piotr Pawlukiewicz na ambonie". Więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Odpust na stałe wpisał się w życie naszej parafii

2025-06-14 16:43

[ TEMATY ]

jubileusz

odpust

gorzów

Parafia Trójcy Świętej

Archiwum parafii

Warto przyjść i poznać naszą wspólnotę na żywo - zachęca wikariusz z parafii Trójcy Świętej

Warto przyjść i poznać naszą wspólnotę na żywo - zachęca wikariusz z parafii Trójcy Świętej

Zawsze staramy się, aby dzień odpustu był świętem naszej parafialnej wspólnoty. Tym razem jednak będzie to święto wyjątkowe – mówi ks. Michał Gławdel i zaprasza na wyjątkowy odpust w parafii Trójcy Świętej w gorzowskich Wieprzycach. To już jutro!

Kamil Krasowski: .. Przed nami odpust parafialny ku czci Trójcy Świętej na gorzowskich Wieprzycach. W tym roku będzie on wyjątkowy z kilku powodów. Dlaczego? Jak zapowiadają się tegoroczne obchody?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję