Reklama

Nauka wiary - teologia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

U wielu chrześcijan panuje dziś przekonanie, że wiara jest decyzją woli, nieopartą na trwałych motywach. Wystarczy, że wierzę na swój sposób, wystarczy moja własna ufność pokładana w Bogu, moje „sam na sam z Bogiem”. Po co mi lektura Biblii, zgłębianie prawd wiary, uczenie się katechizmu czy też mądre wywody księży i biskupów? Ta fideistyczna postawa ponosi odpowiedzialność za ideę, którą najprościej można by sformułować: kto wierzy - nie myśli, kto zaś myśli - nie wierzy! Ten swoisty przesąd rozpowszechniony jest zarówno wśród niektórych ludzi „pobożnych”, jak i wśród niewierzących lub poszukujących intelektualistów. Wiara jest dla nich ślepym skokiem w ciemność, bez przygotowania, ale i bez obawy. Ludzie wierzący nie powinni nigdy popierać takiego przesądu, gdyż sprawy mają się zupełnie inaczej. W świetle nauczania Kościoła akt wiary to zgodne z rozumem posłuszeństwo Bogu (Sobór Watykański I). „W wierze rozum i wola człowieka współdziałają z łaską Bożą” (KKK 155). „...wierzący pragnie lepszego poznania Tego, w którym złożył swoją wiarę, i lepszego zrozumienia tego, co On objawił (…). W ten sposób, według powiedzenia św. Augustyna, «wierzę, aby rozumieć, i rozumiem, aby głębiej wierzyć»” (KKK 158).

Reklama

Wiara nie zastępuje zatem wiedzy, a wiedza nie czyni wiary zbyteczną. Są to dwa różne, lecz uzupełniające się sposoby poznawania rzeczywistości, które wzajemnie siebie potrzebują. „Wierzyć rozumnie” - to znaczy rozważać prawdy wiary i starać się pojąć, czym jest ona dla mnie. Tym właśnie zajmuje się teologia, ten szczególny rodzaj refleksyjnej wiary, która ma świadomość, iż cała nasza wiedza o Bogu jest ostatecznie wiedzą przez Boga (abp Alfons Nossol).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W zlaicyzowanym świecie wyznawca Chrystusa staje przed koniecznością nie tylko wyznawania wiary, lecz także odczuwa konieczność głębszego jej uzasadnienia. Czyni to zwykle w oparciu o wiadomości przyswojone na lekcjach religii w szkole, które okazują się jednak niewystarczające. Wiara przyzywa więc teologię, bez której pozostałaby na poziomie katechizmu. Teologia należy do wielkiej rodziny nauk, posiada jednak własną specyfikę, stąd jest bardziej mądrością niż nauką. Jako „dyscyplina mądrościowa” zbudowana jest na wierności prawdzie, która została nam dana w Chrystusie za pośrednictwem Kościoła. Teologia uprawiana jest w ramach wiary, stając się czymś więcej niż tylko refleksją nad danymi Objawienia. Jest ona rozwojem intelektualnego wymiaru aktu wiary, która myśli, rozumie, stawia pytania i poszukuje.

Teologia może być dzisiaj dla człowieka swoistą terapią, czyli zespołem metod leczenia chorób (w sensie metaforycznym), tam gdzie grasują wirusy i bakterie atakujące wolę życia, podstawy rozumienia sensu istnienia, zaufania do życia i Boga itp. Teologia jako „medicina Verbis” leczy Słowem, gdyż przekazuje żywe słowo o żywym Bogu żywemu człowiekowi. W TEOLOGII CHODZI O TO, BY MÓWIĆ SŁOWEM BOŻYM PO LUDZKU. Stąd język teologii musi być poruszający i ciekawy, nie może utożsamić się z językiem komunałów, gdyż formuły wiary chrześcijańskiej nie mogą być banalne, jak np. język reklamy (ks. Jerzy Szymik).

Teologia jako nauka wiary nie opiera się na przypuszczeniach i mniemaniach. Wiara nie jest ani mniemaniem, ani wątpliwością, ale pewnością, że Bóg siebie odsłonił i sam otworzył nam spojrzenie. Dlatego też sama istota teologii może być zrozumiała tylko przez istotę wiary, ponieważ to wiara chrześcijańska zrodziła teologię, nie zaś odwrotnie (Joseph Ratzinger). Tak więc teologia ma zadanie i niepowtarzalną szansę: budzić wiarę tych, którzy degradują ją do rangi czysto uczuciowego doświadczenia i z łatwością zwalniają się z wnikania w jej treść.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niskie zainteresowanie edukacją zdrowotną na Podhalu; w wielu szkołach lekcji tego przedmiotu nie będzie

2025-09-26 21:26

[ TEMATY ]

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

GIEWONT

GIEWONT

W podhalańskich szkołach zainteresowanie nowym przedmiotem edukacja zdrowotna jest minimalne – wynika z danych zebranych w gminach regionu. W niektórych szkołach podstawowych zajęcia będą się odbywać tylko dla jednego ucznia, a w większości szkół średnich w ogóle ich nie będzie.

W Zakopanem w największej szkole ponadpodstawowej – Zespole Szkół Hotelarsko-Turystycznych im. Władysława Zamoyskiego, gdzie kształci się ponad 1 tys. uczniów – wszyscy zrezygnowali z edukacji zdrowotnej. Podobnie w Zespole Szkół Budowlanych im. Władysława Matlakowskiego nie znalazł się żaden chętny. W Liceum Ogólnokształcącym im. Oswalda Balzera w mieście pod Giewontem z spośród ok. 400 uczniów tylko 24 zadeklarowało udział w zajęciach.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

W Winnym Grodzie trwają IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne

2025-09-27 16:31

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno‑Muzyczne

Karolina Krasowska

IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne

IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne

W Zielonej Górze od wczoraj trwają IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne. W tym roku w wydarzeniu uczestniczy 260 osób.

Od wczoraj w Zielonej Górze trwają IX Zielonogórskie Warsztaty Liturgiczno-Muzyczne. Z roku na rok wydarzenie cieszy się coraz większą popularnością, a w tym roku przeżywa je 260 osób, a uczestnicy są niemal z całej Polski. Tematem warsztatów jest Eucharystia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję