Reklama

Niedziela Lubelska

Świat potrzebuje świadków wiary

Archidiecezjalne obchody Światowych Dni Młodzieży, jakie w dniach 22-24 marca odbyły się w Lublinie, po raz kolejny pokazały, że młodzi, otwarci na Chrystusa i swoich rówieśników, są prawdziwą nadzieją Kościoła

Niedziela lubelska 14/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

Paweł Wysoki

W Niedzielę Palmową obchodzone jest święto młodych

W Niedzielę Palmową obchodzone jest święto młodych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Centrum Duszpasterstwa Młodzieży z wikariuszem biskupim ds. młodzieży ks. Markiem Urbanem oraz ks. Grzegorzem Ogorzałkiem przygotowało bogaty program trzydniowego święta. Do udziału w spotkaniach, dyskusjach, warsztatach, koncertach oraz do wspólnej modlitwy zaprosili przedstawicieli wszystkich parafii z Lubelszczyzny. W pierwszym dniu święta obchodzonego pod hasłem „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” młodzież pod przewodnictwem pasterzy oraz z gośćmi ze Wschodu przeżywała nabożeństwo Drogi Krzyżowej na Majdanku, w drugim i trzecim dniu 50-osobowa grupa uczestników Forum Młodzieży Archidiecezji Lubelskiej szukała sposobów na dojrzałe przeżywanie młodzieńczego etapu swojego życia. Obchody zakończyły się procesją z palmami oraz Mszą św. sprawowaną pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika i z udziałem bp. Artura Mizińskiego w kościele Nawrócenia św. Pawła.

Podążać obozowym szlakiem

Wieczorem 22 marca w typowo zimowej scenerii przy siarczystym mrozie, na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku już po raz 14. odbyło się doroczne nabożeństwo Drogi Krzyżowej, wpisane w obchody święta młodych. Modlitewne spotkanie poprzedziło otwarcie wystawy pt. „Błogosławieni z Majdanka - ks. Roman Archutowski i ks. Emilian Kowcz”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uczestnicy wyruszyli na szlak pamięci i modlitwy sprzed pomnika Walki i Męczeństwa, by przejść obok obozowych baraków, krematorium i mauzoleum. Wśród zebranych znaleźli się, m.in.: bp Artur Miziński, grekokatolicki bp pomocniczy Lwowa Benedykt Aleksijczuk, ks. Marek Urban, wicedyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku Grzegorz Plewik oraz młodzież z Polski, Ukrainy i Białorusi. Dla wszystkich droga ta stała się szlakiem cierpienia i okrucieństwa, jakich doznawali przebywający tam więźniowie w czasach II wojny światowej. Patronowały jej postaci dwóch błogosławionych więźniów Majdanka: ks. Romana Archutowskiego oraz ks. Emiliana Kowcza. Ks. M. Urban powiedział o nich, że nie tylko nie zagubili swego człowieczeństwa, ale i w głębokim wyznaniu wiary sprawowali wiele posług dla tych, dla których każdy dzień nie był łatwy do przeżycia.

Poszczególnym stacjom towarzyszyły fragmenty wspomnień więźniów, a także rozważania. Refleksje te były swoistym pomostem łączącym tragiczną rzeczywistość nazistowskich czasów z rzeczywistością wiary i drogi, jaką przebył Jezus Chrystus. To On stawał się dla więźniów jedyną nadzieją i perspektywą na teraźniejszość i przyszłość. Świadczą o tym chociażby słowa więźnia, nauczyciela ze Lwowa, którego wspomnienia odczytano: „Jeden z uwięzionych rzeźbiarzy lwowskich ulepił krzyż z chleba. Rano, parę godzin przed śniadaniem, urządziliśmy prowizoryczny ołtarz przy jednej ze ścian i ksiądz proboszcz rozpoczął Mszę św. grekokatolicką. Była to pierwsza Msza św. w więzieniu po wielu miesiącach. Pod koniec ksiądz rozdawał Komunię Świętą. Przystępujący otrzymywali cząsteczkę Hostii, aby dla wszystkich starczyło. Była to rzeczywiście podniosła chwila. Wielu miało łzy w oczach”.

Reklama

Uczestnicy nabożeństwa modlili się także o wrażliwe sumienia, mające swe źródło w Bogu. - Nie pozwól, aby nasze sumienia zamienione zostały w narzędzia nakręcające PR, czy motywujące do działania w imię poprawności. Niech będą to sumienia zakorzenione w Tobie - prosili młodzi. Z kolei bp Artur Miziński, przypominając słowa papieża Franciszka, mówił: - Nie ma możliwości pójścia za Chrystusem, jeśli nie weźmie się krzyża. Krzyż winien być swoistym świadectwem całkowitego zawierzenia się Bogu pomimo trudności napotykanych na drogach codzienności.

Zejść do głębin

Forum młodych, w którym wzięło udział ok. 50 przedstawicieli z 11 dekanatów naszej archidiecezji, po raz kolejny stało się okazją do spotkania tych, którzy patrzą odważnie na otaczający nas świat i odnajdują w nim miejsce na dojrzałe przeżywanie młodzieńczego etapu swego życia. - To czas na konfrontację doświadczeń z życiem rówieśników. To odnajdywanie znaków obecności Boga i przestrzeni Jego szczególnego działania, jakim jest Kościół. To wspólna modlitwa, katecheza, przeżywanie radości, uczestniczenie w wydarzeniach kulturalnych. To świadectwo wobec rówieśników, poznawanie nowych przyjaciół - wyjaśniał ks. M. Urban.

Reklama

Spotkaniom - w programie znalazły się m.in. wykłady ks. M. Urbana pt. „Co tkwi w młodym człowieku” oraz ks. Tomasza Adamczyka nt. religijności młodzieży lubelskiej - towarzyszyło hasło „Zejdź do głębin”. - Zostało ono sformułowane przez młodzież i skojarzone z ewangelicznym symbolem soli. Aby sięgnąć po nią, aby stać się solą ziemi, należy sięgnąć w głąb, pokonać pewne przeszkody. Dlatego zastanawiamy się nad tym, do czego młodych zaprasza sam Jezus, a także nad tym, co ludziom młodym przeszkadza w zejściu do głębin - mówił ks. G. Ogorzałek. - Przez analizę przeszkód, jakie stoją na drodze młodemu człowiekowi, staraliśmy się w oparciu o orędzie Benedykta XVI znaleźć receptę na to, by odnaleźć smak życia i stać się solą dla świata - wyjaśniali młodzi.

Ważne miejsce w programie zajmowały świadectwa młodych oraz zaproszonych gości, którzy przekonywali uczestników forum o radości życia z Chrystusem (m.in. hiphopowego artysty Frenchmena). Całości dopełniło niedzielne spotkanie z historią życia i wiary św. Pawła Apostoła, przygotowane przez paulistów oraz projekcja filmu pt. „Wierni do końca” o polskich misjonarzach, którzy oddali życie podczas pracy na misjach.

Reklama

Na zakończenie młodzież przygotowała dla swoich rówieśników przesłanie: - My, gimnazjaliści, licealiści i studenci, zebrani na forum młodych w ramach obchodów 28. Światowego Dnia Młodzieży, chcemy podzielić się z wami owocami naszych rozmów i rozważań na temat wiary. Zastanawialiśmy się, co ludzie w naszym wieku mogą i powinni robić dla Chrystusa i Kościoła. Pochodzimy z różnych środowisk i mamy różne doświadczenia wiary, ale są rzeczy, z którymi spotkaliśmy się wszyscy. W naszych szkołach, uczelniach i miejscach pracy widzimy ludzi, którzy nie dostrzegają w świecie Boga, nie widzą dobra i sensu, bo zostali skrzywdzeni lub dlatego, że nikt im tego nie pokazał. Spotykamy młodych, którzy odrzucają Kościół, bo nie potrafią się w nim odnaleźć i nie dostrzegają w nim nic, co mogłoby ich ubogacić. Pustkę, którą może wypełnić Bóg, zapełniają rzeczami, które dają uczucie chwilowego szczęścia i spełniania, ale okazuje się, że to, co miało im pomóc, obraca się przeciwko nim i wpadają w sieć nałogów i uzależnień. Tu właśnie zaczyna się nasze zadanie. Musimy pokazać to, czego sami doświadczyliśmy: że wiara to nie tylko same zakazy i ograniczenia, ale przede wszystkim przesłanie radości, ukazywanie innym Chrystusa jako Tego, który nas kocha i pragnie naszego szczęścia. Także my możemy być autorytetami przez pokonywanie własnych słabości i życie zgodne z Ewangelią.

Dzielić się skarbem Ewangelii

Podczas Mszy św. kończącej spotkanie, abp Stanisław Budzik przywołał słowa orędzia skierowanego do młodych przez papieża Benedykta XVI i zaapelował o dzielenie się wiarą i nadzieją. - Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, idźcie i czyńcie uczniami wszystkie narody; skoro sami staliście się uczniami, skoro otrzymaliście dar Ewangelii, macie się dzielić tym skarbem. Idźcie i głoście Ewangelię o Chrystusie, który z miłości dla nas stał się człowiekiem, który umarł za nasze grzechy na drzewie krzyża, który zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia, który posłał Ducha Świętego, abyśmy Nim napełnieni dawali świadectwo o naszej wierze - prosił Ksiądz Arcybiskup.

Wskazując na monumentalny posąg Chrystusa, górujący nad Rio de Janeiro, gdzie w lipcu br. odbędzie się kolejne spotkanie młodzieży z całego świata z Ojcem Świętym, Metropolita podkreślał, że serce Jezusa jest otwarte dla wszystkich, a Jego ramiona są wyciągnięte szeroko, by dosięgnąć każdego. - Rozpostarte ramiona są znakiem przyjęcia, jakie Pan zgotuje wszystkim, którzy przyjdą do Niego, a serce pokazuje miłość, jaką żywi do każdej i każdego z was. Pozwólcie, by On was kochał, a staniecie się świadkami, których potrzebuje świat. Bądźcie sercem i ramionami Jezusa; idźcie świadczyć o Jego miłości. Bądźcie nowymi misjonarzami. Kościół wam ufa i jest wam wdzięczny za radość i entuzjazm. Wykorzystujcie talenty w służbie głoszenia Ewangelii. Duch Święty daje się tym, którzy są gotowi do głoszenia Ewangelii. Nie lękajcie się - mówił Ksiądz Arcybiskup.

Metropolita podkreślał, że ewangelizacja, do której wezwana jest młodzież, zawsze zaczyna się od osobistego spotkania z Jezusem. - Kto zbliżył się do Niego, doświadczył Jego miłości, odkrył piękno przebywania z Nim, chce dzielić się z innymi pięknem tego spotkania i radością, która rodzi się z przyjaźni z Jezusem. Im lepiej znamy Chrystusa, tym bardziej chcemy Go głosić. Im więcej z Nim rozmawiamy, tym bardziej mówimy o Nim innym. Im bardziej nas do siebie przyciąga, tym bardziej chcemy przyprowadzić do Niego innych ludzi - wyjaśniał.

2013-04-05 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

1,6 tys. młodych Polaków na ŚDM w Rio de Janeiro

[ TEMATY ]

Światowe Dni Młodzieży

Artyominc / Foter.com / CC BY-SA

Ponad 1,3 tys. młodych Polaków weźmie w lipcu udział w 28. Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro. Do Brazylii pojedzie także ok. 300 polskich wolontariuszy, którzy będą pomagać uczestnikom tego wielkiego wydarzenia. Wszystko wskazuje, że ŚDM odbędą się z udziałem papieża Franciszka a oficjalny program papieskiej podróży zostanie ogłoszony 7 maja w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Czy Amerykanie wycofają wojska z Polski?

2025-05-29 20:41

[ TEMATY ]

Donald Trump

Karol Nawrocki

wybory 2025

Artur Stelmasiak

PAP/EPA/Chris Kleponis - Pool via CNP / POOL

Nie od dziś wiadomo, że Rafałowi Trzaskowskiemu bliżej jest do Berlina, a Karolowi Nawrockiemu do Waszyngtonu. W czasie wojny koło naszych granic te orientacje mają znacznie większe znaczenie niż w czasie wszystkich poprzednich wyborów prezydenckich. Realną siłę militarną i możliwość odstraszania Rosji mają tylko USA, bo europejska część NATO nadal jest praktycznie rozbrojona.

Karol Nawrocki musi wygrać – powiedziała minister ds. bezpieczeństwa USA Kristi Noem. Wysoki przedstawiciel Białego Domu z administracji Donalda Trumpa przyleciała do Polski specjalnie na konferencję konserwatywnych środowisk politycznych, by wesprzeć kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. - Jeżeli wybierzecie lidera, który będzie współpracował z Donaldem Trumpem, zyskacie potężnego sojusznika, który zapewni, że będziecie mogli walczyć z każdym wrogiem, który nie podziela waszych wartości. Będziecie cieszyć się militarną, amerykańską obecnością(…). Przywództwo ma znaczenie. Potrzebujecie silnego przywódcy, by prowadził wasz kraj. Ameryka chce być waszym sojusznikiem, by chronić waszą wolność i dobrobyt, chronić was przed zagrożeniami dla waszych rodzin. Będziecie błogosławieni tą przyjaźnią - mówiła Kristi Noem w Rzeszowie.
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję