Reklama

Niedziela Rzeszowska

Taizé w Wiecznym Mieście. Śladami Jana Pawła II

Niedziela rzeszowska 3/2013, str. 4

[ TEMATY ]

Taize

Rzeszów

Mariusz Stec

Rzeszowska grupa mieszkająca w parafii św. Remigiusza z księżmi misjonarzami

Rzeszowska grupa mieszkająca w parafii św. Remigiusza z księżmi misjonarzami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek 27 grudnia ub.r. wczesnym rankiem, obdarzeni błogosławieństwem bp. Kazimierza Górnego, udaliśmy się do autokarów ustawionych wokół kościoła Chrystusa Króla w Rzeszowie. Tu po raz pierwszy poczuliśmy siłę naszej grupy. Blisko 400 osób wyruszyło do Wiecznego Miasta na 35. Spotkanie Młodych Taizé.

W drodze do miasta papieży i cesarzy zatrzymaliśmy się w Budapeszcie. Po Mszy św. spędziliśmy kilka godzin w przepięknym mieście nad Dunajem. Serce biło coraz mocniej z każdym kilometrem przybliżającym nas do Rzymu. W Wiecznym Mieście bowiem każdy fresk, każdy kamień to historia. Jechaliśmy z ufnością i nadzieją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Położony między Awentynem a Palatynem antyczny Circo Massimo to miejsce odbywających się niegdyś Światowych Dni Młodzieży, w których uczestniczył Jan Paweł II. Circo Massimo było naszym miejscem posiłków. Nie można było wymarzyć sobie piękniejszej scenerii na posiłek. Miejscem naszego zakwaterowania była parafia św. Remigiusza, prowadzona przez misjonarzy Świętej Rodziny. W kościele znajdowały się relikwie Jana Pawła II a gospodarze okazali się bardzo gościnni.

Codzienna modlitwa w wielkich Bazylikach oraz „małe pielgrzymki”, których celem było zwiedzanie miasta i odkrywanie jego piękna, wypełniały nasz czas. W sobotni wieczór w wigilię Niedzieli Świętej Rodziny dotarliśmy do Watykanu, miejsca wspólnej modlitwy z Papieżem. Gdy Benedykt XVI pojawił się na telebimie, w jednej chwili wybuchły niezliczone salwy wiwatów, a flesze na nowo rozjaśniły pokryty zmierzchem plac. Swoim papamobilem Benedykt XVI przejechał tuż obok nas. Byliśmy tak blisko Papieża. Zdawało się, że czas zatrzymał się na chwilę a wszystkie troski i przyziemne sprawy minęły. Chcieliśmy zatrzymać tę chwilę jak najdłużej.

W mieście położonym na siedmiu wzgórzach pielgrzymowaliśmy do Bazylik: św. Piotra na Watykanie, św. Jana na Lateranie, Santa Maria Maggiore i św. Pawła za Murami. Wszystkie są tak imponujące, że poczucie przestrzeni jest w nich zaburzone.

Reklama

Dzięki Janowi Pawłowi II nie czuliśmy się w Rzymie prowincjuszami, gdyż wciąż jest żywa pamięć o Nim.

W Nowy Rok wysłuchaliśmy modlitwy Angelus Domini. Szczególne pozdrowienia Benedykt XVI skierował do nas, uczestników Europejskiego Spotkania Młodych. Naszemu Spotkaniu przyświecała modlitwa o pokój na świecie i pojednanie.

Rzym pożegnał nas deszczem. Całą drogę do naszych domów towarzyszył nam śmiech, modlitwa i wspólne kolędowanie. Nasze pielgrzymowanie zakończone zostało Mszą św. w Wenecji przy placu św. Marka.

Wiem, że mimo początkowych trudów w Rzymie związanych z nienajlepszą organizacją, mieliśmy szczęście. Czuliśmy pomoc Ducha Świętego i cel Jego działań. To było prawdziwe doświadczenie drogi, na której Bóg postawił tak wielu dobrych i życzliwych ludzi.

Dzięki pielgrzymce dotknęliśmy tajemnicy obecności Ducha Świętego, a wspólny wysiłek wspierany pomocą Boga, połączył nas. Wspaniałe owoce tej pielgrzymki i bogactwo przesłania pozostaną w naszych sercach na zawsze. Nikt nie jest w stanie nam tego odebrać. Wspólne pielgrzymowanie, wspólne przeżycia wzmocniły naszą wiarę.

2013-01-17 14:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Taizé: za rok młodzi Europy spotkają się w stolicy Czech

[ TEMATY ]

Taize

Julia A. Lewandowska

Most Karola w Pradze

Most Karola w Pradze

37. Europejskie Spotkanie Młodych odbędzie się w dniach 29 grudnia 2014 do 2 stycznia 2015 w Pradze, stolicy Republiki Czeskiej – zapowiedział podczas wczorajszej modlitwy wieczornej w katedrze w Strasburgu przeor Wspólnoty z Taizé, brat Alois. Wziął w niej m.in. arcybiskup metropolita praski, kard. Dominik Duka OP, pastor Daniel Fajfr przewodniczący Czeskiej Rady Ekumenicznej a także arcybiskup Strasburga, Jean-Pierre Grallet, O.F.M.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję