Reklama

Wiadomości

Przemysław Czarnek o liście ks. Michała Olszewskiego.: pokazuje, że wróciliśmy do czasów stalinowskich

Prawdziwość listu ks. Michała Olszewskiego nie budzi żadnych wątpliwości, a to, co w nim opisuje jest nieprawdopodobną zgrozą. Wróciliśmy do czasów stalinowskich - powiedział w czwartek w Studiu PAP poseł PiS Przemysław Czarnek.

2024-07-04 10:36

[ TEMATY ]

zatrzymanie

Przemysław Czarnek

Areszt

Fundusz Sprawiedliwości

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Centralny Zarząd Służby Więziennej we wtorek odniósł się do informacji ws. tortur wobec ks. Michała Olszewskiego, apelując o prawdomówność i niepowielanie nieprawdziwych informacji. Wcześniej w artykule "Sieci" pt. "60 godzin piekła, czyli list ks. Olszewskiego z aresztu", ksiądz - podejrzany w śledztwie dotyczącym wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości - skarży się na warunki zatrzymania, a z jego relacji wynika, że był poniżany, odmawiano mu wody oraz skorzystania z WC.

Czarnek w czwartek w Studiu PAP pytany o słowa wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy, który zarzuca PiS-owi uruchomienie "lawiny hejtu" wobec pracowników aresztu na podstawie domniemanego listu odpowiedział, że "nie ma domniemanego, tylko odręcznie napisany list" ks. Olszewskiego

"To, co opisuje w tym liście, a jest to jego list odręczny, którego prawdziwość nie budzi żadnych wątpliwości, jest po prostu nieprawdopodobną zgrozą. Wróciliśmy do czasów stalinowskich" - powiedział.


Podziel się cytatem

Polityk PiS podkreślił, że w jego ocenie jedynym powodem zatrzymania ks. Michała Olszewskiego jest fakt otrzymania przez jego fundację grantu z Funduszu Sprawiedliwości, a sposób, w jaki miał być traktowany, "przypomina postępowanie w czasach stalinowskich".

W sprawie tortur wobec ks. Michała Olszewskiego., który jest jednym z podejrzanych w śledztwie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości i obecnie przebywa w areszcie, wypowiedziało się w poniedziałek także Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort podał, że wszystkie działania w stosunku do księdza charakteryzują się poszanowaniem przysługującej osadzonemu godności osobistej i pozostają w zgodzie ze standardami. MS dodał, że zarówno osadzony, jak i jego obrońca nie składali zażaleń na sposób i prawidłowość przeprowadzenia czynności zatrzymania.

Do sprawy odniósł się również w poniedziałek mec. Krzysztof Wąsowski, adwokat ks. Olszewskiego., który podał na platformie X, że opublikowany przez "Sieci" list księdza "nie był nigdzie wysłany ani przekazany przez niego". "To wierny odręczny zapis jego najbliższych, którym na widzeniach opowiedział szczegółowo tę historię" - napisał. Jak dodał, ksiądz potwierdził "wszystkie fakty tam zawarte". Mecenas podał też, że obrona księdza złożyła zażalenie na zatrzymanie - jak podkreślił - "wbrew temu, co pojawiło się w tzw. oficjalnej narracji".

Reklama

Ks. Michał Olszewski jest prezesem Fundacji "Profeto", która była beneficjentem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Pod koniec marca usłyszał zarzuty, które - jak informowała wówczas Prokuratura Krajowa - dotyczyły tego, że podejrzane osoby (poza księdzem są to m.in. urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, które odpowiadały za fundusz) działając wspólnie i w porozumieniu, doprowadziły do udzielenia wsparcia finansowego fundacji, mimo że fundacja ta nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji.

"Działania podejrzanych miały polegać między innymi na poświadczaniu nieprawdy w dokumentacji co do spełniania wymogów formalnych, a nadto na zawyżaniu punktacji w zakresie realizacji wymagań i warunków merytorycznych" - podała prokuratura.

Podziel się cytatem

Na początku czerwca prokurator przedstawił księdzu nowe zarzuty, które dotyczą popełnienia przestępstwa "prania pieniędzy". W ocenie prokuratury, w latach 2020-2021 dokonywał on czynności mających na celu udaremnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia środków uzyskanych w ramach umowy zawartej przez Fundację "Profeto" z Funduszem Sprawiedliwości na budowę ośrodka "Archipelag" w Wilanowie". Ksiądz miał się tego dopuścić w porozumieniu z Piotrem W., prezesem TISO sp. z o.o., będącym wówczas głównym wykonawcą tego ośrodka.

Cała rozmowa dostępna pod adresem: Zobacz

.

Ocena: +9 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozmowa z Przemysławem Czarnkiem: Porażka systemu wychowania

Bardzo niepokojące jest to, że niektórzy rektorzy i związkowcy nauczycielscy nie tylko nie potępiają chuliganerii, wandalizmu, chamstwa i brutalności na ulicach, ale wręcz zachęcają młodzież do tego, żeby w tym uczestniczyć - mówi w poniedziałkowym "Naszym Dzienniku" Przemysław Czarnek, minister edukacji Narodowej.

Przemysław Czarnek na pytanie "co sprawiło, że w proaborcyjnych protestach uczestniczy tak dużo młodzieży?", odpowiedział, że "przyczyny tego są głębsze". "Odpowiada za to m.in. milczenie świata chrześcijańskiego w ostatnich dwóch, trzech dziesięcioleciach. Przyzwolenie na to, żeby nas, konserwatystów, świat lewicowo-liberalny zamknął gdzieś w narożniku i wtłoczył nam, że o chrześcijaństwie możemy mówić tylko prywatnie, bynajmniej nie publicznie. I jest to też, niestety, efekt błędów systemowych w oświacie i szkolnictwie wyższym na przestrzeni tych ostatnich trzydziestu lat. Musimy to sobie uzmysłowić, zrozumieć to, co się dzieje na ulicach, ponieważ nie chodzi tutaj o dziś i o to, co w najbliższych latach, ale o to, co będzie się działo w Polsce w najbliższych dziesięcioleciach".

CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Kościół żyje, gdy prorokuje

2024-07-05 10:57

[ TEMATY ]

wiara

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Po 12 lipca szkolne legitymacje wyłącznie w formie plastikowych kart

2024-07-06 15:45

[ TEMATY ]

edukacja

gov.pl

Po 12 lipca 2024 r. szkoły będą mogły wystawiać uczniom wyłącznie legitymacje w formie plastikowych kart. Nowe dokumenty oznaczają jednak dodatkowe wydatki - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

"Szczególnie jeśli szkoły i samorządy zdecydują się na zakup drukarek i samodzielną personalizację kart. Ale w większych gminach w dłuższym okresie może to być rozwiązanie korzystniejsze niż zlecanie usług w wyspecjalizowanych firmach" - wskazuje dziennik. Jak przypomina, obowiązek wydawania legitymacji w formie plastikowej karty (nazywanej "eLegitymacją") wprowadziło rozporządzenie z 7 czerwca 2023 r. w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję