Rok 2013 jest rokiem szczególnym dla jarosławskiej bazyliki. Ten przepiękny kościół konsekrowano 300 lat temu w 1713 r. Ale już 28 grudnia ub.r. czczona tutaj Madonna w średniowiecznej figurce Piety dała swoim czcicielom znak, znak niezwykły w Roku Wiary i jubileuszu jarosławskiego sanktuarium... Podczas porannej Mszy św. ze skroni jarosławskiej Piety zsunęły się korony...
18 lutego 1387 r. wspaniały orszak królewski z „Panią Wawelską” królową Jadwigą Andegaweńską wjechał do Jarosławia. Tu, w tym pięknym grodzie, królowa Jadwiga wydała urzędowe dokumenty, ale i modliła się przed jarosławską Pietą. A sześć lat wcześniej - 20 sierpnia 1381 r. - kilkoro pasterzy z okolic Jarosławia szukając w lesie zagubionego bydła, znalazło klęczące zwierzęta wokół prostej drewnianej figurki Matki Bożej. Zanieśli ją do ówczesnego kościoła parafialnego w mieście, jednak w nocy - aniołowie przenieśli ją z powrotem na poprzednie miejsce. Był to znak, że w tym miejscu należy wybudować kościół... Zaczęły pojawiać się pierwsze cudowne wypadki nawróceń i uzdrowień za przyczyną tejże figurki. W 1421 r. z inicjatywy Rafała Tarnowskiego kasztelana przemyskiego przystąpiono do budowy murowanej świątyni, gdyż drewniana ulegała częstym pożarom. W 1629 r. księżna Anna Ostrogska sprowadziła do Jarosławia zakon jezuitów.
Koronowane głowy upodobały sobie jarosławską Panią. Mężny król Jan III Sobieski odwiedza jarosławską Madonnę w siedemnastym stuleciu: modli się przed Wiedniem i wraca do Niej dziękując za zwycięstwo. Trzy lata wcześniej - w 1680 r. - król zostaje obdarowany książeczką o cudownych uzdrowieniach doznanych za przyczyną jarosławskiej Madonny. Na fundamentach starego gotyckiego kościoła wybudowano barokową świątynię konsekrowaną 13 września 1713 r. przez biskupa przemyskiego Pawła Konstantego Dubrawskiego. Świątynię tą możemy oglądać do dzisiaj. We wrześniu minie więc dokładnie 300 lat od jej konsekracji.
8 września 1755 r. cudowną figurkę „jarosławskiej Pani” ukoronowano złotymi koronami papieskimi. Wiele starania o te złote korony u papieża Klemensa XII czynił królewski syn Jakub Sobieski. Królewicz przywiózł nawet z Rzymu złote korony dla figury. Nie doczekał jednak koronacji, gdyż zmarł w 1732 r. Usilne prośby o koronację jarosławskiej Piety podejmował w Stolicy Apostolskiej biskup przemyski Wacław Hieronim Sierakowski oraz król polski August III Sas. A sama koronacja? Miała ona niezwykle uroczysty przebieg. Wyobraźmy sobie sto karet, w których jechali zaproszeni goście. W procesji koronacyjnej, wśród odgłosów dział i sztucznych ogni, brało udział wojsko, m.in. husarze otaczający karetę bp. Sierakowskiego wyglądający - jak opisywano wówczas - jak „hufce Aniołów z nieba zesłanych”. Koronacji dokonał bp Wacław Hieronim Sierakowski. Uroczystości koronacyjne trwały tydzień a uczestniczyło w nich około 30 tysięcy osób.
Niezwykła figurka pochodzi z XIV wieku. Wykonana została z drzewa polnej gruszy przez nieznanego dzisiaj artystę. Być może był nim jeden z pustelników mieszkających w lasach okalających średniowieczny Jarosław. Figura jest polichromowana. Posiada 67 cm wysokości oraz 45 cm szerokości. Ile łask otrzymują od jarosławskiej Piety przybywający tu dzisiaj pielgrzymi? To wiedzą tylko oni sami...
Rzymska Bazylika św. Jana na Lateranie została poświęcona 9 listopada 324 r. przez papieża Sylwestra I. W tym momencie ta pierwsza publicznie ustanowiona chrześcijańska świątynia w cesarstwie rzymskim stała się centrum życia Kościoła. To z tym miejscem najbardziej związany jest biskup Rzymu, a świątynia stanowi główny ośrodek jego diecezji. Bazylika Laterańska stała się papieską katedrą i tak pozostało po nasze czasy, o czym przypomina dzień upamiętniający wydarzenie sprzed niemal siedemnastu stuleci, powszechnie obchodzony w Kościele w randze święta
Już w 313 r., zaraz po ogłoszeniu edyktu mediolańskiego, cesarz Konstantyn podarował św. Milcjadesowi, papieżowi, posiadłości ziemskie w Rzymie, niegdyś podstępnie zrabowane przez Nerona rodowi Lateranów. Wybudowane tu koszary zostały zburzone, a istniejący pałac papież przyjął za swoją siedzibę, wkrótce rozszerzoną o papieską świątynię. Jeszcze w 313 r. Milcjades rozstrzygał tu podczas soboru spór z donatystami w ważnej kościelnej sprawie. To wydarzenie otworzyło całą serię działań, które w tym miejscu zostały podjęte na przestrzeni tysiąca lat: relacje ze światem chrześcijańskim, biskupami, zakonami, kapłanami, z władcami i możnymi tego świata, przeciwstawianie się wrogom zewnętrznym i wewnętrznym, zmagania o zachowanie wierności Słowu, troska o reformę Kościoła, działania na rzecz wzrostu i wewnętrznej stabilizacji wspólnoty uczniów. Działalność dogmatyczna, liturgiczna, administracyjna, sądownicza, polityczna, wpisane w blaski i cienie papiestwa, wypełniły dzieje ówczesnego świata i Kościoła. 161 papieży tu rezydujących, 5 soborów, rzesze ludzi zgromadzonych wokół papieża zapisało wielobarwną księgę historii, której zapomnieć ani wymazać się nie da. Istotą tej działalności była troska o Kościół, ten sam, którego zewnętrznym znakiem jest świątynia.
Dzisiaj w Sejmie rozpoczęło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy Prawo oświatowe „Tak dla religii i etyki w szkole”. Projekt, pod którym podpisało się ponad pół miliona obywateli, trafił do prac parlamentarnych.
Zgodnie z procedurą, w trakcie debaty przewidziano pięciominutowe wystąpienia przedstawicieli klubów parlamentarnych, trzyminutowe prezentacje kół poselskich, a także odpowiedzi na pytania i wątpliwości, których udzielać będą reprezentanci Komitetu Obywatelskiego. Lewica otwarcie przeciwna, Pl 2050 bez dyscypliny partyjnej, PO- przeciwna, PiS, Republikanie- za.
Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.
Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.